Mobvoi to jedna z nielicznych chińskich marek, które utrzymują współpracę z Google i jego zegarkowym system Wear OS. Większość stawia na własny, lżejszy software. Największą zaletą smartwatchy tego producenta jest ich stosunkowo niska cena. Oczywiście jak na wspomnianą wyżej platformę. Łączy się to niestety z nieco słabszymi parametrami, szczególnie odnośnie wydajności. Oferta jest okresowo aktualizowana, a ostatnio właśnie odnośnie wnętrza. Nowy TicWatch C2+ otrzyma więcej pamięci RAM, by konkurować z nowszymi generacjami bezpośrednich rywali.

Mobvoi TicWatch C2+ smartwatch wearOs

Mobvoi TicWatch C2+ z 1 GB RAM

Nie wystarczy, by wearable było tanie. Dosyć ciężki Wear OS wymaga odpowiednich podzespołów, by system pracował płynnie. Mój Fossil też lubi czasem przymulić, ale to temat dotyczący praktycznie wszystkich urządzeń działających na sofcie Google. Wydaje się, że developerzy to widzą, więc następna odsłona zegarkowego oprogramowania powinna postawić na optymalizację. Nowy TicWatch C+ bazuje na TicWatch C2 z końca 2018 roku. Stylistycznie praktycznie nie ma różnic. To ten sam design. Zakres możliwości również się nie zmieni. Dwa razy więcej pamięci operacyjnej to zawsze dodatkowy zastrzyk potencjału. Uruchomimy więcej aplikacji i procesów na raz.

Podobny myk zastosowano przy odświeżonym wariancie TicWatcha Pro (2020). Jemu też zaktualizowano głównie RAM (też 1 GB), choć tam pojawiły się jeszcze jakieś wzmocnienia na zewnątrz. To zawsze lepiej, że sprzęt przechodzi update, no ale oczekiwania zawsze są większe.

TicWatch C2+ wciąż ze Snapdragonem Wear 2100

Szkoda, że Mobvoi nie poszło o krok dalej i nie wymieniło też procesora. W kopercie nadal pracować będzie Snapdragon Wear 2100. Ten nowszy (3100) jest obecny w konkurencyjnych zegarkach już dłuższy czas. Prawdopodobnie będzie miał wkrótce następce. Chiński producent postawiło pozostawić stary chip. Pewnie chce wycisnąć z tej generacji produktu ile się da. Pozostałe moduły też nie zmienione, więc w procesie produkcyjnym nie będzie wiele zmian (czyli też kosztów). TicWatch C2+ posiada wbudowany GPS, chip NFC, czytnik tętna, baterię 400 mAh (max 1 dzień pracy) oraz okrągły, 1.3 calowy ekran AMOLED 360 x 360 pikseli i 4 GB wbudowanej pamięci. Wszystko zabezpieczone certyfikatem szczelności IP68.

W bazie funkcji prawie komplet tego, co oferuje obecnie Google (bez głośniczka i LTE). Są funkcje fitness z apkami Tic Exercise i TicMotion, zbliżeniowe płacenie przez Google Pay, opcja instalacji dodatkowych aplikacji ze sklepiku Google Pay, kontrola muzyki i wybranych funkcji sparowanego smartfona, wymiana tarczek z bogatej oferty sklepu, dostęp do Asystenta Google, no i kompatybilność z telefonami z iOS lub Androidem. Opcje wykończeniowe chyba bez zmian: Onyx, Platinum oraz Rose Gold. Paski 20 mm pod kolor kopert. Jak widać, „+” to naprawdę delikatne odświeżenie. Mobvoi obiecał dorzucić kilka nowch tarczek. Po półtora roku oczekiwałem czegoś więcej. Cena: niecałe 210 euro. Co ciekawe, poprzednik dalej jest w sprzedaży. Kosztuje 150 euro.

źródło: Mobvoi.com