Ring (należący już od pewnego czasu do Amazona) posiada sporą ofertą inteligentnych dzwonków do drzwi. Kiedyś był to jeden wariant i wystarczało. Dziś producent różnicuje portfolio, by sprostać potrzebom różnych klientów. Najprzystępniejszy cenowo wariant typu entry-level został właśnie odświeżony. Podstawowy Ring Video Doorbell zyskał na jakości, otrzymał opcjonalny moduł solarny, a wszystko w tej samej cenie co poprzednia generacja. Myślę, że warto na ten gadżet zerknąć, nawet mimo ostatniego problemu wizerunkowego z kwestią bezpieczeństwa. To wciąż najpopularniejszy producent tego typu wyrobów na rynku. Upgrade tego modelu następuje po sześciu latach od premiery!

Ring Video Doorbell z 1080p

Ring Video Doorbell z 1080p

Nagrywanie obrazu w jakości 1080p wydaje się dziś standardem, ale w urządzeniach budżetowych nie jest to jeszcze norma. Przynajmniej nie wszędzie. Ring postanowił dać użytkownikom podstawowej dzwonka i taką rozdzielczość rejestrowanego materiału. Druga generacja wygląda prawie tak samo jak poprzednia, ma też wszystkie poprzednie funkcje i trochę poprawek. Ulepszono detekcję ruchu, wprowadzono strefy czułości – tzw. obszary prywatne, w których sensor ma nie reagować. Jest też ochrona audio, by nie zapisywać naszych rozmów. Widać, że firma stara się już mieć czujne oko na kwestie bezpieczeństwa. Lepiej działać będzie też tryb nocny.

Przypomnę, że nadal jest opcja powiadamiania o gościu przed drzwiami i możliwość zdalnej komunikacji z nim (także spoza domu). Smart dzwonek do drzwi ma pokazywać na telefonie sytuację przed wejściem. Te elementy wdrażano już w 2014 roku, więc dosyć dawno temu. Niektóre funkcjonalności zaczerpnięto z droższych modeli trzeciej serii. Strefy detekcji można ustalić dla trzech profili: Home, Away i Disarmed. Pozwoli to ustalić sposób nagrywanie w razie wykrycia ruchu. Jest też współpraca z Alexą, czyli możliwością przeniesienia obrazu przez komendę na smart ekran Echo Show. Do szybkiego podglądu.

Ring Solar Charger

Ring Video Doorbell z solarem

Dzwonki Ring bazują na akumulatorki, więc nadal trzeba zdemontować ze ściany całe urządzenie, by uzupełnić energię. Tym razem producent pomyślał jednak o alternatywie. Za 49$ można dokupić opcjonalną ramkę, w której zmieszczono panele solarne. Znajdą się one wokół dzwonka i nie zmuszą do ładowania. Chyba, że częstotliwość użytkowania nie pozwoli sprostać panelom słonecznym. Moduł będzie musiał być zatem usytuowany w nasłonecznionym miejscu. Teoretycznie nie będzie trzeba podładowywać gadżetu, co sprawdzi się zwłaszcza w trakcie wyjazdów. Wartościowy dodatek! W ogóle dodanie baterii jest ulepszeniem względem poprzednika, bo wtedy wszystko było przewodowe. Akumulatory pojawiły się dopiero wraz z Ring Video Doorbell 2 w 2017 roku. Solar Charger był dostępny już dla modelu Doorbell 2 wcześniej. Powyższa grafika pokazuje właśnie ten zestaw, ale w nowym wariancie będzie identycznie.

Teraz pytanie, czy warto interesować się modelami Ring z wyższej półki? Modele z serii „3” mają specjalne tryby pracy. Plus na przykład oferuje Pre-Roll z wcześniejszym wykrywaniem osoby w kadrze (jeszcze zanim naciśnie dzwonek). Te bardziej zaawansowane jednostki są lepiej przystosowane do współpracy ze smart home. Współpracują z sieciami Wi-Fi 2.4 oraz 5 GHz. Najtańszy Ring tylko z w tej pierwszej formie. Nowsze jednostki mają wyjmowane baterie, więc łatwiej uzupełnić im energię. Generalnie jednak nowy Ring Video Doorbell ma wszystko, co potrzeba i to za 100$/. Jego pojawienie się w ofercie ma zastąpić model Video Doorbell 2, co może być trochę mylące. Model pojawi się w czerwcu, natomiast panel solarny w lipcu.

źródło: Ring.com