Pod koniec zeszłego roku seria iQOO doczekała się kilku bardzo ciekawych modeli, m.in. gamingowych iQOO Neo5s i Neo5 SE (niestety głównie na rynek chiński). Na początku 2022 Vivo chce wejść z przytupem. Przedstawia flagowca z najnowszym chipem Snapdragon 8 Gen 1. Znów w Chinach. Ponownie nie zabraknie specjalnej edycji BMW M Motorsport. Chcecie wiedzieć, czym dysponuje to trio Androidów?
Aktualizacja: smartfony debiutują globalnie (w Indiach) i jest kilka różnic z chińskim wariantem. W skrócie:
- iQOO 9 korzysta ze Snadpragona 888+, ma mniejszy ekran AMOLED 6,56 cala, mniej pojemną baterię 4350 mAh i Androida 12 z nakładką FunTouch.
- iQOO 9 Pro praktycznie bez zmian
- iQOO 9 SE to z kolei nowa nazwa dla iQOO Neo5s
iQOO 9 Pro z gimbalową stabilizacją
iQOO należy do Vivo, więc część technologii z wcześniejszych modeli głównej marki trafia do tej drugiej. Pierwszy raz w tej kwestii zdecydowano się na przeniesienie charakterystycznego dla linii Vivo X gimbala. Stabilizacja ta jest efektywniejsza od OIS i EIS. Teraz będzie dostępna dla klientów szerzej, choć nadal w high-endowej wersji. iQOO dziewiątej generacji mają topowe parametry. Pozostanę jednak jeszcze chwilę przy sensorach fotograficznych.
W iQOO 9 Pro znajdziemy nie tylko gimbal, ale też pierwszy na rynku (albo drugi, jeśli za pierwszego uznać Realme GT 2 Pro) obiektyw o ultra szerokim kącie 150 stopni. Zakres fotograficzny jest tu prawie topowy. Wszystkie trzy aparaty mają bardzo dobre właściwości. Trochę lepiej prezentują się na tle podstawowego iQOO 9, ale i ten dysponuje niezłym zakresem. Poniżej szybkie porównanie specyfikacji zestawów fotograficznych:
Aparaty fotograficzne w iQOO 9 Pro:
- 50 mpx z f/1.8 (sensor wide Samsung GN5), 1/1.57″, 1.0µm, PDAF, OIS z gimbalem
- 16 mpx z f/2.2 (teleobiektyw 60 mm), 1/3.1″, 1.0µm, PDAF, OIS, 2.5x optyczny zoom
- 50 mpx z f/2.3 (ultra szeroki kąt 150˚) z autofocusem
Aparaty fotograficzne w iQOO 9:
- 50 mpx z f/1.8 (sensor wide Samsung GN5), 1/1.57″, 1.0µm, PDAF, OIS (już bez gimbala)
- 12 mpx z f/2.0 (teleobiektyw 47 mm), PDAF i 2x optyczny zoom
- 13 mpx z f/2.2 (ultra szeroki kąt 120˚)
Moduł z aparatami jest ogromny i zajmuje prawie całą tylną górę. Trochę jak w Mi 11 Ultra, Poco M4 Pro, no i serii Vivo X70. Funkcji fotograficznych nie zabraknie. Więcej o nich pewnie w cotygodniowym przeglądzie mobilnej fotografii. Video w 8K też nagramy, ale na razie wciąż uznaję to jako ciekawostkę (w każdym smartfonie).
iQOO 9 i 9 Pro – specyfikacje
Na uwagę zasługuje super szybkie ładowanie 120W. Baterię podładuje do pełna w 19 minut, a rzadko kiedy rozładowujemy ją przecież w całości, więc telefon będzie podłączany do ładowarki jeszcze krócej. iQOO obiecuje też tryb gamingowy. Z odpowiednią czułością panelu, chłodzeniem i wibracjami haptycznymi. W specjalnej edycji BMW nie widzę nic więcej poza wyjątkowym malowaniem (charakterystyczny pasek MBW M).
- ekran iQOO 9: 6.78 cala AMOLED E5 (FHD+ 2400×1080), 120 Hz, HDR10, 1500 nitów (szczyt)
- ekran iQOO 9 Pro: 6.78 cala AMOELD LTPO 2.0 (Quad HD+ 3200 x 1440), 120Hz, HDR10+, Dolby Vision, 1500 nitów jasności (szczytowej), ponad miliard kolorów, próbkowanie 1000Hz, kontrast aż 8000000:1
- czytnik palca zintegrowany z ekranem
- chip: Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1 z Adreno 730
- 8 lub 12 GB RAM (LPDDR5)
- 256 lub 512 GB na dane (UFS 3.1) – bez slotu na karty pamięci
- 3 aparaty iQOO 9 Pro: 50 mpx (Samsung GN5) z gimbalem + 50 mpx (ultra wide 150˚) + 16 mpx (teleobiektyw 2.5x)
- 3 aparaty iQOO 9: 48 mpx (Samsung GN5) + 13 mpx (ultra wide 120˚) + 13 mpx (teleo 2x)
- selfie: 16 mpx w ekranowym otworku
- audio: głośniki stereo, brak portu słuchawkowego 3.5 mm
- tryb gamingowy: wsparcie specjalne chłodzenia, wibracji i dotyku
- łączność: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6, Bluetooth 5.2, NFC, modem 5G
- bateria: 4700 mAh z ładowaniem 120W, w Pro jeszcze 50W (Qi) i 10W zwrotnie
- system: Android 12 z nakładką OriginOS Ocean
- kolorystyka: czarny, pomarańczowy i biały (BMW M Motorsport Edition)
- cena iQOO 9: od 399 juanów (ok. 630$); iQOO 9 Pro: od 4999 juanów (ok. 790$)