Dzisiaj wtorek, a więc mobile gaming. Chyba każdy zdążył już zauważyć, że gry mobilne generują coraz większy ruch w sklepikach na smartfony i tablety. Z kolei najlepiej sprzedającą się konsolą ostatnich lat jest przenośny Nintendo Switch. Oczy graczy coraz częściej kierują się na kieszonkowe tytuły. Te z roku na rok coraz mniej odbiegają od swoich stacjonarnych odpowiedników lub oferują wystarczającą grywalność, by zająć nas na dłuższy czas.
Co wtorek regularnie podsumowuję rynek w segmencie mobilnego grania. Znajdziecie tu najciekawsze zapowiedzi, gry oraz info powiązane z działem gier na przenośny sprzęt do grania. Okazjonalnie także ciekawostki ze świata retro.
Już ponad sto pięćdziesiąte podsumowanie rynku mobilnego grania! 150 kolejnych tygodni z przeglądem przenośnych platform. A wydawało się na początku, że nie będzie specjalnie o czym pisać. Z tygodnia na tydzień mobile gaming przyspiesza. Zapraszam też do poprzednich przeglądów, wiele z nich mimo upływu czasu jest wciąż aktualnych. W minionych siedmiu dniach też było ciekawie:
- Acer Nitro Blaze 7 – kolejna PC-konsolka
- MSI Claw 8 AI+ dopiero w 2025 roku
- Bitmo Lab GameBaby – etui z przyciskami
- tablet Red Magic Nova Gaming Pad
- Retroid Pocket 5 z Androidem lub Linuxem
- Retroid Pocket Mini (nowe informacje)
- nie odpalicie niektórych tytułów serii Resident Evil na swoich smartfonach lub tabletach bez łączności z Internetem
- gamingowy Realme Narzo 70 Turbo (Indie)
- Microsoft dopracowuje klawiaturkę dla PC-konsolek
- Microsoft krytykuje Apple za streaming
- HMD Fusion z modułami (jest gampadzik)
- nowości w Apple Arcade
- przegląd nowości w serwisach gamingowych
1. Acer Nitro Blaze 7 – kolejna PC-konsolka
Acer jest kolejną (spodziewaną zresztą) marką, która dołącza do walki o miłośników mobilnej rozgrywki. Ich PC-konsolka dołącza zatem do wspomnianego wyżej MSI, ale też Lenovo, Asusa, Valve, czy Zotac/Ayaneo – producentów handheldów do przenośnego grania w poważniejsze tytuły. Acer Nitro Blaze 7 ma swoją premierę na targach IFA w Berlinie. Na razie jeszcze bez cennika i konkretnej daty premiery, czyli dwóch bardzo ważnych informacji. Najważniejsze jednak, że pochwalono się praktycznie pełnymi zdolnościami sprzętu.
Maszynka Acera posiada konkurencyjne na rynku rozwiązania oraz trochę własnych ulepszeń:
- układ AMD Ryzen 7 8840HS (39 TOPS AI) z technologią Ryzen AI (do optymalizowania gier)
- 7-calowy, dotykowy ekran IPS LCD z Full HD z odświeżaniem 144Hz i 100% sRG
- responsywność wyświetlacza z 7 ms
- układ graficzny AMD Radeon 780M i Radeon Super Resolution
- pamięć do 2 TB M.2 NVMe PCIe SSD i 16 GB RAM (LPDDR5x z 7500 MT/s)
- aktywne chłodzenie wnętrza
- wsparcie AMD FreeSync Premium
- system: Windows 11 Home z apką Acer Game Space
- 3-miesięczna subskrypcja Xbox PC Game Pass (w ramach zakupu)
- łączność przy użyciu Wi-Fi 6E i Bluetooth 5.3, komplet niezbędny portów i slot na microSD
2. Bitmo Lab GameBaby – etui z przyciskami
Mobile gaming mocno ostatnio przyspieszył i to zarówno pod względem mocy, ale i poziomu zainteresowania. Terenowo pogramy na smartfonach, PC-konsolkach, retro handheldach, czy gadżetach do streamingu. Telefony najłatwiej i najszybciej przerobić w gadżety do grania, bo wystarczy dokupić adapter z przyciskami do wygodniejsze zabawy. Zajmuje on trochę wiecej miejsca w kieszeni, ale podnosi komfort rozgrywki. Co powiecie na coś podobnego, ale w etui na smartfon. GameBaby to wyrób Bitmo Lab, który oferuje proste (i dość płaskie) przyciski w specjalnej obudowie do iPhone’a. Akcesorium jest o tyle ciekawe, że spełni dwie role – ochroni telefon i dostarczyć komplet niezbędnych przycisków w alternatywie do dotykowego ekranu. Przy okazji nada iPhone’owi retro stylistyki. Cena za case to 40$ (aktualnie w promocji, bo za 20-25$).
Szkoda tylko, że projekt obejmuje wyłącznie iPhone’y 15 Pro Max i nadchodzące 16 Pro Max. Jeśli chodzi o konstrukcję to etui składa się z dwóch elementów. Dolną część z przyciskami zdejmujemy ze smartfona i nakładamy na ekran, więc jest to wynalazek raczej wyłącznie do grania na emulatorach (starszych systemów).
3. MSI Claw 8 AI+ zadebiutuje dopiero w 2025 roku
MSI oferował już PC-konsolkę Claw, ale niedawno (podczas Computex 2024) marka zaprezentowała nową, większą jej odsłonę. MSI Claw 8 AI+ ma zaoferować większy, 8-calowy wyświetlacz, ale też ulepszenia, które pozwolą poprawić postrzeganie sprzętu względem aktualnego modelu. Handheld będzie kontynuować współpracę z Intelem, a więc działanie na układach Lunar Lake (nie Meteor)). Gadżet jest teraz prezentowany na targach IFA w Berlinie, ale jego premierę wyznaczono dopiero na 2025 rok.
Intel przekonuje, że nowy procesor Core Ultra (Series 2) powinien dostarczyć o 30% lepsze osiągi graficzne względem Meteor Lake. Do tego poprawi się też oszczędność energetyczna i to nawet o połowę efektywniejsza! Jak już wcześniej przekazywałem, ulepszeniu ulegnie też bateria, którą powiększono z 53 do 80 Wh. MSI liczy, że dzięki nowemu układowi MSI Claw 8 AI+ będzie bardziej konkurencyjny do rywali z chipami AMD (m.in. Steam Decka). Na evencie w Berlinie MSI chwali się, że ich nowa maszynka będzie pierwszą z Windows 11 i Intel Core Ultra (Series 2). Czyżby przed 2025 rokiem nie pojawił się żaden inny wariant PC-konsolki z tym układem? Producent musiał otrzymać od Intela takie zapewnienie.
4. Red Magic Nova Gaming Tablet z ekranem 10.9″
O tym tablecie już w zeszłym tygodniu wspominałem. nubia przyszykowała nowy model Androida z serii Red Magic, którą do niedawna kojarzyliśmy głównie z gamingowych smartfonów. Red Magic Nova Gaming Tablet to już drugi tablet w rodzinie mobilnego sprzętu do grania od chińskiej marki. Na razie został przedstawiony w Państwie Środka, ale jego międzynarodową dostępność poznamy już 27 września, więc niedługo po chińskim debiucie (myślę, że w dwóch przekątnych, bo tak zwiastowano na X). Prezentowany model będzie rywalizował z tabletami Legion od Lenovo. Tabletowych urządzeń do przenośnego grania nie ma w tej chwili na rynku zbyt wielu, ale próbują zainteresować graczy. Design uwzględnia transparentne plecki, ale wyłącznie w wąskiej części konstrukcji.
Co potrafi gamingowy tablet Red Magic? Poniżej skrótowe podsumowanko najważniejszych możliwości (część już ostatnio przedstawiałem):
- ekran IPS LCD (2800 x 1800, czyli 2.8K) o przekątnej 10.9″ (16:10) ma aż 144Hz odświeżanie
- próbkowanie (czułość) z aż 840 Hz
- wyświetlacz z powłoką redukującą odciski palców
- na pokładzie jest Snapdragon 8 Gen 3 Leading Version (z podkręceniem CPU do 3.4 GHz i GPU z 1 GHz)
- specjalne, aktywne chłodzenie z wbudowanym wiatraczkiem (do 20000 RPM) – na wzór smartfonów Red Magic + 9-warstwowe chłodzenie pasywne (ICE 2.0 ma odpowiednio zmniejszać temperaturę wnętrza)
- do 16GB RAM (LPDDR5x) i do 512GB na dane (tylko w UFS 2.0?)
- w planach jest też mocarniejsza konfiguracja z 24 GB RAM i 1 TB na gry
- poczwórny głośniczek (DTS:X Ultra) i potrójny mikrofonik oraz efekty RGB
- duży motorek wibracyjny do efektów haptycznych w trakcie rozgrywki (nubia przekazuje, że ze specjalnym wsparciem dla kilku tytułów, m.in.: Peace Elite, Asphalt 9, PUBG Mobile czy Knives Out)
- bateria: 10100 mAh z bardzo szybkim ładowaniem 120W
- kamerki: 50 mpx na tyle i 20 mpx na froncie
- system: Android 14 z softem znanym z gamingowych smartfonów Red Magic ( i Cube AI)
- opcjonalne akcesoria: rysik Red Magic Pen (4096 poziomów nacisku) i Smart Magnetic Keyboard (zapewne chodziło o zwiększenie użyteczności mocnych podzespołów, a nie wyłącznie gry)
- cena startuje w Chinach od 3999 juanów (czyli prawie 570$ nie licząc naszych ceł i podatków)
5. Retroid Pocket Mini startuje od 199$
W poprzednim przeglądzie przedstawiałem parametry nowego Retroida Pocket Mini. Producent pokazał wtedy gadżet, ale nie wspomniał jeszcze o cenie. Gabarytowo sprzęcik przypomina Pocket 2S, a więc mamy do czynienia z kompaktową konsolką. Przewagą tego wariantu nad wieloma rywalami jest wyświetlacz OLED z HD w przekątnej 3.7″ i rozdzielczości 1280 x 960 w proporcjach 4:3 (500 nitów jasności). Specyfikacje sprzed tygodnia uzupełniono o konfigurację pamięci i procesor. W środku ma działać Snapdragon 865 z 6GB RAM (LPDDR4x) i 128GB na dane (UFS 3.1). Całość z wygodnym gripem oraz kompletem przycisków i dwóch joyów. Bateria 4000 mAh powinna starczyć na dłuższe sesje, bo to Android. Wewnątrz udało się zaoferować aktywne chłodzenie.
Standardowo wygląda oferta protokołów łączności i portów. Jest USB-C, wyjście słuchawkowe oraz slot na karty microSD. Za komunikację odpowiadają Wi-Fi 6 oraz Bluetooth 5.1. Najsłabiej wygląda sprawa wersji Androida, bo Retroid proponuje w Pocket Mini dziesiątą jego generację. Na rynek zmierza właśnie piętnasta, ale może do tego typu urządzeń nie jest potrzebna aż tak nowa? Zwrócę uwagę, że i chipset nie należy do świeżych. Układ Qualcomm ma około pięć lat. Obniża to koszty produkcji, a do najważniejszych zadań powinno wystarczać. Seria Pocket to przede wszystkim „zabawki” do gry w lżejsze tytuły i pozycje retro.
6. Retroid Pocket 5 z Androidem lub Linuxem
Jest kolejny Retroid! Przyspieszył segment przenośnych konsolek, przyspieszył też rozrost modeli Retroida (choć tu i tak zawsze oferta rozrastała się w szybkim tempie). Pocket piątej generacji będzie łączył atrakcyjne cechy z dość starawą architekturą wnętrza. Będzie ona przypominała trochę strategię z Mini, gdzie na pokładzie też jest Snapdragon 865 z Andreno 650 i Android 10 (zestaw sprzed ładnych kilku lat!). Na szczęście pod core grupy docelowej to wystarczające. Zakładam, że takie maszynki służą pod emulację. Podoba mi się opcja użytkowania dystrybucji Linuxa obok Androida (można wgrać Batocera lub Armbian), a developerzy będą mogli też wgrywać inne wariacje Linuxa.
Retroid Pocket 5 wyceniono na 219$. W tej cenie otrzymamy maszynkę w ekranem AMOLED (1920 x 1080) o przekątnej 5.5 cala i jasności 500 nitów. Pamięć podobna do odmiany Mini: 6GB RAM i 128GB na gry (UFS 3.1). Tu także są przyciski i joysticki z efektem halla, Wi-Fi 6, Bluetooth 5.1, aktywne chłodzenie i czytnik na microSD. Z racji większego ekranu wbudowano pojemniejszą baterię 5000 mAh z ładowaniem 27W. Względem czwartej generacji ta nowa jest bardziej opływowa w kształcie, ale też z wygodnym uchwytem dla dłoni.
6. Gamingowy Realme Narzo 70 Turbo
Pamiętam jak startowałem z pierwszymi przeglądami mobilnego grania. Dominowały wtedy wrzutki dotyczące przede wszystkim gamingowych odmian smartfonów. Dziś proporcje tematyczne wyglądają inaczej, ale jestem z nich zadowolony. Telefony stricte do granie to fajna sprawa, ale rozwiązania w nich oferowane powinny trafiać do przystępniejszych modeli szybciej. Niektóre chińskie marki już jakiegoś czasu próbują coś na tym polu zdziałać. Najnowszy Realme Narzo 70 Turbo ma dotrzeć z gamingowymi specyfikacjami do szerszego grona. Nie będzie to mocarz, ale podzespoły dla Androida całkiem niezłe. Urządzenie dysponuje kilkoma ważnymi od strony gamingu parametrami. Proponowanymi podzespołami ma przesuwać granicę wydajniejszej rozgrywki, ale w stronę mainstreamu, a nie hardcore’u.
Smartfon od Realme ma przyciągające uwagę wzornictwo, zahaczające o gaminowe trendy. W środku kilka wartych uwagi rozwiązań. Narzo 70 Turbo ma być pierwszym w segmencie ze wsparciem trybu 90 fps dla większości gier. Ma mieć też jedno z ciekawszych chłodzeń w tej grupie cenowej Androidów.
- ekran: „e-sportowy” OLED 120Hz z Pro-XDR i ochroną oczu
- chip: Dimensity 7300 Energy (podano, że w testach AnTuTu telefon uzyskał 750 000 punktów)
- nawet 24 GB RAM LPDDR4X (ale (12 GB właściwych +14 GB wirtualnie)
- chłodzenie: 6050mm2 (jedno z większych ze stali nierdzewnej w segmencie) – Realme podaje, że utrzymującą niższą temperaturę nawet godzinę od uruchomienia gry
- certyfikacje TÜV SÜD w ramach Gaming Certificatei Lag-free Mobile
- głośniki stereo, specjalne rozłożenie anten (lepsza łączność)
- Android 14 z trybem GT Mode oraz AI BOOST 2.0 (przyspieszający uruchamianie aplikacji)
- bateria: 5000 mAh z ładowaniem 45W
7. Mobilne tytuły Resident Evil wymagają do odpalenia neta!
O kolejnych nowych tytułach serii Resident Evil na smartfony i tablety pisałem niemal zawsze pozytywnie (głównie z sentymentu do RE i mobajlu). Teraz trzy z nich lekko mnie rozczarowały. Capcom zaktualizował trzy tytuły, które do uruchomienia będą wymagały połączenia internetowego. Eurogamer zauważył, że Resident Evil 7, Resident Evil 4 i Resident Evil Village nie otworzą się bez „zalogowania” przez net. Normalnie nie jest to problematyczne, bo zwykle telefon mamy z aktywną kartą sim lub podpięty do Wi-Fi, ale np. w trybie samolotowym lub gdzieś w tzw. „dziczy” pograć oflline już nie sposób. Skąd takie restrykcje? Przeczą charakterowi mobilnej zabawy!
Podpowiedź: nie aktualizujcie gry do nowszej wersji (to wskazówka dla osób, które jak ja mają wyłączone automatyczny update’y). Na Reddit niektórzy klienci zapowiedzieli, że będą reklamować sprawę i żądać zwrotu środków wydanych na zakup gry. Przypomnę jeszcze, że całkiem niedawno wspominałem o niezbyt dobrych wynikach sprzedaży tych nowszych odmian Resident Evil (np. 7 Biohazard na iOS).
8. Wrześniowe nowości na Nintendo Switch
Wrzesień będzie ciekawym miesiącem dla Nintendo Switch. Na oficjalnym kanale X japońskiej marki przypomniano cztery większe tytuły, które w tym miesiącu zagoszczą na konsoli (powoli szykującej się do oddania korony planowanemu na wiosnę 2025 roku następcy).
- Ace Attorney Investigations Collection (remake’i detektywistycznych przygodówek) – 5 września
- EA Sports FC 25 (popularna seria gier piłkarskich, scheda po „fifie”) – 20 września
- Disney Epic Mickey: Rebrushed (remaster platformera 3D) – 24 września
- The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom (spin-off w stylu Link’s Awakening) – 26 września
From Hyrulian heroics to glorious goals – be sure to keep these #NintendoSwitch games launching this month on your radar! 👇https://t.co/kd3OkYvuy0
— Nintendo of Europe (@NintendoEurope) September 1, 2024
9. Nowa wirtualna klawiaturka dla Windows
Ostatnio Microsoft zwiększył swoje zainteresowanie poprawkami Windowsa pod kątem mobilnych urządzeń. W przeciągu kilku ostatnich tygodni zwróciłem uwagę na nowe elementy mające podnieść komfort użytkowania systemu na PC-konsolkach. Najnowszą poprawką jest klawiatura ekranowa z przystosowaniem do mniejszych ekranów. Jej layout został w końcu dopracowany pod kątem urządzeń typu ROG Ally, czy Legion Go. To mały update, ale ogromny (oczywiście przesadzam) dla przenośnych gadżetów. W ogóle uważam, że MS powinien kompleksowo podejść do tematu ulepszeń „windy” dla handheldów, bo potencjalne wejście SteamOS na sprzęt, który korzysta z aktualnych „okienek” może go, mówiąc oględnie, wyciąć (nie chciałem tu stosować ostrzejszych określeń). Klawiaturka współpracuje teraz lepiej z kontrolerami Xboxa, a więc nie tylko dotykowo.
10. Microsoft krytykuje Apple za streaming
Polityka Apple względem serwisów streamingowych była różna. Amerykański gigant starał się dopuścić ją do App Store w takiej formie, by „trzepać” kasę na ich obecności dla urządzeń z iOS i iPadOS. Spółce nigdy nie wystarczało zamknięcie ekosystemu do własnych rozwiązań. Prowizje, opłaty i inne koszty miały dotyczyć jak najwięcej usług, by platforma maksymalizowała zarobki. W pewnym momencie twórcy serwisów chmurowych postanowili się zbuntować. Przez lata trwały starcia, a część aplikacji ze sklepiku nawet wyrzucono. Ostatnio, przynajmniej na terenie UE, systemu Apply musiał dostosować się do nowych regulacji i przywrócić serwisy z grami (na nowych warunkach). Mimo tych działań Microsoft dalej krytykuje Apple za podejście do streamingu.
Stanowisko Microsoftu względem usług streamingowych na sprzęcie Apple pojawiło się przy okazji dochodzenia brytyjskiego urzędu antymonopolowego, który bada temat m.in. tego typu gier. Opinia MS (oferującego przecież chmurę przez Xbox Cloud Gaming) wciąż jest dla Apple surowa. Według twórców platformy Xboxa nawet aktualne reguły w App Store są zbyt restrykcyjne i uniemożliwiają udostępnianie serwisu streamingowego Xbox na iPhone’ach i iPadach. Koszty prowizji i obsługi subskrypcji wciąż są nieopłacalne jeśli chodzi o wprowadzania gier w streamingu do iOS/iPadOS. Wymagałyby dostosowywania do niemal każdego tytułu oferowanego w chmurowej bibliotece. Microsoft zauważa, że aplikacje VOD z filmami i serialami udostępnianymi w App Store działają zupełnie inaczej. Tak powinny funkcjonować też serwisy z grami.
11. HMD Fusion – smartfon z gamepadem
HMD produkuje smartfony z własnym logo dopiero od niedawna. Marka postanowiła oferować Androidy pod własnym brandem, a nie na licencji Nokii (choć patenty i rozwiązania to praktycznie hardware bazujący na technologiach dawnego giganta). Najnowszym telefonem HMD, którego przedstawiono zresztą na targach IFA w Berlinie, jest model Fusion. Jego najciekawszą cechą jest modułowość, a więc konstrukcja już na rynku smartfonów znana (i podejmowana przez różnych producentów wielokrotnie). Human Mobile Devices chce chyba ściągnąć uwagę klientów na swoje nowe telefony, bo ostatnio wdraża przeróżne nietypowe (lub niszowe koncepcje). HMD Fusion jest nieco dziwny, bo łączy całkiem ciekawe elementy związane z modułowością, ale z dość słabo wyposażonym wnętrzem.
Mam tu na myśli konkretny wariant modułu na złącze Smart Pins (tak są mocowane do Fusion przystawki). HMD zaproponowało tego typu gamepad. Uniwersalne adaptery w tym stylu są oferowane do wielu odmian smartfonów, ale żeby w takim formacie naprawdę się pobawić, trzeba mocniejszego telefonu. Fusion nie wygląda pod tym względem mocarnie. Zakładam jednak, że firma chciała zaprezentować opcję, która sprawdzi się w ewentualnie mocniejszych wydaniach przyszłych Androidów producenta. HMD Fusion dysponuje tylko Snapdragonem 4 Gen 2 i ekranem HD+. Za wielu tytułów taki zestaw jakościowo nie pociągnie. Za samo podejście oczywiście plus, ale żeby to miało ręce i nogi potrzeba nieco więcej mocy.
12. GeForce Now w pakiecie Ultimate (testy tygodnia)
Czas na długo zapowiadany test usług GeForce Now w pakiecie Ultimate. Moje gamingowe przeglądy w sekcji streamingowej już od wielu miesięcy uwzględniają coczwartkowe aktualizacje katalogu GeForce Now. Czas na ocenę usługi NVIDIA. Od jakiegoś czasu grałem w chmurze na kilku różnych urządzeniach.
Przyjrzałem się możliwościom i jakości gry w ramach cloud gamingu. Sprawdziłem zabawę mobilnie, na ekranie telewizora, ale też samego komputera. GFN oceniałem z perspektywy zwolennika strumieniowania gier. Wciąż widzę w nim ogromny potencjał. Jak w moich oczach wypadł GeForce Now Ultimate? Przygotowałem spory artykuł na temat platformy. Kilka uwag, dostrzeżone zalety, ale też kilka spraw, które twórcy powinni w najbliższym czasie rozwiązać, by nie podzielić losów Google Stadia.
Czytaj więcej o: Mój test serwisu GeForce Now (Ultimate)
Kącik nowości na platformach chmurowych
Co tydzień informuję o nowych grach dodawanych do kilku popularnych serwisów streamingowych, w które można pograć m.in. na smartfonach, tabletach i PC-konsolkach z Windows. Od teraz chmurowe zapowiedzi i premiery będą pojawiać się w końcowej sekcji mojego cotygodniowego przeglądu. Update’y dotyczą: Apple Arcade, NVIDIA GeForce Now, Xbox Cloud Gaming w ramach Xbox Game Pass, czy Netflix Games. W przyszłości dołączy pewnie Amazon Luna (jak będzie dostępne w Polsce).
13. Coczwartkowy update w GeForce Now
Kolejny tydzień, kolejny update listy gier w serwisie GeForce Now. NVIDIA dodała do chmurowego katalogu 7 pozycji. To mniejszy pakiet od ten z kilku ostatnich wrzutek, ale nadal ciekawy (pojawiło się demko nowego Final Fantasy, czy nowy Warhammer). Większa część tej listy to nowości.
- The Casting of Frank Stone (nowość na Steam)
- Age of Mythology (nowość na w Steam i Xbox dla PC Game Pass)
- Sniper Ghost Warrior Contracts (nowość w Epic Games Store, wczesny dostęp)
- Warhammer 40,000: Space Marine 2 (nowość w Steam, wczesny dostęp)
- Crime Scene Cleaner (Steam)
- FINAL FANTASY XVI Demo (Epic Games Store)
- Sins of a Solar Empire II (Steam)
The dawn of a new era. ☀️
Myths & heroes collide this #GFNThursday with @Ageofmyth: Retold and more joining the service. ⚡
Read more 👉 https://t.co/U5OkglQ6FF pic.twitter.com/YrAb3yxHJ8
— 🌩️ NVIDIA GeForce NOW (@NVIDIAGFN) September 5, 2024
14. Nowości w Xbox Cloud Gaming
Microsoft przedstawił kolejne wrześniowe tytuły dla Xbox Game Pass (i Xbox Cloud Gaming, czyli w opcji chmurowej m.in. z dostępem na mobilnych platformach) W sumie cztery propozycje (plus ta pierwsza jeszcze z poprzednich zapowiedzi):
- Star Trucker (kosmiczny transport rakietowymi ciężarówkami)
- Age of Mythology: Retold (od twórców Age of Empires)
- Expeditions: A MudRunner Game (off-roadowa jazda po trudniejszym terenie)
- Riders Republic (jazda przeróżnymi pojazdami po malowniczych, otwartych trasach amerykańskich parków)
- Train Sim World 5 (zarządzanie koleją) – od 17 września)
as a reward for playing games, you’ll be getting more gameshttps://t.co/59dmM00dPV pic.twitter.com/2W8QQ5OHR9
— Xbox Game Pass (@XboxGamePass) September 3, 2024
15. Nowości w Apple Arcade
Apple trochę zaskoczyło, bo zapowiedziało dla serwisu Apple Arcade więcej tytułów niż zwykle. W kąciku prasowym opublikowano listę aż ośmiu gier, które niebawem (wrzesień/październik) dotrą (lub już dotarły) do gamingowej platformy giganta z Cupertino. Zaprezentowano też kilka aktualizacji do już oferowanych w bibliotece pozycji.
- Balatro+ (karcianka łącząca klasycznego pokera z RPG z roguelike, gdzie rozgrywkę wzbogacono o modyfikowanie talii kart m.in. specjalnymi Jokerami)
- NBA 2K25 Arcade Edition (bardziej arcadowe wydanie koszykówki)
- Food Truck Pup+ (pikselowate zarządzanie kuchnią restauracji)
- Furistas Cat Cafe+ (coś dla kociarzy)
- Smash Hit+ („imersyjna przygoda” łącząca efekty audio ze zręcznościowym puzzlerem)
- Monster Train+ (deckbuilder 2020 roku)
- Puzzle Sculpt (dla gogli Apple Vision Pro)
- NFL Retro Bowl ’25 (pierwszy football amerykański na licencji NFL w serwisie Arcade)
Eight games join Apple Arcade, including Balatro+ and NBA 2K25 Arcade Edition.
👀 Take a look: https://t.co/kcCYRS231U
— Apple Arcade (@AppleArcade) September 6, 2024
16. Najlepsze handheldy w 2024 roku
Na zakończenie moja autorska lista najciekawszych przenośnych konsol na rynku. 2024 rok to coraz więcej chmurowych jednostek, Androidów (nie tylko do retro zabawy), PC-konsolek, a także kolejne gamingowe smartfony. Przygotowałem zestawienie najlepszych handheldów jakie można obecnie kupić lub które zmierzają niebawem do sprzedaży. Nie jest to żaden ranking. Raczej przykłady jednostek, na które warto zwrócić uwagę. O większości pisałem w cotygodniowych przeglądach, ale wpadłem na pomysł zbiorczej listy, by ułatwić orientację w segmencie kieszonkowych gadżetów do grania.
Czytaj więcej o: Najlepsze handheldy 2024