Fibaro Button spróbuje poszerzyć opcje nawigacji smart domem o inteligentne przyciski.

Lepiej głosowo, gestowo, czy tradycyjnie? Fibaro Button to kolejny z systemów sterowania tej marki, idący w kierunku manualnym. Przyda się? Jasne!

Fibaro Button

Poruszanie się po inteligentnym domu kojarzy nam się z zaletami pełnej automatyki, ale w rzeczywistości chcemy korzystać z pewnych funkcji również manualnie, tj. zależnie od kaprysu. Przecież smart home nie polega jedynie na zaprogramowaniu scen i cykliczności, ale także na możliwości wydawania poleceń. Smart dom oferuje zdecydowanie więcej opcji niż mieszkanie wyposażone w tradycyjne wnętrze, a to sprawia, że i nawigacja potrzebuje nowego modelu. Rynek pokazał już, że na razie z tym eksperymentuje. Są propozycji gestowe, komendy głosowe, a nawet metoda stukania. Ja jestem zwolennikiem tej klasycznej, czyli zaawansowanych, uniwersalnych pilotów. Ostatnio ciekawą alternatywą są programowalne przyciski.

Kilka razy na blogu prezentowałem już format smart przycisku. Gadżet ma praktycznie nieograniczone możliwości i pozwala na zaprogramowanie dowolnych akcji. Firma Fibaro też przyjrzała się temu rozwiązaniu i przygotowało swoje Buttony. Jako, że marka oferuje się w segmencie smart home, taki przycisk jest wprowadzony właśnie pod sterowanie inteligentnym domem. Przyciski mają coraz szersze zastosowanie, a pokazuje to głównie Amazon, który wydaje coraz więcej gotowych odmian pod zakupy (wystarczy rozmieścić je po domu i naciskać, gdy kończy się zapas, a lista zakupów sama się uzupełni lub nawet zamówi produkty).

Fibaro Button

Fibaro Button skupia się wyłącznie na obsłudze nowoczesnych funkcji w inteligentnym budynku, ale działa na bardzo podobnej zasadzie. Zapisane akcje wystarczy aktywować przez przyciśnięcie Buttona, by manualne odpalić pożądane działania. Poniższy filmik pokazuje sporo opcji, które można sobie w mieszkaniu wprowadzić. Oczywiście im więcej przycisków tym więcej akcji. Trzeba tylko pamiętać gdzie takie smart włączniki są ukryte. Nie wyglądają jakoś nieestetycznie, ale raczej warto je troszkę zakamuflować. Od bardzo dawna korzystamy z włączników do światła, więc całość nie wydaje się być ani skomplikowana, ani dziwna. Nowe funkcje, nowe wsparcie do ich obsługi. Tak to dziś wygląda.

Fibaro postanowiło, że spróbuje ułatwić obsługę smart domu i w taki sposób. Jest to system bezprzewodowy, więc z rozmieszczeniem problemów być nie powinno. Jasne, że znajdą się i różne wady (poza estetyką), ale moim zdaniem im więcej opcji proponuje ekosystem, tym ciekawiej wygląda cała oferta. Fibaro Button ma sporo konfiguracji i kolorów. Możemy lepiej dopasować przyciski do wnętrza, czy nawet poszczególnych pomieszczeń, a barwy pozwolą też na rozpoznawanie przeznaczenia.

Fibaro Button

Powierzchnia grzybków rozpoznaje liczbę kliknięć, co zwiększa zasób zapisanych akcji w jednym miejscu (i sens działania). Generalnie nic nowego, ale zawsze kolejne zwiększenie funkcjonalności platformy. Pizzę też tym przyciskiem można zamówić. Chodzi o wygodę, ale i czas. Takie przyciski potwierdzają też jedno – chcemy sprawdzonych metod, a klikanie jest ok. Może być też uzupełnieniem dla innych formatów (jestem pewien, że przyszłe mieszkania będę obsługiwane manualnie, gestowo i głosowo). Cena – 219 zł, ale nie mogę się doczytać czy za zestaw, czy za jedną taką sztukę.

źródło: Fibaro