Polscy konsumenci zdążyli już poznać markę Redmi. Seria tych smartfonów jest dość popularna w naszym kraju. Nic dziwnego, ma odpowiednie zestawienie potencjału do ceny. Dziewiąta generacja Note’ów zyskała właśnie w Chinach (na razie) trzy nowe propozycje: Redmi Note 9 5G, Redmi Note 9 Pro 5G i Redmi Note 9 4G (to taki nasz POCO M3).

Redmi Note 9 5G

Redmi Note 9 5G

Redmi Note 9 i Note 9 Pro pojawiły się na polskim rynku z 7-8 miesięcy temu. Czas na ich ulepszone odmiany z modemem 5G. Sama nazwa podkreśla, co jest istotą odświeżenia serii. Tak BTW: ciekawe kiedy wreszcie producenci telefonów przestaną zaznaczać, że te wyposażono w szybki net piątej generacji. Chyba w 2021 roku będzie można uznać to już za standard.

Podstawowa wersja Redmi Note 9 5G posiada chip Dimensity 800U, 6 GB RAM i 128 GB na dane. Tylko ten tańszy z duetu obsłuży dwie kart SIM z 5G. Nie jestem pewien, ale to chyba zasługa zastosowanego układu. Telefon ma wiele cech poprzednika. Potrójny aparat (48 mega sensor główny plus 8 i 2 mpx dla mniejszych kamerek), ekran 6.53 cala z FHD+ (LCD z 60 Hz) i selfie 13 mpx w otworku po lewej stronie, czyli jak było. Bateria ma 5000 mAh z ładowaniem 22.5W.

Redmi Note 9 Pro 5G

Redmi Note 9 Pro 5G

Mocniejszy Redmi Note 9 Pro jest ciekawszy, choć obsłuży tylko jedną kartę SIM z 5G. Na pokładzie jest wydajniejszy procesor Snapdragon 750G. Ten chip wspiera 5G. Najsłabsza z konfiguracji ma takie same parametry jak podstawowy Note 9 z 5G, ale oprócz tego jest jeszcze mocniejsza alternatywa z 8 GB RAM i 256 GB pamięci. Ekran jest większy (6.67 cala LCD) i ma lepsze odświeżanie 120Hz (240Hz czucia w dotyku).

Nadal są tu cztery aparaty (jak w modelu z wiosny), ale tym razem Redmi otrzymał aż 108-megapikselowy sensor (Samsung HM2). Wcześniej były 64 miliony pikseli. Pierwszy taki w urządzeniach tej marki. Obok jest 8 mpx ultra wide, 2 mpx do makro i 2 mpx do głębi. Frontowe 16 mega obsadzono w centralnym otworku. Bateria ma 4820 mAh i jest ładowana jeszcze szybciej, bo z 33W. Cen nie podaję, poczekam na te polskie, bo pewnie telefony pojawią się też u nas.

źródło: redmi.com