Na targi CES 2020 w Las Vegas Philips, czy tam Signify (w każdym razie ten dział od smart oświetlenia), przygotował trochę atrakcji. Dopiero teraz przyglądam im się bliżej. Nowościami w ekosystemie mają być: nowa seria smart lamp na zewnątrz, głosowe sterowanie Sync TV oraz poprawki dla stref. Dzisiaj zajmę się tylko tym ostatnim. Nie jestem przecież rzecznikiem holenderskiej marki, a wrzucam na swój blog tylko to, co mnie zainteresowało najbardziej. Mam na myśli sterowanie i kontrolę strefami oświetlenia w ramach platformy.

Aktualizacja apki Philips Hue dla stref

Jak działało grupowanie do tej pory? Wewnątrz aplikacji Philips Hue mogliśmy dodawać żarówki, kapmy i inne oświetlenie z portfolio marki i tam zarządzać ich grupami. Przeważnie dawało radę tworzyć pokoje i kontrolować światło pomiędzy nimi. Przykładowo, gasić kilka połączonych w „strefę” żarówek według pokojów. Stąd nazwa „Rooms”. Producent założyć kiedyś, że tak najlepiej nazwać grupowanie, natomiast z czasem wszystko się rozwinęło. Od jakiegoś czasu w wersji beta były tzw. „Zones”. Testowano je przez około pół roku i najwyraźniej system zdał już końcowy egzamin i można projekt wdrożyć oficjalnie.

Zones mają obejmować więcej LEDów i dać większą elastyczność ustawień. Na smartfonie strefy będzie można grupować już nie tylko w małych grupkach dla jednego pomieszczenia, ale całego wnętrza. Zgrupujemy konkretne moduły we wspólnie działanie, mimo, że te będą porozmieszczanie po całym mieszkaniu. Umożliwi do tworzenie szerszego wachlarza scen. Wcześniej, aby grupować sobie żarówki najlepiej było skorzystać z integracji z Apple HomeKit, czyli smartdomowej aplikacji Apple Dom i manualnie tworzyć zestawienie.

Philips Hue Zones

Strefy we współpracy z włącznikami

To jeszcze nie wszystko. Hue Rooms i Zones, czyli pokoje i strefy mają być obsługiwane nie tylko z poziomu smartfona, ale też przy użyciu inteligentnych włączników i przycisków. Tych Philips ma w sprzedaży już sporo. Hue Dimmer Switch lub Hue Smart Button to bardziej tradycyjna forma sterowania światłem. Przyciskom można przypisywać sceny i w ten sposób je włączać. Sprawdza się to jako uzupełnienie kontroli przez smartfon. System ten dostępny jest już od dawna, ale teraz w jego zakresie będą też ogólnodostępne stresy (Zones). Oczywiście we wszystkim uczestniczyć będą też produkty third-party w ramach Friends of Hue (o ile są dostępne w danym regionie).

Fizycznym włącznikiem będziemy mogli obsłużyć nawet całe piętra we wspólnym działaniu, ale też małą strefę części jednego pomieszczenia. Posiadać dwie lub więcej stref w jednym pokoju itd. Mogę one też działać w we współpracy z czujnikami ruchu, więc i tu będziemy mieli więcej opcji przy budowie inteligentnej sieci. Weźmy taki smart przycisk, który instalujemy w konkretnym miejscu, np. przy łóżku. Można go teraz tak zaprogramować, by stworzyć jedną wielką scenę nocną dla całego domu (różnych stref, gdzie światła, np. węże LED mają świecić w konkretny sposób). A sterowanie głosowe? Czy da radę wydawać komendy dla stref? Tego na razie jeszcze nie wiem. Nie mam jak sprawdzić.

źródło: meethue.com