Rynek platform streamingowych będzie wkrótce reprezentowany przez kolejnego wielkiego gracza. Byłem pewien, że Amazon też spróbuje tu coś zdziałać. W tym tygodniu przedstawił serwis Luna. Ma być podobnych w koncepcji do Google Stadia i Microsoft xCloud, gdzie gramy po prostu przez sieć. Zdalnie i na prawie dowolnym ekranie. Co ciekawe, będzie on dostępny także na system iOS/iPadOS, a przypomnę, że bezpośrednim rywalom nie udało się jeszcze tego dokonać. Przez rygorystyczne restrykcje Apple.

Amazon Luna streaming gier

Amazon Luna – wystarczy pad, jak w Stadia

Już kilka lat temu słyszałem, że konsole najnowszej generacji będą jednymi z ostatnich. Do tego chyba faktycznie dojdzie, bo już dziś można pograć online bez hardware’u. Jedynym elementem, który będzie nam potrzebny to pad (nie licząc wyświetlacza, ale tych wokół nas jest pełno). Właśnie w ten sposób promowane jest Amazon Luna na załączonym do wpisu filmiku. Amerykański gigant chce byśmy bawili się w stylu Google Stadia. Tam też oferowany jest specjalny pad Luna Controller (za 50$). xCloud też będzie miał taką opcję, bowiem Xboxa będzie można w procesie gry ominąć (gra jest wczytywana na serwerach).

Propozycje Google i Microsoftu nie są oczywiście jedyne. Jest jeszcze NIVIDIA GeForce Now, czy Playstation Now, ale troszkę się różnią (pewnie z czasem przybędzie w nich pełen streaming). Generalnie widać jednak nowy kierunek, w którym zmierza rynek gier. Chcemy grać wszędzie i bez ograniczeń, a platforma online daje nam takie możliwości. Amazon Luna ma być dostępna na telewizorach (przez przystawkę Fire TV), na PC, ale też na tabletach i smartfonach. Na uwagę zasługuje obecność na iOS. Nawet nowy regulamin AppStore nie pozwoliłby na pojawienie się platromy Luna w aplikacji, więc wyczuwam, że pogramy przez przeglądarkę. W ten sposób ominięte będą opłaty Apple, jakie musiałby ponosić Amazon. I bardzo dobrze!

Amazon Luna cloud gaming

Amazon Luna – cloud gaming

Chmurowe granie ma tę przewagę, że nie musimy się martwić o sprzęt. Ten często swoje kosztuje. W Amazon Luna (i w Stadia) nie liczy się moc obliczeniowa hardware’u tylko szybkość łącza internetowego. Po Wi-Fi nie będzie problemów, nawet jak już pojawią się wyższe rozdzielczości obrazu, w terenie najlepiej korzystać z 5G. Era połączenia piątej generacji i tak już się zaczęła, więc i miejsce nie powinno ograniczać w graniu. Amazon wyliczył dostęp do Luny na niecałe 6 dolarów, ale w przyszłości cennik może się zmienić. Wszystko pewnie zależy od katalogu gier. W Google Stadia można wykupić pojedyncze tytuły gier, co dla części klientów będzie większą zaletą. Obecnie większość z nas opłaca jednak abonamenty, by grać w co nam się podoba.

Amazon myśli też o stworzeniu kanałów, by podzielić bazę na wydawców i być może kategorie gier. Luna+ będzie droższym pakietem, gdzie znajdą się ekskluzywne pozycje (jak w Apple Arcade). Cena powinna być też zależna od liczby graczy, którzy mogliby łączyć się z chmurą jednocześnie. Oczywiście serwisowy będą partnerować wydawcy, np. Ubisoft. I tu także będzie można zróżnicować pakiety. W Luna+ pograją na raz dwie osoby, w kanałach wydawców będą indywidualne konta. Wszystko pewnie będzie się jednak zmieniało w czasie. Mam na myśli naciski konkurencji. Ceny dostępowej dla kanału Ubisoftu jeszcze nie podano. Start usług obejmie tylko USA, gdzie ma się dopiero rozwinąć.

Luna Controller – o 20 ms mniej opóźnienia

Na koniec dopisałbym jeszcze ważne informacje związane z samym kontrolerem dla Luna. Pad wygląda bardzo klasycznie. Ma siię łączyć z Amazon Fire TV Stick bezpośrednio, więc opóźnienie w połączeniu ma być o 20 ms mniejsze od tego opartego na Bluetooth. W sprzedaży będą też specjalne uchwyty na zamocowanie tabletu lub smartfona, by mobilna zabawa była możliwie wygodna. Podobnie jest u rywali. Luna Controller ma też bardzo szybko przełączać się między źródłami. Uda się też pograć przy użyciu padów od Xboxa One, czy DualShocków 4 od PS4. Nie zabraknie wsparcie dla myszki i klawiatury – tu w wydaniu na PC.

A jaka będzie jakość obrazu? W pierwszej fazie Amazon Luna ma oferować 1080p przy 60 fps. Będzie też 4K, ale dopiero za jakiś czas. Pewnie platforma musi się najpierw rozhuśtać. Pytanie, czy gracze nie będą wybredni i zechcą bawić się już w Ultra HD. O samych grach na razie nie będę pisał. Bazę gier sprawdzicie na stronie poświęconej Amazon Luna. Minimalne wymagania dla cloud gamingu przy 1080p to internet z 10 Mbps.

źródło: amazon.com