Polska firma Estimote próbuje rozwijać system smart beaconów i proponuje projekt Estimote Mirror, czyli współpracę z ekranami TV.

Estimote Mirror

Wyobraź sobie, że wchodzisz do sklepu, przyglądasz się wybranemu modelowi interesującego towaru i na pobliskim ekranie pojawiają się konkretne jego specyfikacje, a nawet materiały promocyjne, podkreślające cechy wyrobu. Tak mogą wyglądać niebawem zakupy z beaconami. Beacony starają się pojawiać gdzie mogą, ale na razie są raczej rzadkością. Mają ogromny potencjał, ale trzeba dać im czas. Nie dziwi zatem fakt, że producenci specjalizujący się w ich tworzeniu biorą się za nowe pomysły ich wykorzystania. Na razie promowane były jako sklepowe wsparcie przy zbliżaniu smartfona oraz znaczniki w budynkach, a teraz polskie Estimote przygotowało coś innego 0 moduły Estimote Mirror.

Mirror to projekt integracji beaconów z monitorami, które przecież widzimy w każdym sklepie. Produkty nadal mają być łączone z beaconami, ale tym razem w całym ekosystemie uczestniczyć mają większe wyświetlacze, a nie tylko te smartfonowe. Do tej pory zachętą do zakupu miał być bonus docierający na telefon (który znajdzie się w pobliżu konkretnego wyrobu), natomiast ze specjalnymi dongle’ami do ekranów, treści o produktach mają pojawiać się na TV zamontowanym w sklepie. Wystarczy wpiąć w port HDMI element Mirror, a zacznie od współdziałać z resztą beaconów. Oczywiście mówimy o sprzedawcy, który przygotowuje w ten sposób sieć we własnej placówce.

Estimote Mirror

Estimote Mirror

Po co? A no po to, by klient podchodzący z produktem do wyświetlacza mógł aktywować reklamówkę lub opis wyrobu. Tak działają beacony – zbliżeniowo wyzwalają akcje. Estimote Mirror ma być jakby uzupełnieniem realnego sprzedawcy lub nawet jego zastępstwem. Zamiast pytać o dodatkowe informację pracownika sklepu lub grzebać w necie za nazwą, podchodzimy do ekranu i odczytujemy informacje na jego temat. Całkiem prosta i przyjemna w działaniu usługa. To oczywiście jeden z przykładów, ale łatwo wyobrazić sobie halę odlotów, gdzie możemy zbliżyć smartfon z biletem, a ten pokaże nam na przykład wskazówki dotyczące lotu (np. mapkę z dojściem na pokład itp.). Oczywiście warunkiem jest, że placówka będzie naszpikowana beaconami.

Już teraz beacony prowadzą nas po budynkach, a mogą zdziałać znacznie więcej. Trzeba tylko pomysłowo wdrażać rozwiązania. Interaktywność może wzrosnąć, tak, jak widzimy to na filmach science fiction, gdzie mieszkańcy nowoczesnych miast podchodzą do ekranów i otrzymuję spersonalizowane oferty, treści i inne informacje. Nie pamiętam gdzie to już widziałem, ale jestem pewien, że taka koncepcja pojawiła się w kilku filmach. Estimote oferuje Mirror jako hardware, natomiast to od placówki zależy jak ją wykorzysta i co wrzuci do materiałów. Dzisiejsi sprzedawcy muszą orientować się w potencjale beaconów, ale i klienci muszą poznać ich zalety. Obyśmy długo nie czekali na ogarnięcie się jednych i drugich.

źródło: Estimote