Mobilne granie 81 Abxylute
Zobacz też: Mobilne granie #81

Chyba każdy zdążył już zauważyć, że gry mobilne generują coraz większy ruch w sklepikach na smartfony i tablety. Z kolei najlepiej sprzedającą się konsolą ostatnich lat jest przenośny Nintendo Switch. Oczy graczy coraz częściej kierują się na kieszonkowe tytuły. Te z roku na rok coraz mniej odbiegają od swoich stacjonarnych odpowiedników lub oferują wystarczającą grywalność, by zająć nas na dłuższy czas.

Będę regularnie podsumowywał rynek w segmencie mobile gamingu. Pojawi się tu najciekawsze zapowiedzi, gry oraz info powiązane z działem gier na sprzęt mobilny. Okazjonalnie także ciekawostki ze świata retro.

Michał Sitnik Nintendo Switch IGJuż ponad osiemdziesiąte podsumowanie! W tym tygodniu najwięcej będzie o maszynce, którą widzicie zresztą w moich rękach na zdjęciu. Sporo ciekawostek o Nintendo Switch, ale nie tylko. Jak zwykle aktualizacja serwisów streamingowych, czyli lista tytułów dostępnych chmurowo. Można w nie pograć na przenośnych urządzeniach. Co jeszcze? Więcej nie zdradzam. Poniżej mój zbiór wieści z segmentu mobilnej zabawy:


1. Steam Deck w stylu Nintendo Switch

Dbrand specjalizuje się w produkcji „kamuflażu” dla elektroniki w postaci naklejek zmieniających stylistykę urządzeń. W swojej ofercie ma sporo ciekawych propozycji. Najwięcej jest ich chyba dla smartfonów. Oklejane są też konsole. Ich najnowszy projekt pozwala zamienić Steam Decka od Valve w Nintendo Switch. Skin imituje hybrydową konsolę japońskiego giganta, ale nie za bardzo wiem, po co? Może dla jaj? Z tyłu wyblurowane logo Nintendo. Za taką „przeróbkę” trzeba zabulić prawie 50 dolców, no i potem umiejętnie wszystko okleić. Dbrand ma dla Decka inne naklejki, znacznie ciekawsze.

Czytaj więcej o: Nintendo Switch i Steam Deck


2. Sposób na driftujące Joy-Cony (z okładki)

mobilne granie 81 GuliKit Nintendo SwitchPozostanę jeszcze chwilkę przy Switchu. Jedną z największych bolączek konsolki są driftujące joye. Joy-Cony w z czasem się „wyrabiają” i powodują błędy w odczytywaniu ruchu. Pamiętam, że na podobne działania cierpiało PSP, choć w moim modelu nie występowały często. Serwis lub samodzielna wymiana są jedynym rozwiązaniem w przypadku Nitnendo. GuliKit wygląda na ciekawy zestaw mogący uratować sprzęt. Ich moduł wykorzystuje efekt Halla. Zastosowano tutaj magnesy i czujniki magnetyczne eliminujące częściowo mechaniczne komponenty. Parę takich elementów producent wycenił na 30 dolarów.

Teraz ważna sprawa. Jeśli planujecie zastąpić oryginalne joysticki tymi z GuliKit w nowym urządzeniu to pamiętajcie, że tracicie oczywiście gwarancję Nintendo. Warto odczekać, a potem zainwestować w taki zestaw, o ile faktycznie marce udało się pozbyć driftowania. Firmie Nintendo podpowiadam, zastosujcie coś takiego w kolejnej generacji Switcha. Poniżej instrukcja od iFixit, jak wymienić joye:


3. Natywny Fortnite na iOS/Androida i V-Bucksy

Fornite’a na iOS nie ma w sklepiku App Store już ze dwa lata. Konflikt Epic z Apple trwa, ale w tym roku istnieje nadzieja na jego zakończenie (prawdopodobnie konieczność dostosowania się giganta z Cupertino do nowych wytycznych odnośnie sposobu płatności). Na iPhonie można pograć w battle royale, o ile pobraliśmy grę przed jej usunięciem z serwisu. Developer nie mógł jej aktualizować (wciąż wersja 13.40), więc gra jest uboższa i ograniczona, ale jakoś działa. Teraz od 30 stycznia straci opcję wydatków V-Bucksami (wirtualną, wewnętrzną walutą). To samo zresztą na Androidzie. Wszystko chyba w związku z ustawami o ochronie nieletnich, co związane jest też z wydatkami wewnątrz aplikacji, choć nie jestem do końca tego pewien.


4. GoldenEye 007 na Nintendo Switch

To była jedna z najlepszych strzelanek i gier ogółem na Nintendo 64. Teraz, po 25 latach, Bond wraca na konsole Nintendo (i Xboxy). GoldenEye 007 jest dostępny w ramach abonamentu Nintendo Switch Online + Expansion Pack od 27 stycznia. W nowej odsłonie widok będzie przystosowany do bardziej panoramicznych ekranów, a więc z nieco szerszą perspektywą. Tytuł debiutował na sprzęcie japońskiej marki w 1997 roku i w praktyce rozpoczął boom na strzelanki 3D w trybie multiplayer z perspektywy pierwszej osoby (FPS). Dla takich gier warto zainwestować w pada do N64 – tego odświeżonego, którego bardzo ciężko zdobyć, bo wyprzedaje się na pniu, gdy tylko kolejna partia trafia do sprzedaży.

Na Xboxach pozycja ma być oferowana w ramach Rare Replay (w 4K) w usłudze Xbox Game Pass (także w streamingu). Tryb wieloosobowy w wersji online tylko na Switach, ale lokalnie z podzielonym ekranem na obu konsolach.


5. W USA debiutuje Razer Edge

Trzy miesiące temu opisywałem wam projekt konsoli Razer Edge, którą marka przygotowywała specjalnie na rynek amerykański. W trakcie targów CES firma ogłosiła, że maszynka będzie dostępna W Stanach Zjednoczonych od 26 stycznia (na razie chyba tylko tam). Model WiFi wyceniono na 400$, natomiast za ten właściwy (bo przecież chcemy być w pełni mobilni), czyli z modemem 5G, trzeba będzie dopłacić 200 dolców (tu na wyłączność u operatora Verizon). Przypomnę, że gadżet bazuje na streamingu, czyli zabawie przez chmurę. Maszynka to w zasadzie mini tablet z Androidem 12, który łączy się z kontrolerem Razer Kishi V2 Pro. Na pokładzie preinstalowane serwisy Epic Games, Xbox Cloud Gaming i NVIDIA GeForce Now. Szerzej o sprzęcie pisałem w oddzielnym artykule, do którego przekierowanie niżej.

Czytaj więcej o: Razer Edge


6. Valiant Hearts: Coming Home w Netflix Games (premiera tygodnia)

W Netflix Games debiutuje ciekawa przygodówka. Serwis wspólnie z Ubisoft proponuje Valiant Hearts: Coming Home, czyli kontynuację Valiant Hearts: The Great War z 2014 roku. To jeden z pierwszych tytułów tego duetu (samą współpracę ogłoszono jednak już kilka miesięcy temu). Uwagę w grze na pewno zwróci oprawa graficzna. Ma rysunkowy charakter. Przygoda odbywa się w czasach Pierwszej Wojny Światowej. Przed graczem tradycyjne rozwiązywanie zagadek, przemierzanie świata oraz wiele rozmów prowadzących w kolejne lokacje. Zapowiedziano też trochę zręcznościowych elementów (prawdopodobnie przy wybranych przeszkodach). Premiera na iOS i Androida (przez Netflix) 31 stycznia.


7. Nintendo Switch źle znosi chłody

Kilka sekcji wyżej napisałem o najpowszechniejszym z problemów Switchach – driftujących analogach. Teraz, po ponad pięciu latach od premiery, Nintendo ostrzega, że niektóre warunki mogą szkodzić ich konsoli i lepiej ich unikać. Mowa o zabawie w zimnych temperaturach. Hybrydowa maszynka służy m.in. do gry w terenie, więc uwagi japońskiego giganta warto rozważyć. Ich sprzęt źle znosi zimową pogodę. Gra w niskich temperaturach, a potem powrót do rozgrywki w ciepłym mieszkaniu może prowadzić do kondensacji pary wodnej.

Urządzenie powinno się w takich sytuacji całkowicie wyłączyć (nie wprowadzać w tryb uśpienia), by uniknąć uszkodzeń. Myślę, że właśnie z tego powodu mój Surface mógł stracić swoje właściwości, ale Microsoft nie przestrzegał, że korzystanie w zimie kontynuacja pracy mogą wywoływać taki efekt. Trudno powiedzieć, czy woda może przedostawać się w Switchu głębiej, ale może pojawiać się u góry wyświetlacza. Warto w takich sytuacjach dać jej odparować/wyschnąć. Nagłe zmiany temperatur zawsze nie są korzystne dla elektroniki. Nintendo wcześniej nie informowało o takim problemie. Dziwne, że robi to dopiero teraz.

Jak kompletnie wyłączyć Nintendo Switch? Należy przez trzy sekundy przytrzymać główny przycisk konsoli, a potem na ekranie wybrać opcję „Turn Off”. Opcjonalnie taki sam efekt uzyskamy przez przytrzymanie przycisku przez dwanaście sekund.


8. Snipperclips w ramach Nintendo Switch Online Game Trial

Opłacacie abonament Nintendo Switch Online? Od 27 stycznia otrzymacie możliwość pogrania w kolejny tytuł bez opłat. Przez tydzień (do 3 lutego) do dyspozycji będzie Snipperclips. Wieloosobowa gra logiczna, w której współpraca stoi na pierwszym miejscu. We dwójkę do wykonania sporo misji. Gra jest udostępniona przy okazji promocji Nintendo Switch Online Game Trials. Fajnie, że jest opcja zachowania stanu gry, którą będzie można kontynuować po zakupie tytułu.


Kącik nowości na platformach chmurowych

Co tydzień informuję o nowych grach dodawanych do kilku popularnych serwisów streamingowych, w które można pograć m.in. na smartfonach, tabletach i PC-konsolkach z Windows. Od teraz chmurowe zapowiedzi i premiery będą pojawiać się w końcowej sekcji mojego cotygodniowego przeglądu. Update’y dotyczą: Apple Arcade, NVIDIA GeForce Now, Xbox Cloud Gaming w ramach Xbox Game Pass, Google Stadia, czy Netflix Games. W przyszłości dołączy pewnie Amazon Luna (jak będzie dostępne w Polsce).

9. Coczwartkowy update w GeForce Now

NVIDIA ma kolejne nowe gry w ramach coczwartkowych aktualizacji katalogu GeForce Now. Serwis w minionym tygodniu zyskał sześć pozycji:

  • Tom Clancy’s Ghost Recon: Breakpoint (nowość na Steam)
  • Oddballers (nowość na Ubisoft Connect)
  • Watch Dogs: Legion (nowość na Steam)
  • Cygnus Enterprises (Steam)
  • Rain World (Steam)
  • The Eternal Cylinder (Steam)


10. Nowości w Xbox Cloud Gaming

Jeszcze pod koniec stycznia i na początek lutego Microsoft udostępni w Xbox Game Pass kilka ciekawych gier. Ja wylistowałem tylko pozycje dostępne w Xbox Cloud Gaming, czyli przez serwery.

  • Hi-Fi Rush
  • GoldenEye 007 (nie tylko na Swtichu!)
  • Age of Empires II: Definitive Edition
  • Inkulinati (Game Preview)
  • JoJo’s Bizarre Adventure All-Star Battle R
  • Darkest Dungeon 
  • Grid Legends
  • Hot Wheels Unleashed – Game of the Year Edition 

A te gry od 31 stycznia wypadają z biblioteki Xboxa, więc warto je pokończyć lub uruchomić jeszcze przed końcem miesiąca:

  • Donut County
  • Taiko no Tatsujin: The Drum Master
  • Telling Lies
  • Worms WMD

11. Squiggle Drop w Apple Arcade

W ostatnim tygodniu stycznia w Apple Arcade pojawi się jeszcze jedna gra. Squiggle Drop to puzzler wykorzystujący dotykowy ekran. Tytuł z kategorii gier logicznych z rozwiązywaniem zagadek przy pomocy rysowanych obiektów. Mają aktywować/blokować/poruszać elementy na planszy, ale wyłącznie przez narysowanie jednego kształtu. W grze jest też chyba dostępny builder do własnych leveli.


12. Koniec Google Stadia

mobilne granie 80 google stadia padOd 18 stycznia 2023 serwis chmurowy Google Stadia is no more, ale pewnie będę jeszcze publikować pewne informacje związane z platformą. Ostatnio informowałem o planowanej aktywacji Bluetooth w gamepadzie Stadia Controller. Gigant z Mountain View zapowiadał, że umożliwi dalsze korzystanie z kontrolera i właśnie to robi. Posiadacze padów Stadia mogą odwiedzić webowe narzędzie do odblokowania Bluetooth w Stadia Controllerze. Konieczne będzie przewodowe podpięcie urządzenia do PC przez USB-C (bateria pada musi mieć minimum 10%). Aktywacja Bluetooth dezaktywuje Wi-Fi, które służyło serwisowi Stadia.