mobilne granie 166 Acer Nitro Blaze 7
Zobacz też: Mobilne granie #166 – Acer Nitro Blaze 7 (foto: acer.com)

Dzisiaj wtorek, a więc mobile gaming. Chyba każdy zdążył już zauważyć, że gry mobilne generują coraz większy ruch w sklepikach na smartfony i tablety. Z kolei najlepiej sprzedającą się konsolą ostatnich lat jest przenośny Nintendo Switch. Oczy graczy coraz częściej kierują się na kieszonkowe tytuły. Te z roku na rok coraz mniej odbiegają od swoich stacjonarnych odpowiedników lub oferują wystarczającą grywalność, by zająć nas na dłuższy czas.

Co wtorek regularnie podsumowuję rynek w segmencie mobilnego grania. Znajdziecie tu najciekawsze zapowiedzi, gry oraz info powiązane z działem gier na przenośny sprzęt do grania. Okazjonalnie także ciekawostki ze świata retro.

Już ponad sto pięćdziesiąte podsumowanie rynku mobilnego grania! 150 kolejnych tygodni z przeglądem przenośnych platform. A wydawało się na początku, że nie będzie specjalnie o czym pisać. Z tygodnia na tydzień mobile gaming przyspiesza. Zapraszam też do poprzednich przeglądów, wiele z nich mimo upływu czasu jest wciąż aktualnych. W minionych siedmiu dniach też było ciekawie:

  • Michał Sitnik Nintendo Switch IGAnalogue Pocket w kolorach Game Boyów Color
  • Balatro Mobile również w App Store i Play Store
  • The Elder Scrolls: Castles na iOS i Androida
  • Red Magic 9S Pro w edycji Frost
  • Flappy Bird powraca do App Store!
  • następca Nintendo Switcha we wrześniu?!
  • Steam Deck (LCD) poniżej 300$ (do 26 września)
  • Maid of Sker na iOS i Androida
  • wyciekło The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom
  • Dragon Quest Monsters: The Dark Prince mobilnie
  • Monster Train+ w Apple Arcade
  • przegląd nowości w serwisach gamingowych

1. Limitowane Analog Pocket w kolorach GBC

mobilne granie 167 Analogue Pocket 167 GBC
Analogue Pocket GBC (foto: Analogue)

Analogue przedstawił projekt kieszonkowej retro konsolki Pocket już pięć lat temu. Odkąd gadżet jest w sprzedaży (często nieregularnej) otrzymał już kilka fajnych edycji. Niektóre limitowane. Handheld otrzymał kolejną. Tym razem nowa paleta wykończenia inspiruje się Game Boyami Color. Zresztą… cała konstrukcja czerpie z nich sporo, więc kolorach tamtej serii dodadzą maszynce uroku. Ciężko będzie o zakup którejkolwiek z odmiany nowej linii Pocketów, bo nawet te podstawowe rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Limitowane jednostki wyceniono na 250$. Aha, wraz z ogłoszeniem nowych kolorów zapowiedziano również nową wersję systemu (aktualizację do numerka 2.3)

Czytaj więcej: Analogue Pocket


2. Balatro Mobile na iOS i Androida (zapowiedź)

W ubiegłym tygodniu informowałem o najbliższych nowościach serwisu Apple Arcade. Jeden z wrześniowych tytułów tej platformy trafi też do sklepiku App Store „luzem”, czyli w opcji zakupu na zawsze. Oczywiście z dostępnością także w Google Play Store. Czym jest Balatro? Zacznijmy od tego, że to twór całkowicie niezależny, a to przesłanka do jeszcze większego zainteresowania propozycją. 26 września użytkownicy urządzeń z iOS i Androidem będą mogli sprawdzić ciekawe połączenie pokera z RPG w stylu roguelike.

Gracz dostrzeże na pewno klasyczne elementy karcianej rozgrywki, ale wzbogaconej o modyfikacje swoich zasobów. Karty będzie można „podrasowywać” i przygotowywać do „walki”. Specjalne cechy i używane jokerów umożliwi lekkie naginanie sytuacji, a więc wpływ na rozdania. Kolejne rozdania będą zatem przypominały system walk, w których napotkamy też bossów. Tu odmiennych schemat uderzy też w nas, bo modyfikacje oponenta będą utrudniać nam pojedynek. Wymuszą zmianę działań, a więc taktyki/strategii wykorzystania posiadanych zasobów. Gra ma kosztować ok. 50 zł. Fajnie, że będzie ją można wceśniej sprawdzić w Arcade, o ile opłacamy abonament.


3. The Elder Scrolls: Castles na iOS i Androida (premiera tygodnia)

W wybranych regionach świata The Elder Scrolls: Castles było dostępne na Androidach już od 2023 roku. Teraz czas na wersję dla iOS (i globalny dostęp dla pozostałych androidowców). Mobilne Castles to spin-off popularnego na całym świecie RPG, w którym rozgrywka będzie wyglądała troszeczkę inaczej do oryginału. Będziemy zarządzać królestwem (m.in. wojskiem, budowami zamków, ale i poddanymi), a wszystko w typowych dla serii klimatach fantasy. Wcześniej Bethesda udostępniła tytuł w trybie soft launch na terenie Filipin, natomiast od 10 września tytuł jest już dostępny dla wszystkich.

Gra ma być darmowa, ale z popularnymi wewnątrz aplikacji mikropłatnościami (na szczęście opcjonalnymi). Castles to już bodaj trzecia mobilna gra z serii Elder Scrolls na iOS i Androida. W 2017 roku wydano Legends, a w 2019 – Blades.


4. Red Magic 9S Pro Frost (nowy kolor)

RedMagic 9S Pro Frost
RedMagic 9S Pro Frost (foto: nubia)

Nubia odświeżyła niedawno ofertę swoich gamingowych smartfonów o model Red Magic 9S Pro. Stosunkowo szybko dodała też do oferty nową odmianę kolorystyczną. W bazowej konfiguracji, czyli z 12 GB RAM i 256 GB na dane, pojawi się biała wariacja obudowy o nazwie Frost (tej droższej jest już Snowfall, ale tu bardziej z przezroczystymi „pleckami”. Od niedawna telefon zaprojektowany do grania jest dostępny też w Europie. Cennik zaczyna się od 649€. O specyfikacjach pisałem na blogu wielokrotnie, więc tutaj tylko przypomnę, że Red Magic 9S Pro w najmocniejszej konfiguracji został pierwszym smartfonem, który w AnTuTu zdobył prawie 2.4 miliona punktów. Ma zatem odpowiednią moc i oprogramowanie do płynnej zabawy. W obecnej chwili nubia ma tylko kilku bezpośrednich rywali w segmencie telefonów do grania. Wszystkie z tych marek starają się oferować możliwie topowe właściwości.


5. Flappy Bird w App Store! Powrót po dekadzie

Start mobilnych platform kojarzymy z kilku gier, które wybiły się na nowym, unikatowym wtedy systemie dotykowego sterowania aplikacji. Wśród takich tytułów był m.in. Flappy Bird, który w 2014 roku dość nieoczekiwanie zniknął z App Store. Na Androidzie był obecny dłużej, ale to też „zasługa” licznych klonów, które pozwalały zainstalować apkę na telefonie. Twórca popularnej gierki postanowił powrócić z nią do App Store i po dziesięciu latach przypomnieć o tej prostej, ale wciągającej zręcznościówce. Podejrzewam, że zna ją każdy, bo swego czasu bawiła rzesze ludzi. Dong Nguyen (twórca Flappy Bird) przestraszył się jej sukcesu, a najbardziej uzależniającego wpływu na masy posiadaczy telefonów. Usunięcie gry było zatem działaniem świadomym i zamierzonym.

W 2025 roku gra powróci za sprawą The Flappy Bird Foundation, której udało się otrzymać licencję do tytułu. W sieci wyczytałem, że wśród załogi tej grupy jest „Kek”, czyli niezależny twórca wcześniej oskarżający Nguyen o skopiowanie mechanizmu zabawy w wydanej przez niego Piou Piou. Nowe Flappy Bird nie będzie zatem do końca powrotem, a nową grą, w której otrzymamy nowe poziomy, postacie oraz tryby zabawy. Może być ciekawie. Nie określono ceny, więc można przewidywać, że aplikacja będzie darmowa, a w środku znajdą się mikropłatności. Nie sprecyzowano dokładnej daty realizacji.


6. Następca Nintendo Switch jeszcze we wrześniu?!

Chyba w okolicach maja Nintendo oficjalnie potwierdziło, że ich nowa platforma do grania zadebiutuje przed marcem 2025 roku. Oznacza to, że powoli zbliżamy się do prezentacji nowej generacji Switcha. Najnowsze plotki sugerują, że Switch 2 (aka Switch U, czy Switch Pro) może zostać przedstawiony nawet we wrześniu! Oczywiście wyłącznie w formie zapowiedzi, bo sprzedaż miałaby ruszyć zgodnie z wcześniejszymi planami, czyli wczesnym przyszłym rokiem.

Nintendo Switch (model OLED)
Nintendo Switch model OLED (foto: Nintendo)

W marcu 2025 roku Nintendo Switch skończy osiem lat. To najwyższa pora na nowy gadżet od Japończyków. Sequel? A może coś całkowicie nowego. Trudno przewidywać, bo Nintendo lubi zaskakiwać. Stawiałbym, że mobilny charakter zostanie utrzymany, bo i trendy wskazują na wzrost zainteresowania handheldami. Już w kilku źródłach pojawiają się bardzo zbliżone przecieki na temat nowego sprzętu. Kotaku i GamesIndustry twierdzą, że wrzesień jest bardzo prawdopodobny. Początek października też niewykluczony. Na przełomie tych miesięcy odbędzie się Tokyo Game Show, ale analitycy przekonują, że prezentacja odbędzie się raczej w ramach jakiegoś Direct.

Jaki będzie Nintendo Switch „2”? Zaszaleję i troszeczkę podumam. Gdybym to jak mógł zaprojektować nową maszynkę to poszedłbym na całość i dostarczył gadżet, który jest tani w produkcji, ma efektowny wyświetlacz i pozwoli wykorzystać potencjał chmury. Wciąż z Joy-Conami, bo przydadzą się do obsługi VR przez specjalny adapter dla ekranu na głowę. Katalog gier w streamingu i mobilna odmiana przystępniejszej cenowo Wirtualnej Rzeczywistości. Wciąż z trybem kieszonsolki. 3 w 1! Popłynąłem? 😉


7. Steam Deck (LCD) poniżej 300$

Steam Deck był pierwszą PC-konsolką na rynku, która faktycznie zwróciła na siebie uwagę szerszej publiki. Pomogła w tym oczywiście znana marka jej producenta (Valve). Po pewnym czasie sprzęt doczekał się upgrade’u o ekran OLED, ale i sporej grupy bezpośrednich konkurentów. Pierwsza generacja gadżetu jest na fajnej wyprzedaży. Do 26 września można ją nabyć nawet o 15-25% taniej. Model entry-level (64GB) zszedł lekko poniżej 300$ (to ponad 50$ mniej od ceny regularnej). Wariant z 512 GB kosztuje 449$ (czyli o ponad 110$ mniej).


Przypomnę szybko, że Deck z LCD ma ekran o przekątnej 7+ (1200 x 800), a odmiana z większym dyskiem dodatkowo powłokę redukującą odbicia. W obu bateria ma 40Wh i teoretyczny czas pracy nawet do 8h na jednym ładowaniu (ale realne osiągi to połowa tego wyniku). Rynek spodziewa się, że za niedługi czas Valve powinno przedstawić następcę handhelda. Konkurencja coraz silniejsza, a i powoli czas najwyższy na ulepszony model.


8. Maid of Sker na iOS i Androida (premiera tygodnia)

Na iOS i Androida zadebiutował ciekawy survival horror. Kolejny, który jakiś czas temu rozpoczął od konsol i PC, by ostatecznie dotrzeć też na platformy mobilne.  Maid of Sker debiutowało na stacjonarnych systemach w 2020 roku. Teraz będzie do sprawdzenia na dotykowych ekranach iPhone’ów, iPadów i Androidów.

Maid of Sker to survival horror obsadzony pod koniec XIX wieku w brytyjskim klimacie tamtych czasów. Główny bohater trafia do opuszczonego hotelu, z którego ratuje uwięzioną narzeczoną. Po budynku grasują ślepe, ale dobrze wszystko słyszące stwory. Trzeba zatem umiejętnie zakradać się po pomieszczeniach i unikać oponentów. Gra ma być bezpłatna, ale tylko w pierwszym akcie. Za dalsze rozdziały trzeba będzie zapłacić niecałe 30 zł.


9. Wyciekł ROM The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom

Już 26 września premiera The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom na Nintendo Switch, czyli najnowszej odsłony przygód… tym razem właśnie księżniczki Zeldy (a nie Linka). Kilku jutuberów wszczęło alarm, że bardzo prawdopodobnie tytuł wyciekł do sieci w postaci ROMa i jest już ogrywany na emulatorach. Oznacza to powtórkę historii z The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom, które spotkał ten sam los. Ostrzeżenia dotyczą możliwych spoilerów, które mogą popsuć czas spędzony z grą. Serwis Nintendo Life oraz twórcy kanałów Nintendo Prime i Zelda Lore na YouTube uczulają, by uważać na wszelki informacje pojawiające się w sieci. Do premiery oryginału jeszcze ponad tydzień. Nintendo promuję tytuł na swoich kanałach społecznościowych. BTW: info dla wielkiego N niby niezbyt korzystne, ale… rozgłos większy przed startem sprzedaży większy!


10. Dragon Quest Monsters: The Dark Prince na iOS i Androida

Jeśli lubujecie się w japońskich RPG to na bank znacie serię Dragon Quest. Ma już niemal czterdzieści lat! Przez tak długi czas fani mogli pograć zarówno w większe produkcje, jak i kilka pomniejszych spin-offów. Odsłona Dragon Quest Monsters: The Dark Prince debiutowała na Nintendo Switch prawie rok temu. Teraz pojawi się także na iOS oraz Androidzie. W tym wydaniu tytuł miksuje elementy znane z serii z cechami gier w stylu Pokemonów. Oznacza to, że nie stoczymy walk bohaterem, a stworkami, które trzeba do tego odpowiednio przygotować. Tych w trakcie rozgrywki będzie ponad 500 rodzajów (są też mieszanki z krzyżówek). System walk będzie klasyczny, a więc turowy. Dragon Quest Monsters: The Dark Prince wyceniono na aż 130 zł (w dodatku już po zniżce, która trwa do 22 września).


11. GeForce Now w pakiecie Ultimate (testy tygodnia)

Michał Sitnik GeForce Now (2)Czas na długo zapowiadany test usług GeForce Now w pakiecie Ultimate. Moje gamingowe przeglądy w sekcji streamingowej już od wielu miesięcy uwzględniają coczwartkowe aktualizacje katalogu GeForce Now. Czas na ocenę usługi NVIDIA. Od jakiegoś czasu grałem w chmurze na kilku różnych urządzeniach.

Przyjrzałem się możliwościom i jakości gry w ramach cloud gamingu. Sprawdziłem zabawę mobilnie, na ekranie telewizora, ale też samego komputera. GFN oceniałem z perspektywy zwolennika strumieniowania gier. Wciąż widzę w nim ogromny potencjał. Jak w moich oczach wypadł GeForce Now Ultimate? Przygotowałem spory artykuł na temat platformy. Kilka uwag, dostrzeżone zalety, ale też kilka spraw, które twórcy powinni w najbliższym czasie rozwiązać, by nie podzielić losów Google Stadia.

Czytaj więcej o: Mój test serwisu GeForce Now (Ultimate)


Kącik nowości na platformach chmurowych

Co tydzień informuję o nowych grach dodawanych do kilku popularnych serwisów streamingowych, w które można pograć m.in. na smartfonach, tabletach i PC-konsolkach z Windows. Od teraz chmurowe zapowiedzi i premiery będą pojawiać się w końcowej sekcji mojego cotygodniowego przeglądu. Update’y dotyczą: Apple Arcade, NVIDIA GeForce Now, Xbox Cloud Gaming w ramach Xbox Game Pass, czy Netflix Games. W przyszłości dołączy pewnie Amazon Luna (jak będzie dostępne w Polsce).

12. Coczwartkowy update w GeForce Now

Kolejny tydzień, kolejny update listy gier w serwisie GeForce Now. NVIDIA dodała do chmurowego katalogu dziewięć pozycje. To całkiem spore poszerzenie katalogu. Tylko dwie nowości, ale jakie!

  • Warhammer 40,000: Space Marine 2 (nowość na Steam)
  • Test Drive Unlimited Solar Crown (nowość na Steam)
  • Dawn of Defiance (Steam)
  • Flintlock: The Siege of Dawn (Xbox w PC Game Pass)
  • Fort Solis (Epic Games Store)
  • King Arthur: Legion IX (Steam)
  • Squirrel With a Gun (Steam)
  • Tyranny – Gold Edition (Xbox w Microsoft Store)
  • XIII (Xbox w Microsoft Store)

13. Monster Train+ w Apple Arcade

W poprzednim tygodniu wspominałem o wrześniowych (i październikowych również) premierach w serwisie Apple Arcade. Większość pozycji na liście nawet krótko opisałem. O jednej z nich dzisiaj szerzej, bo jest też zwiastun. Monster Train+ wyglądanie nietypowo. Monster Train to dobrze już znana na platformie iOS karcianka z elementami strategicznego podejścia do rozgrywki. W App Store debiutowała w 2022 roku, a teraz pojawi się jako część biblioteki serwisu Apple Arcade.

Fabułę gry obsadzono w tytułowym pociągu, na pokładzie którego przyjdzie nam walczyć z zastępami aniołów zamarzniętego piekła. Twórcy zaproponowali system walk na aż trzech poziomach, co ma w ten sposób podnosić trudność pojedynków. Wciąż w schemacie zdobywania kolejnych kart, ale i ulepszaniem pozostałych. Wspomniane przed chwilą poziomy wpasowano w piętra wagonów, natomiast zakres działań będzie zależny od posiadanej talii kart. Cieszy fakt, że abonenci Apple Arcade otrzymają również dostęp do zawartości dodatku The Last Divinity. Za sklepikową wersję wraz z dodatkiem trzeba zapłacić 60 zł.


14. Nowości w PlayStation Plus z Remote Play

Mobilne granie 113 PlayStation Portal
PlayStation Portal (foto: Sony)

Usługi Remote Play w ramach PlayStaton Plus dotyczą streamingu gier również na urządzeniach z iOS lub Androidem oraz kontrolerem DualSense, więc przegląd nowości szykowanych dla subskrybentów usługi mają w moim przeglądzie sens. W tym tygodniu Sony przedstawia tytuły na drugą połowę września.

Od siedemnastego września w Game Catalog znajdą się:

PlayStation Plus Extra i Premium:

  • The Plucky Squire | PS5
  • Under The Waves | PS4/PS5
  • Night in the Woods | PS4/PS5
  • Chernobylite | PS4/PS5
  • Wild Card Football | PS4/PS5
  • Space Engineers | PS4/PS5
  • Road 96 | PS4/PS5
  • Ben 10 | PS4
  • Far Cry 5 | PS4

PS VR2 oraz Classics:

  • Pistol Whip | PS VR2
  • Secret Agent Clank | PS4/PS5
  • Sky Gunner | PS4/PS5
  • Mister Mosquito | PS4/PS5


15. Najlepsze handheldy w 2024 roku

Onexplayer 2Na zakończenie moja autorska lista najciekawszych przenośnych konsol na rynku. 2024 rok to coraz więcej chmurowych jednostek, Androidów (nie tylko do retro zabawy), PC-konsolek, a także kolejne gamingowe smartfony. Przygotowałem zestawienie najlepszych handheldów jakie można obecnie kupić lub które zmierzają niebawem do sprzedaży. Nie jest to żaden ranking. Raczej przykłady jednostek, na które warto zwrócić uwagę. O większości pisałem w cotygodniowych przeglądach, ale wpadłem na pomysł zbiorczej listy, by ułatwić orientację w segmencie kieszonkowych gadżetów do grania.

Czytaj więcej o: Najlepsze handheldy 2024