Segment ze smartfonami jest zagospodarowany od wielu lat. Udziały poszczególnych producentów się oczywiście zmieniają, a przeważnie zależy to od kapitału oraz strategii działań większych marek. Te, które chcą wedrzeć się na szczyt muszą zastosować wieloletnie działania niskiej marży, jak np. Xiaomi. Jeśli brakuje środków na tego typu akcję to trzeba zastosować inna koncepcję, np. wyspecjalizowania. Doogee znalazło sobie niszę w produkcji wzmocnionych smartfonów. Nowy Doogee S88 Pro jest niemal pancerny, ma Androida 10 i potężną baterię.

Doogee S88 Pro z MIL-STD-810G

Doogee S88 Pro z MIL-STD-810G

Czy markę Doogee zaczniemy niebawem kojarzyć ze wzmocnionych telefonów, jak teraz robi się to wobec Panasonica w dziale z laptopami i tabletami? Chiński producent zauważył zapotrzebowanie na wytrzymalsze smartfony i chce tu konkurować z takimi markami jak CAT. Telefony typu „rugged” mają służyć do pracy w ultra trudnych warunkach, czyli np. na budowach, w terenie lub ryzykownym otoczeniu. Doogee S88 Pro ma oczywiście certyfikacje norm MIL-STD-810G, czyli odporności na trudne warunki pogodowe. Militarne oznaczenia mają gwarantować wytrzymałość na skrajne warunki pogodowe i temperaturowe oraz uderzenia mechaniczne.

Widać to zresztą po samym wyglądzie smartfona. Obudowa dla elektroniki ma charakterystyczne elementy. Telefon wygląda, jakby miał na sobie pancerz lub zbroję. Od razu widać, do czego został zaprojektowany. To wzornictwo, które kojarzymy z innymi wzmocnionymi telefonami. Większość z nich wygląda podobnie. Urządzenie z powodu tego opakowania jest oczywiście sporo grubsze od przeciętnego modelu, gdyż ma aż 18.7 mm. Większość z nas to jednak akceptuje. Ramka smartfona jest wzmocniona, rogi pochłaniają energię, uchwyt wygląda na pewniejszy, a więc nie musimy obawiać się o przypadkowe zniszczenia. Wyświetlacz też pewnie jest czymś chroniony. Z boku są dwa dodatkowe przyciski. Ich zaprogramowanie ułatwi korzystanie z systemu. Dotykowy interfejs ma wyraźne gesty dla podstawowych akcji.

Normy MIL-STD-810G gwarantują ochronę przed zniszczeniami po upadku nawet z 2 metrów (na mniej utwardzoną powierzchnię) oraz z 1.5 na twarde podłoże. Mowa jest tu też o wyższym ciśnieniu oraz skrajniejszych temperaturach. IP68/IP69K ma uchronić przed zalaniem oraz wilgotnością. Do jednego metra sprzęt może być zanurzony nawet całą dobę. Przy 1.5 m – 2h. Ogólnie, wytrzyma wszędzie tam, gdzie jest ryzyko zachlapania, ubłocenia, czy kontaktu z piaskiem. Design „Iron Mana” ze specjalnymi diodami ma ułatwić odczyty powiadomień.

Dooge S88 Pro z 10000 mAh

Smartfony w teren powinny działać dłużej od normalnych. Doogee S88 Pro jest tak gruby nie tylko z uwagi na pancerz, ale większy akumulator. Producent wrzucił tu aż 10000 mAh. Bateria ma być ładowana zarówno przewodowo (10W) z trybem banku energii, jak i bezprzewodowo (5W). Niestety dość powoli, więc pełne naładowanie tak wielkiego ogniwa może trochę potrwać. Podobno zwykłe użytkowanie ma zagwarantować działanie nawet ponad tygodnia. To jednak zależy od intensywności korzystania z potencjału urządzenia. Jeśli chodzi o Androida 10 to wgrano czysty soft, więc teoretycznie system powinien chodzić nieco szybciej od takiego z nakładką. Nie są tu zatem niezbędne mocarne podzespoły.

Nie jest to prawdopodobnie najmocniejszy przedstawiciel „pancerników” na rynku, ale specyfikacje ma wystarczające. W szybkim skrócie: procesor Helio P70, 6 GB RAM i 128 GB na pliki z opcją rozszerzana kartami pamięci. Ekran IPS LCD ma 6.3 cala oraz rozdzielczość 1080 x 2340 pikseli. Z tyłu trzy aparaty: 21 + 8 + 8 megapikseli. Z przodu kamerka 16 mpx. Cena: niecałe 250$.

źródło: doogee.com