Mobilna fotografia #4 (przegląd tygodnia) 

Mobilna fotografia zyskuje z roku na rok i to nie tylko dzięki coraz lepszej jakości sensorom, optyce i rozwiązaniach technologicznych mieszczonych w smukłych obudowach smartfonów, ale również z uwagi na powszechność sprzętu, który znajdziemy w kieszeni spodni lub torebce. Mówi się, że najlepszy aparat to taki, który akurat mamy przy sobie. Telefon pełni taką rolę. W dodatku dysponuje (już nawet w niższych półkach cenowych) wystarczające narzędzia do wykonywania efektownych ujęć. Ruszam zatem z nową serią blogowych wpisów. Skupiających się na nowościach w dziale mobile photo. Przed wami okresowe artykuły dotyczące najciekawszych wieści z świata mobilnej fotografii.

1. #PstryknieteFonem (mój Instagram)

Każde podsumowanie zacznę od własnych prac. Okazjonalnie “strzelam” zdjęcia, ale raczej nie wychodzę na sesje. Cykl #PstryknieteFonem to kadry głównie spontanicznie, ale jak już w moje ręce wpadnie smartfon na testy to wyjścia z aparatem są wręcz konieczne. W tym podsumowaniu już na zakończenie tematu oceny Mi 11 Ultra załączam ostatnią galerię zdjęć tym telefonem. Wybrane ujęcia sesji dziennej.

2. 135 punktów dla vivo x70 Pro+ w DxOMark

DxOMark przetestował aspekty fotograficznego najmocniejszego ze smartfonów marki Vivo. Specjaliści od badania możliwości sensorów wzięli na warsztat model Vivo X70 Pro+, w którym wszystkie cztery aparaty wyposażono w optyczną stabilizację obrazu. Ogólny wynik telefonu to 135 punktów. Stawia go to na siódmej pozycji w całym rankingu. Udało mu się dostać do top10, ale na podium jednak zabrakło. Spodziewałem się nieco lepszych ocen. Właściwie są, bo funkcje fotograficzne uzyskały 139 punktów (ale 88 za zoom i 115 za video zbiło ogólny wynik). Przypomnę jeszcze szybko skład tylnego modułu X70 Plus:

• 50 mpx f/1.6 (sensor główny Samsung GN1) z laserowym AF, OIS i PDAF
• 8 mpx f/3.4 (peryskopowy teleobiektyw 125 mm) z 5x zoomem optycznym, 60x cyfrowym, OIS i PDAF
• 12 mpx f/1.8 (portretowe tele 50 mm, Sony IMX663) z optycznym 2x i PDAF, OIS
• 48 mpx (sensor 1/2.0 Sony IMX598 z ultra szerokim kątem 114˚ na gimbalu), OIS

3. 108 mpx z AI w Galaxy S22 Ultra?

Jesteśmy coraz bliżej premiery flagowej serii Samsungów. Galaxy S22 powinny zadebiutować w pierwszym kwartale 2022 roku, ale już teraz w przeciekach widać mnóstwo bardzo dokładnych informacji na temat poszczególnych elementów tych smartfonów. Udało się dotrzeć m.in. do właściwości sensorów Galaxy S22 Ultra. Okazuje się, że sensor 108 megapikseli w Galaxy S22 Ultra ma posiadać wsparcie AI do szybszego przetwarzania efektów. Rzadko korzystamy z pełnej rozdzielczości takich aparatów, bo nawet z mocarnymi chipami ich analiza przez oprogramowanie trwa bardzo długo. Można dzięki nim wykadrować efektowne zbliżenia, ale zwykle potencjał tylu milionów pikseli służy głównie do łączenia tych sąsiadujących. Fotki wyglądają wtedy lepiej, bo zwiększa się czułość na światło.

Nie tylko zdjęcia w Galaxy S22 Ultra zyskają. Zapowiada się też niezły upgrade w trybie video. W końcu Samsung musi odpowiedzieć na tryby filmowe w iPhone’ach 13 Pro. Według źródeł przecieków, topowy smartfon koreańskiej marki ma posiadać profesjonalny tryb nagrywania filmów z „Super HDR”. Jeszcze lepsze odwzorowanie kolorów ma być z kolei zasługą „Super ISO Pro”. Filmy mają być otrzymać nawet 68 miliardów kolorów (12-bit).

4. 200 mpx dopiero w Galaxy S23

O 200-megapikselowych sensorach mówi się już od jakiegoś czasu. Nawet Qualcomm zaczął potwierdzać w specyfikacjach mocniejszych Snapdragonów możliwości obsługi tak wysokich rozdzielczości. Samsung na pewno ma już taką propozycję w swoich laboratoriach, ale zdecydowanie lepiej optymalizować poprzednika i wydobyć z niego więcej, niż eksperymentować na nowszym w „żywym organizmie”. Pewnie dlatego 108 mpx zyska Sztuczną Inteligencję, a 200 mega zobaczymy najwcześniej w Galaxy S23 (lub telefonie innej marki, która będzie chciała skorzystać z wyższej rozdziałki w ramach zakupu podzespołu od Samsunga).

5. Nowy chip ISP od Huawei

Często podkreślam na blogu, że sensor i obiektyw to nie wszystko. Sygnał musi być jeszcze przetworzony przez software, a niezbędny do tego jest odpowiedni chip. Huawei podczas Chinese International Public Security Expo zapowiedział nowy procesor sygnału (image-signalling processor) dla swoich przyszłych smartfonów. Huawei HiSilicon obiecał, że Yueying ISP Engine ma pozwolić wykonywać czystsze i inteligentniejsze ujęcia. Co to znaczy? Nowa architektura (ponoć unikatowa) ma dać szersze możliwości w zakresie analizowania sygnału, czyli też większą elastyczność w wyciąganiu efektów. Przypomnę, że swoje odpowiedniki dla aparatów fotograficzny mają Xiaomi (Surge C1) i Vivo (V1). Coraz więcej producentów chce mieć możliwość większego wpływu na potencjał stosowanych przez siebie aparatów.

6. Foto zestaw w Xiaomi 12 Pro (3x 50 mpx)

Pod sam koniec grudnia w Chinach zaprezentowano serię flagowych smartfonów Xiaomi 12. Najmocniejszy z nowego trio otrzymał oczywiście najlepszy zestaw fotograficzny. Xiaomi 12 Pro otrzymał trzy sensory po 50 megapikseli. To chyba nie pierwsze trio o takiej rozdzielczości na rynku, ale jedno z ciekawszych.

Na uwagę zasługuje przede wszystkim tryb Cyber Focus, pozwalający na śledzenie ruchomego obiektu w kadrze. Ułatwi robienie ostrzejszych zdjęć głównej postaci (centrum uwagi).

• 50 mpx z f/1.9 (Sony IMX707 1/1.28″) z pikselami 1.22µm oraz Dual Pixel PDAF, OIS
• 50 mpx z f/1.9 (teleobiektyw 48 mm) z PDAF, OIS i 2x optycznym zbliżeniem
• 50 mpx z f/2.2 (ultra szeroki kąt 115˚)

Na froncie umieszczono sensor 32 mega w ekranowym otworku. Jak widzicie, brakuje teleobiektywu w teleskopowym formacie. Jestem niemal pewien, że trafi do Xiaomi 12 Ultra. Czy dwukrotny zoom w Pro wystarczy? Dzisiaj z sensorów o wysokich rozdzielczościach można wykadrować ładne ujęcia i przybliżać efekty, ale optyczna, bezstratna krotność to zawsze większa wygoda. Zauważę jeszcze, że nowy Pro to pierwszy z sensorem Sony IMX707. Tylko lekko odświeżonym, więc pewnie wielkiego skoku względem poprzednika nie będzie.

Czytaj więcej o Xiaomi 12 i 12 Pro

7. Shot on iPhone 13 Pro

Dobry moduł fotograficzny to nie wszystko. Klientów przyciąga jeszcze siła marki, ale i dobrze rozpoznawalny brand potrzebuje reklam. Apple lubi promować funkcje fotograficzne iPhone’ów. Regularnie wrzuca do sieci demonstracje możliwości aparatów lub instrukcje, jak z nich korzystać, by wydobyć potencjał smartfona. Gigant z Cupertino opublikował na swoim youtube’owym kanale trzy nowe filmiki w ramach serii „Shot on iPhone”. Tym razem pokazano próbki dla video. Pierwszy filmik prezentuje tryb filmowy, w kolejny przedstawiono rejestrowanie przy słabym świetle, natomiast w ostatnim trzykrotne zbliżenie optyczne. Wszystkie funkcje dotyczą flagowego iPhone’a 13 Pro.