64-megapikselowy aparat w smartfonie to jeszcze nie trend, ale widać jego początek. Podobnie było z sensorami 48 mpx i dziś nawet w mid-range’ach widzimy jego obecność. Tyle milionów pikseli mają już modele: Redmi Note 8 Pro oraz Realme XT. Kolejnym będzie Samsung Galaxy A70S, który zadebiutuje w Indiach. Koreański gigant nie wygrał wyścigu o miano tego pierwszego, ale jest w ścisłej grupie prekursorów. Konkurencja jest tu (jeszcze) niewielka.
Samsung Galaxy A70S z 64 mpx
Ciekawym jest, że na razie wszystkie z 64-megapikselowców to przedstawiciele kategorii średniej, czyli wcale nie flagowców. Galaxy A70S też będzie należał do tej sekcji. Wariant Samsunga ma kosztować w Indiach lekko ponad 410 dolarów i być pierwszym w portfolio marki z sensorem ISOCELL GW1 Bright. Ma posiadać 4x 16 mega, czyli technologię quad-pixel. Zwiększy to czułość przy fotografiach nocnych. Efektem będą zatem fotki o rozdzielczości 16 megapikseli, ale z lepszymi wynikami odnośnie rezultatu. To ten sam moduł, co w tym od Redmi.
Z tyłu będzie w sumie trio obiektówy, co staje się standardem już nawet dla telefonów ze średniej półki. Obok głównego, którego już przedstawiłem, pomóc mają: szerokokątne 123 stopnie 8 mpx oraz 5-megapikselowy czujnik do analiz głębi. Z przodu z kolei 32 mpx do ujęć selfie. Spodziewam się, że aparaty umożliwią focenie na podobnym poziomie do Redmi Note 8 Pro, choć nie w każdych aspektach, bo to układ nieco innych modułów. Powinno udać się cyfrowo zbliżyć wycinek fotografii bez utraty jakości od strony detali, no i wydrukować ogromny plakat (jeśli to komuś potrzebne).
Pozostałe specyfikacje telefonu to: Snapdragon 675, 6 lub 8 GB RAM i 128 GB pamięci masowej. Ekran to oczywiście Super AMOLED. Ma aż 6.7 cala przekątnej i notch typu waterdrop na przedni aparat. Prawie bezramkowy wyświetlacz ma rozdzielczość 2400 x 1080. Panel jest zintegrowany z ultradźwiękowym czytnik iempalca. Baterię 4500 mAh wspiera szybkie ładowanie z 25W. Jest też czytnik kart pamięci microSD, port USB-C i audio jack 3,5 mm. Samsung Galaxy A70S powinien trafić też do Polski, ale nie wiadomo kiedy.
źródło: Samsung.com
