mobilna fotografia 28 nothing phone 1
Zobacz też: mobilna fotografia (przegląd tygodnia) #28

Mobilna fotografia zyskuje z roku na rok i to nie tylko dzięki coraz lepszej jakości sensorom, optyce i rozwiązaniach technologicznych mieszczonych w smukłych obudowach smartfonów, ale również z uwagi na powszechność sprzętu, który znajdziemy w kieszeni spodni lub torebce. Mówi się, że najlepszy aparat to taki, który akurat mamy przy sobie. Telefon pełni taką rolę. W dodatku dysponuje (już nawet w niższych półkach cenowych) wystarczające narzędzia do wykonywania efektownych ujęć. Ruszam zatem z nową serią blogowych wpisów. Skupiających się na nowościach w dziale mobile photo. Przed wami okresowe artykuły dotyczące najciekawszych wieści z świata mobilnej fotografii.


Liczba tygodnia: 200 mega w ISOCELL HP3 z najmniejszymi pikselami

Samsung jako pierwszy pokazał światu 200-megapikselowy sensor do smartfonów, a teraz chce udowodnić, że obecnie jest jedyną marką, która umie w takie rzeczy. W lipcu dopiero zobaczymy pierwszy telefon z takim aparatem, ale koreański gigant ma już ulepszony moduł dla przyszłych jednostek. ISOCELL HP3 jest promowany najmniejszymi na rynku pikselami 0.56 μm (o 12% mniejszymi od poprzednika sprzed 7 miesięcy). a 1/1.4 cala, ale zajmuje 20% mniej miejsca od wcześniejszego HP1. Sensorowi przygotowano nowe algorytmy przetwarzania obrazu, czystsze HDR i szybszy autofocus.

Ocyzwiście wykorzystuje technikę łączenia czterech sąsiednich pikseli (rozdzielczość 50 mega z pikselami 1.12μm) lub aż szesnastu (rozdzielczość 12.5 mega z pikselami 2.24μm). Efekty nocne korzystają na tym najbardziej. Ciekawie wygląda temat ostrzenia obrazu. Super-QPD angażuje do AF wszystkie piksele. Sensor rozpoznaje zmiany faz horyzontalnie i wertykalnie. Z kolei Smart-ISO Pro łączy informacje z trzech zapisów (low, mid i high), by podrasować HDR. HP3 ma 14-bitową głębię kolorów, czyli 64 razy więcej od HP1 – to aż 68 miliardów barw! Zdjęcia zrobią pewnie wrażenie. Czekam na sample. Masowa produkcja sensora jest wyznaczona jeszcze na ten rok, ale pierwsze telefony zadebiutują pewnie dopiero w przyszłym.


1. #PstryknieteFonem (mój Instagram)

Każde podsumowanie zacznę od własnych prac. Okazjonalnie “strzelam” zdjęcia, ale raczej nie wychodzę na sesje. Cykl #PstryknieteFonem to kadry głównie spontanicznie, ale jak już w moje ręce wpadnie smartfon na testy to wyjścia z aparatem są wręcz konieczne. W tym tygodniu nie było okazji wykonać fajnego ujęcia, więc wrzucę coś z pierwszych moich materiałów – zeszłorocznego archiwum (nie pojawiały się w ramach tej świeżej grupy wpisów).

Pożegnałem się już ze składanym Galaxy Z Fold 3, ale zrobiłem mu jeszcze małą sesję zdjęciową (innym smartfonem). Załączam lekko artystyczne ujęcie tego smartfona, a konkretnie jego składanego wyświetlacza. Wkrótce na blogu kilka słów na temat Samsunga, a właściwie jego nietypowego formatu.


2. Drukarka Instax Mini Link 2

Zanim dojdę do konkretnych foto nowości w dziale smartfonów i mobilnych kamerek wrzucę gadżet, który jest z nimi pośrednio związany. Fujifilm przygotował mobilną drukarkę Instax nowej generacji. Instax Mini Link 2 to najbardziej kompaktowa z takowych tej marki. Ma oczywiście mały upgrade. Nadal łączy się z telefonem przez Bluetooth, dzięki czemu daje dostęp do rolki aparatu, ale teraz ze wzbogaconą bazą efektów i narzędzi do edycji fotek. Pojawił się m.in. tryb „malowania” podczas wykonywania zdjęć. W odróżnieniu od aparatów Instax, taka drukarka pozwala najpierw ocenić zdjęcie, a dopiero potem je wydrukować, więc ma pewną przewagę, ale brak efektu wyjątkowości ujęcia. Instax Mini Link 2 jest nieco droższy od poprzednika. Został wyceniony na 115£.


3. Nadciąga seria Xiaomi 12S z Leica

Xiaomi rozpoczęło oficjalne zapowiedzi nowej serii smartfonów dwunastej generacji. Xiaomi 12S mają być udoskonalonymi modelami z początku tego roku, a spory nacisk będzie położony na poprawki modułu fotograficznego. 4 lipca chińska marka przedstawi nowe rozwiązania w technologii obrazowania, które dopracowano wraz z Leica. Niedawno obie firmy ogłosiły strategiczne partnerstwo. Czas zobaczyć, co przygotowały dla nowego trio: Xiaomi 12S, 12S Pro i 12S Ultra. Ten ostatni ma być „nowym szczytem we flagowcu”. Podejrzewam, że za przetwarzanie sygnału odpowiedzialne będą procesory Snapdragon 8+ Gen 1 od Qualcomma i Dimensity 9000 od MediaTek. BTW: Xiaomi musi być pewne swego, bo zabraknie wyników DxOMark przy prezentacji aparatu. Zawsze o taką ocenę w tym serwisie się ubiegało.


4. Calowy Sony IMX989

To nie wszystko od Xiaomi, ale tę informację postanowiłem przenieść do oddzielnego punktu. Topowy Xiaomi 12S Ultra ma wprowadzić mobilną fotografię w nową erę, a to za sprawą wyposażenia w nowy, calowy sensor Sony IMX989 (chyba zadebiutuje w 12S Ultra). To kolejna tak ogromna matryca na rynku, ale wciąż bardzo rzadka w mobilnym segmencie. Telefony z takim aparatem można policzyć na palcach jednej ręki. 2.54 cm w przekątnej i odpowiednia optyka na pewno wymuszą większy profil telefonu, więc jednostka będzie pewnie grubsza od przeciętnego smartfona. Podejrzewam, że część technologii pokryje się z Xperią Pro-I, ale będą też efekty Leica.


5. iQOO 10 z gimbalem?

W lipcu swoją premierę będzie miała seria smartfonów iQOO 10 od Vivo. Na Twitterze krążą już rendery urządzenia w edycji BMW (od Digital Chat Station). Niektórzy przewidują, że wariant Pro może być pierwszym z chipem Dimensity 9000+, który MediaTek podkręcił do 3.2GHz. Na obrazkach widać wyraźnie oznaczenie „Gimbal Stabilization”, więc można spodziewać się bardzo dobrej ostrości i optycznego stabilizowania ujęć. Vivo oferuje takie gimbale we flagowych seriach. Niewykluczone, że właśnie przenosi je do przystępniejszych cenowo urządzeń. Skorzystają na tym także nocne efekty. Wcześniejsze przecieki wskazywały na zastosowanie 50-megapikselowego sensora głównego 1/1.15 cala. Dwa pozostałe nie są jeszcze znane, ale będą to pewnie ultra wide i tele.


6. Galaxy S23/S23+ z tym samym tele

Samsung Galaxy S22Ostatnio pisałem, że kolejne flagowce Samsunga mogą otrzymać wyższej rozdzielczości kamerki selfie, co byłoby brakującym od kilku lat upgradem frontu. Tymczasem, serwis galaxyclub.nl twierdzi, że większych zmian w Galaxy S23 nie przejdzie teleobiektyw. Utrzymane zostanie 10 megapikseli z trzykrotnym zbliżeniem optycznym. Trochę szkoda, że marce nie udaje się wprowadzić 5x. Przypomnę jeszcze, że przyszłoroczna seria może zyskać udoskonalenia głównie w edycji Ultra (mówi się o sensorze 200 mega). Galaxy S23 i S23+ korzystałyby z sensorów 50 mpx.

BTW: to dziwne, że Samsung ma tyle fajnych własnych sensorów, które nie lądują w jego sztandarowych urządzeniach. Fotograficznie sprzęt odstaje już od kilku rywali.


8. Insta36 + Leica = One RS z 360 w 6K

Niedawno premierę miała odświeżona kamerka sferyczna Insta360 One RS. Jej modułowy charakter ma sporo zalet. Właśnie go wykorzystano. We współpracy z Leica stworzono model „1-inch 360 Edition”, który pozwala na nagrywanie 360-stopniowych ujęć w jakości 6K lub wykonywanie panoramicznych zdjęć 21 mega. Wykorzystano do tego dwa calowe sensory CMOS. Budowa kamerki przeszła pewne zmiany, by pomieścić nowe podzespoły, m.in większą baterię, ekranik, no i optykę. Jest bardziej wertykalna. BTW: to pierwsza sferyczna kamerka z oznaczeniami Leica. Wyceniono ją na aż 800$, czyli znacznie więcej od zestawu Twin Edition (za 550$). Producent wyraźnie jednak zaznacza, że to sprzęt kierowany do prosumentów.


Trochę historii: selfie razy dwa

W poprzednim tygodniu wskazywałem na telefony z podwójnym przednim doświetleniem kadru dla ujęć selfie, a dziś przypomnę, w którym smartfonie zadebiutowały na froncie dwa aparaty. Dziś to nic szczególnego, ale w 2015 roku przyciągało to uwagę. Według moich analiz, pierwszym telefonem z podwójną kamerka selfie był LG V10. Ideą było tu dostarczenie kamerek o różnych ogniskowych i kątach widzenia. Ta szersza pozwalała zmieścić w kadrze więcej osób, ale też poszerzyć obraz wokół jednej twarzy, czyli pokazać też to co za nami. V10 miał też bardzo oryginalny dodatkowy panel OLED nad głównym ekranem. Niezależny od głównego wyświetlacza. To się jednak nie przyjęło. Było sezonowym bajerem jednego producenta.

LG V10 dual selfie