Coraz bardziej zaczynają mi się podobać prace z sekcji C-Lab od Samsunga. Koreański producent co pewien czas zdradza kilka szczegółów na temat swojego kreatywnego laboratorium, gdzie rozwija koncepcje mogące pojawić się niebawem na rynku. Firma zapewniła niedawno, że segment VR już teraz jest zyskowny, więc wszystko co dzieje się wokół niego ma swój cel. Samsung oferuje klientom pełen zestaw do wirtualnej rzeczywistości: gogle Gear VR, kamerkę Gear 360, no i platformę z oprogramowaniem na smartfony. W planach jest mnóstwo ulepszeń. Zaprojektowano na przykład kamerkę AMe, która może być ciekawą alternatywą dla Gear 360.

AMe 360

AMe ma nietypowy format. To być może jedna z pierwszych prawdziwie ubieralnych kamerek do nagrywania w 360 stopniach. Wymyślono, że rozmieszczenie trzech obiektywów wokół szyi będzie i wygodne i praktyczne. Nie będziemy musieli gadżetu trzymać, a obraz dokoła nas zostanie sferycznie zarejestrowany. Być może w panoramie, czyli pierścieniu, a nie pełnej „bańce”, ale i to (wierzcie mi!) jest często bardzo efektowne. Jakościowo ma to być 4K, więc i tutaj w odpowiednim standardzie.

System przygotowano do tzw. lifeloggingu, czyli zapisu wszystkiego na konkretne potrzeby. Urządzenia tego typu są już na rynku, ale w zwykłej formie, czyli kamerek do zawieszenia na sobie. Korzystają z tego blogerzy i youtuberzy oraz wszyscy zainteresowani nagrywaniem chwil na potrzeby biznesowe, ale i prywatne. Lifelogging jest jeszcze świeży, ale ma swój potencjał. AMe ma być wsparte aplikacją, gdzie możliwe będzie szybkie dzielenie się filmikami oraz ich geotagowanie. Normalne kamerki do tego celu nagrywały tylko ten kadr, który akurat jest przed nami. AMe (od Around Me) ma uwzględniać wszystko. Nic nam nie umknie.

AMe app

Format naszyjnika jest moim zdaniem najlepszym z możliwych. Żadne okulary, czy kamerki na głowie. Wygodny, rozsądny wariant. Mamy do tego ujęcie z pierwszej osoby, a Samsung zadbał nawet o elegancki design w kilku opcjach. Zdecydowanie projekt do realizacji!

źródło: Samsung