3dRudder

Gogle VR oferują aplikacje i gry, które pozwalają na korzystanie z zupełnie nowych peryferiów. Już od lat konsole zyskują takich gadżetów sporo więcej, bo nie korzystamy wyłącznie z pada, a wielu innych kontrolerów (często ruchu). Dopiero jednak wirtualna rzeczywistość sprawiła, że cyfrowej warstwie można zaproponować unikalne elementy. 3dRudder to moduł pod stopy, którym będziemy nawigować w rzadko spotykany sposób.

Pierwsze co przychodzi go głowy to Balance Board od Nintendo, ponieważ zasada działania jest zbliżona. Różnica jest jednak znaczna, ponieważ tutaj bazujemy na wychylaniu stacji, natomiast „deska” od japońskiego producenta wykorzystywała odczyt nacisku. 3dRudder dostosowano specjalnie pod środowisko VR, a celem było zaoferowanie bardziej naturalnej interakcji. Ruch można przenieść poprzez kierowanie okrągłym panelem w różne strony. Rotacja, przechyły i rozpoznawanie kierunku wraz z poziomem nacisku.

3dRudder

System 3dRudder zadebiutował już w zeszłym roku, a tegoroczna generacja została usprawniona głównie o bezprzewodowość. W tej kwestii mowa głównie o poprawie komfortu, ponieważ brak plączących się przewodów ma tu spore znaczenie. Tryb wireless poszerza też kompatybilność kontrolera. Łatwiej będzie sparować go ze smartfonem, gdzie baza aplikacji VR, ale i zwykłych gier, może skorzystać z nowej opcji sterowania. Stacja funkcjonuje jak rodzaj myszki, a kształtem przypomina kołyszącą się wagę, choć nie jestem pewien czy stawanie na niej jest możliwe (raczej pozycja siedząca).

Nie trzeba specjalnie rozpisywać się o metodzie działania, bo jest prosta do zrozumienia jak świński ogon. Producent przeniósł po prostu kontrolę z rąk do nóg, uwalniając w ten sposób dłonie. Te z kolei nie będą musiały martwić się o poruszanie obiektu, skupiając się na kontrolerach ruchu. Działanie jest intuicyjne. Model można podpiąć do Windowsa, Androida, czy platformy Steam VR. Gotowy wyrób ma być dostępny w okolicy lata i kosztować 199$. Producent przekonuje też, że VR jest priorytetem, ale nie jest ograniczeniem gadżetu. Stacja funkcjonuje też z innymi grami, więc wybrane tytuły mogą na takim sterowaniu sporo skorzystać – odmieniając rozgrywkę i odczucia w grze. Trzeba będzie tylko dobrze skalibrować urządzenie. Przykładem jest CS: GO, czyli popularna strzelanka. To właśnie to demko załączam poniżej (prezentacja obsługi kamerki, ale postacią też można kierować):

źródło: 3dRudder