Google było obecne na targach CES 2019 i promowało tam przede wszystkim swojego asystenta głosowego. W Las Vegas zapowiedziało coś, co pominąłem na blogu, a wydaje się dość istotnym ulepszeniem dla wirtualnego pomocnika z Mountain View. Gigant przedstawił rozwiązanie Google Assistant Connect, dzięki któremu asystent dotrze w więcej miejsc. Pozwoli firmie zaadaptować jego możliwości w jeszcze szerszej gamie gadżetów, czyli rozszerzając jego zasięg jeszcze mocniej niż dotychczas. Pod koniec stycznia Google przewiduje dostęp do asystenta na miliardzie różnych urządzeń, a przecież program Connect to dopiero zapowiedź kolejnej fali.

Google Assistant Connect

Google Assistant Connect – asystent bez mostków i hubów

Jak już większość fanów poleceń głosowych wie, Asystent Google mówi po polsku. W tej chwili jest w stanie zaoferować usługi praktycznie całemu światu (licząc pokrycie językowe globu). Od zeszłego roku wyszedł też z tradycyjnych głośniczków do nowych modeli, m.in. soundbarów. Google Assistant Connect chce rozszerzyć ofertę produktów z asystentem poprzez pomijanie hubów. Ich połączenie ze smart sieciami ma być dzięki temu łatwiejsze i szybsze. Produkcja gadżetów z asystentem będzie łatwiejsza i spowoduje boom na produkcję elementów smart do parowania z Asystentem Google.

Jakiego typu będą to urządzenia? Na targach CES pokazano e-tuszowy ekranik do przyczepiania na lodówkę lub lustro, na wyświetlaczach których mogą aktualizować się przekazy z informacjami. Przypomina to w działaniu Amazon Alexa Connect Kit (oraz WiFi Simple Setup). W jego ramach powstała smart mikrofalówka Amazona oraz inne wyroby. Tego typu wynalazki z softem Google mają działać nawet bez smart głośnika w pokoju, update’ując dane do przekazania lub z opcją wydania komendy. Powinny też reagować na proste komendy związane z ich możliwościami (np. magnes z e-tuszowym ekranikiem pokaże temperaturę).

Google Assistant Connect umożliwi szybkie parowanie w stylu WiFi Simple Setup od Amazona, np. z głośnikami Google Home. Nie będzie potrzeby używania żadnych mostków. Coś podobnego Google już wdrażało w zeszłym roku. Smart żarówki C by GE otrzymały certyfikat „Made for Google” i nie wymagały huba do wykorzystania Asystenta. Coś podobnego będzie teraz wdrażane w ramach programu Connect. Podejrzewam, że na majowym Google I/O pokazane zostanie więcej gadżetów na tej platformie i jeszcze w tym roku zacznie się sprzedaż oraz rozwój zupełnie nowych modułów. AI od Google rozprzestrzeni się jeszcze bardziej, bo spadną też koszty produkcji smart gadżetów. Elementy te będą się pewnie łączyć m.in. z telefonem i zachowywać też jak smart przyciski. Wszystko zależy jakie zadania nadadzą im developerzy. To oni mają zaoferować funkcje. Będą partnerować Google. Co może się pojawić w tym stylu? Bardzo dużo rzeczy. Od smart włączników światła, po zwykłe tabliczki.

źródło: Google