Mobilne granie podsumowanie tygodnia
Zobacz też: mobilne granie #4

Chyba każdy zdążył już zauważyć, że gry mobilne generują coraz większy ruch w sklepikach na smartfony i tablety. Z koeli najlepiej sprzedającą się konsolą ostatnich lat jest przenośny Nintendo Switch. Oczy graczy coraz częściej kierują się na kieszonkowe tytuły. Te z roku na rok coraz mniej odbiegają od swoich stacjonarnych odpowiedników lub oferują wystarczającą grywalność, by zająć nasz czas. Okazjonalnie będę podsumowywał rynek w segmencie mobile gamingu. Najciekawsze zapowiedzi, gry oraz info powiązane z działem gier na sprzęt mobilny.

1. Tetris i Monster Hunter w Apple Arcade

W gamingowym serwisie Apple Arcade przybędą cztery kolejne tytuły. Amerykański gigant chce dbać o to, by biblioteka była możliwie niepowtarzalna. Strategia jest dość prosta – gry w bazie platformy mają wyróżniać ją na tle konkurencji. Niekoniecznie wyłącznie oryginalną rozgrywką. Mogą to być po prostu rozszerzenia w postaci dodatkowych, ekskluzywnych poziomów. Tetris Beat zaproponuje połączenie zręcznościówki z elementami rytmiczno-muzycznymi. To modyfikacja dająca prawo obecności w Apple Arcade. 20 sierpnia odbędzie się premiera. Na start aż 18 piosenek. Nowe będą docierać w kolejnych miesiącach. Będzie też można pojedynkować się we dwójkę na jednym ekranie (dzielonie przez split screen).

Drugą pozycją dla Apple Arcade będzie Monster Hunter Stories+, czyli dobrze znany posiadaczom Nintendo 3DS RPG serii od Capcom. Gra ta była już dostępna na platformy mobilny (iOS), ale w nowej wersji będzie turowa (nie zręcznościowa). W dodatku, zamiast łowcy staniemy się hodowcą potworków. Będziemy je oswajać. Będzie tu też więcej fabuły oraz format kierowany do młodszej generacji graczy (warstwa audio-wizualna). W wersji „+” przybędzie pewnie elementów, ale jakich konkretnie? Dowiecie się już na początku sierpnia.

Wśród sierpniowych nowości w ramach abonamentu pojawi się też Jetpack Joyride+. Wierzcie lub nie, ale ta nieskomplikowana zręcznościówka została pobrana na mobilne platformy już ponad 750 milionów razy! Jak zwykle, sporo modyfikacji jetpacka, mechanicznych mega dragonów i dodatków pomagających pokonać bossa na końcu trasy (mechanizm bazuje na nieprzerwanym przemierzaniu leveli). Co jeszcze w Apple Arcade?  Kitty Collector+ (dla kociarzy)i większa aktualizacja Skate City (motywy olimpijskie).

2. Gry na Netflix (najpierw mobile)

Od kilku tygodniu plotkowało się o flirtowaniu Netflixa z rynkiem gier. Początkowo myślałem, że serwis chce rozbudować katalog o większą liczbę interaktywnych filmów (zahaczających o granie), ale okazuje się, że plany są znacznie większe. Amerykański gigant potwierdził, że opracowuje gamingowy dział swojego serwisu i że nie będzie on dodatkowo płatny. Tytuły rozwiną bibliotekę dostępną w ramach subskrypcji. Rozwój zacznie się od platformy mobilnych. Kiedy? Tego jeszcze nie wiadomo. Spodziewam się, że jeśli temat „zażre” to znajdą się pieniądze na własne produkcje (jak było w przypadku seriali i filmów).

3. Gamingowy serwis Facebooka na iOS

Streaming gier wkracza na rynek coraz śmielej. Już kilku większych graczy stara się oferować chmurowe granie lub internetowy dostęp do kolekcji gier, by zabawa była możliwa niezależnie od naszej lokalizacji. Jest Google Stadia, Project xCloud Microsoftu, Amazon Luna, ale szykują się kolejne. Facebook też chce mieć swoją platformę tego typu. Facebook Gaming oferuje już webowo sporo gierek, ale chce je mieć też bardziej mobilnie. Od teraz ma być dostępny na iOS, ale nie przez App Store tylko przez usługi PWA (Progressive Web App) – skrótami prowadzącymi do gry na iPhonie lub iPadzie. Opcją „Add to Home Screen” poprzez przeglądarkę Safari. To podobny mechanizm jaki stosuje Amazon i Microsoft. Apple wymaga prowizji od gier, więc developerzy platform starają się obejść te kwestie.

4. Playdate w przedsprzedaży od 29 lipca

Myślę, że mało kto kojarzy konsolkę Playdate od Panic. Gadżet zapowiedziano już w 2019 roku, ale dopiero pod koniec 2021 trafi do sprzedaży. Twórcy bardzo oryginalnego urządzenia do mobilnego grania zakomunikowali, że 29 lipca startuje przedsprzedaż ich propozycji. Gry będą czarno-białe, ale ponoć ultra grywalne. Wszystko za sprawą korbki, która wniesie do rozgrywki nowy sposób kontroli. Baza tytułów ma być oczywiście przygotowywana oryginalnie pod ten element. Cena: 179$.

5. Jelly Boy i Claymates w SNES Switch Online

SNES Switch Online stara się dorzucać klasyczne tytuły do swojej bazy gier, ale nie zawsze należą one do pozycji wyczekiwanych. 28 lipca do katalogu dojdą: ClaymatesJelly Boy oraz Bombuzal. Jasne, że fajnie zagrać w coś starego, ale widzę po komentarzach, że fani Nintendo oczekują od marki innych pozycji. Są troszkę rozczarowani propozycjami. Chrono Trigger, Earthbound, Super Mario RPG – tego chcemy!

6. Premiera The Witcher: Monster Slayer

W minionym tygodniu (21 lipca) zadebiutował w końcu The Witcher: Monster Slayer. Spokko przygotowało bardziej rozbudowaną zabawę, niż wielu przewidywało (m.in. o motywy story), ale tytuł w dniu debiutu miał małe problemy techniczne. Przez pierwszych kilka godzin były trudności w zalogowaniu się do gry.

Sporo osób narzekało też kompatybilność smartfonów z frameworkami ARCore w Androidach (w sumie na liście jest ok. 460 modeli). Tak już jednak jest, że gry bazujące na Rzeczywistości Rozszerzonej potrzebują aktualniejszych telefonów. Głównym motywem całości jest format AR, więc pewnych kwestii nie za bardzo da się przeskoczyć.

BTW: w sieci już widzę poradniki, jak grać w Wiedźmina bez wychodzenia z domu (apki do manipulowania GPS). Hej! Nie róbcie tego. Ruszajcie się. O to w tej rozgrywce chodzi! Nabijajcie poziomy uczciwie! Mój postęp gry nie wygląda obecnie dobrze (mam mnóstwo pracy), ale będę starał się w każdym „mobilnym graniu” wrzucić jakieś ciekawostki o Pogromcy Potworów.

7. Pokemon Go Ultra Unlock

Po Pokemon Go Fest 2021 najbliższą atrakcją w grze Pokemon Go ma być trzyczęściowy Ultra Unlock. W pierwszej fazie zabawa (nowe rajdy, eventy i zadania) mają dotyczyć potworków z dawnych epok, a więc starszych Poke’ów. Wydarzenie rozpoczęło się 23 lipca i potrwa do 3 sierpnia (godz. 20:00). W tym czasie stworki będą pojawiać się na wolności znacznie częściej, więc warto wybrać się w teren.

Zbliża się też sierpniowy Community Day. Niantic ogłosiło, że bohaterem dnia będzie Eevee, czyli bardzo popularny Pokemon. To dziwny krok, co fani od razu zauważyli i wytknęli twórcom gry. Zaprawieni w boju gracze są zawiedzeni. Ci świeżsi mają okazję na nadrobienie zaległości.