W Chinach to mają fajnie. W każdym tygodniu debiutuje jakiś ciekawy flagowiec w atrakcyjnej cenie. Europejczycy muszą na te jednostki czekać i zwykle warto! Kolejnym modelem baaardzo ciekawego Androida jest iQOO 8 i 8 Pro od Vivo. Oba oferują naprawdę wyborne specyfikacje.

Seria iQOO 8 z flagowymi Snapdragonami 888

iQOO 8 ProiQOO ósmej generacji otrzymał flagowego Snapdragona 888 i choć nie jest to ten najnowszy, podkręcony do 3GHz „+” od Qualcomma, to chip ten charakteryzuje się mocarnymi możliwościami. Nie ma co narzekać. Ten ulepszony podnosi cenę urządzenia, a podstawowy dysponuje wszelkimi dobrami. Jeśli jednak naprawdę potrzebujecie boosta to opcja ze Snapdragonem 888+ też jest. Znajdziecie ją w edycji iQOO 8 Pro. Podoba mi się taki podział.

Cieszy też fakt, że różnic między telefonami jest więcej! To wciąż dwa modele premium, ale z konkretnymi dodatkami w droższej wariacji. Jeśli propozycje z Azji będą dalej tak cisnąć to konkurencja nie wyrobi (mam na myśli dawnych liderów).

iQOO 8 – specyfikacja

Zacznę może od tego przystępniejszego iQOO. Nawet, gdybyście nie zerkali niżej w podzespoły Pro, to i tak uznalibyście „ósemkę” za dobrze wyposażoną. Ma szybką pamięć, świetny ekran (bezramkowy na maksa), dobry zestaw fotograficzny i szybkie ładowanie. Wielu klientom już ten pakiet w zupełności wystarczy. Tylko bateria mogłaby być pojemniejsza oraz sensory fotograficzne z lepszymi właściwościami. Tak prezentuje się iQOO 8:

  • ekran: 6.56 cala, AMOLED z Full HD+ i odświeżaniem 120Hz, HDR 10+
  • czytnik palca zintegrowany z wyświetlaczem
  • chip: Snapdragon 888 z Adreno 660
  • 8 lub 12GB RAM (LPDDR5)
  • 128 lub 256 GB na dane w UFS 3.1 (niestety bez slotu na karty pamięci)
  • 3 aparaty: 48 mpx z f/1.79 (Sony IMX598) + 13 mpx (ultra szeroki kąt 120˚) + 13 mpx (teleobiektyw ze stabilizacjami OIS i VIS)
  • selfie: 16 mpx w ekranowym otworku
  • łączność: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.2, NFC, modem 5G
  • bateria: 4350 mAh z super szybkim ładowaniem 120W (USB-C)
  • Android 11 z nakładką Origin OS 1.0
  • opcjonalne malowanie BMW M Motorsport

Vivo iQOO 8

iQOO 8 Pro – specyfikacja

Jeśli powyższa oferta to wciąż dla Was za mało to Vivo ma w zanadrzu udoskonalenia w kilku obszarach. iQOO 8 Pro zyskał jeszcze lepszy panel. Producent wykorzystał panel e5 LTPO OLED od Samsunga. DisplayMate ocenił go na A+, czyli chyba najwyższą możliwą rangę. Wyświetlacz jest większy i zakrzywiony, a do tego ma ostrzejszy obraz. Lepsze są też funkcje fotograficzne, które czerpią kilka bajerów z serii X od Vivo.

  • ekran: 6.7 cala, e5 LTPO OLED z 2K (3200 x 1440), odświeżaniem 120Hz, HDR 10+, Dolby Vision, pełną gamą DCI-P3
  • czytnik palca zintegrowany z wyświetlaczem (o dużej powierzchni)
  • chip: Snapdragon 888+ z Adreno 660
  • 8 lub 12GB RAM (LPDDR5)
  • 256 lub 512 GB na dane w UFS 3.1 (niestety bez slotu na karty pamięci)
  • 3 aparaty: 50 mpx Sony IMX766V z f/1.8 z PDAF i gimbalową stabilizacją + 16 mpx (teleobiektyw z OIS i 2.5x zoom) + 48 mpx Sony IMX598 (ultra szeroki kąt 114˚ z AF)
  • selfie: 16 mpx w ekranowym otworku
  • łączność: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.2, NFC, modem 5G
  • bateria: 4500 mAh z super szybkim ładowaniem 120W (USB-C) oraz 50W (bezprzewodowo)
  • Android 11 z nakładką Origin OS 1.0
  • opcjonalne wykończenie BMW M Motorsport (Track Edition z paskami lub Legendary Edition w skórze nawiązującej do kierownicy)

OK. Wszystko świetnie, ale ile to będzie kosztowało? Zwykle takie parametry łączą się z wysokimi cenami. iQOO 8 startuje od 3799 juanów, czyli ok. 570$ lub jakieś 2300 zł. Z kolei iQOO 8 Pro startuje od 4999 juanów. To ok. 770$, a więc okolice 3 tysięcy złotych. Oczywiście to przeliczniki bezpośrednie, więc z podatkami i cłami będzie drożej, ale nawet z nimi jest atrakcyjnie.

źródło: vivo