Już od jakiegoś czasu producenci smartfonów przekraczają pewne granice ulepszeń modułów fotograficznych, o których kilka lat temu byśmy chyba nawet nie marzyli. Telefony wykonują dziś bardzo dobrej jakości zdjęcia i nagrywają video nawet w kinowych formatach. Wybranym markom pomaga Leica i Zeiss, a sensory Samsunga lub Sony potrafią coraz więcej. Do walki wkracza teraz także Hasselblad, który swoje doświadczenie chce przekazać w ramach udoskonalania aspektów fotograficznych w serii OnePlus 9.

OnePlus 9, Hasselblad i 150 mln $ inwestycji

23 marca OnePlus przedstawi ósmą generację swoich smartfonów (w całej historii pominięto kiedyś „4”). Modele OnePlus 9 i OnePlus 9 Pro mają kusić konkretnymi parametrami i możliwościami aparatów fotograficznych.

Teraz każda smartfonowa marka dopieszcza swoje moduły fotograficzne, ale partnerstwo ze znaną firmą z branży fotograficznej ma nie tylko podrasować opcje aparatów, ale też skusić klientów oznaczeniem. Będzie ono naturalnie widoczne obok obiektów. OnePlus pochwaliło się na swoim twitterowym kanale, że w przeciągu trzech lat zainwestuje aż 150 milionów dolarów w rozwój mobilnej sekcji fotograficznej (ten okres już oczywiście trwa od jakiegoś czasu). Dojdzie do tego 180 lat doświadczenia szwedzkiego Hasselblad. Ma to potwierdzić poważne plany w ramach ulepszeń kamerek.

OnePlus 9 i 9 Pro z Sony IMX789

Co do mobilnej fotografii wniesie seria OnePlus 9? Czas na wspomniane konkrety. Partnerstwo z Hasseblad to oczywiście wykorzystanie wiedzy szwedzkiej marki w zakresie wielu aspektów. Hasselblad ma wydobyć co może z kalibracji sensorów i efektów kolorystycznych. Już wiadomo, że smartfony skorzystają z sensorów Sony IMX789, które mają w tym przypadku działać specjalnie pod serię OnePlus 9. Możliwe, że ze specjalnym dopracowaniem wspomnianych wyżej efektów Hasselblad, bo generalnie ten wariant IMX pojawi się też pewnie w innych telefonach (Oppo Find X3?).

Sony IMX789 ma posiadać „dual native ISO”, pełne ostrzenie „omni directional” (wielokierunkowo), nagrywanie 4K przy 120 fps (i 8K w 30 fps) i przetwarzanie sygnału HDR w czasie rzeczywistym dla video. Sony doda też własne Digital Overlap HDR (DOL-HDR), czyli kilka ekspozycji jednocześnie do usuwania artefaktów za poruszającymi się obiektami (tzw. ich duchów). Optyka przy ultra szerokim kącie ma mieć mniejsze zniekształcenia (poniżej 1%). Typowe asferyczne soczewki mają 10-20%. Nie chcę już wchodzić w większe szczegóły, ale dodam jeszcze, że 140° pola widzenia uda się uzyskać przez dwie kamery ułożone wzdłuż.

Z ważnych rzeczy dopisałbym jeszcze opcję nagrywania video w 16:9 oraz wsparcie 12-bitowego formatu RAW do doskonalszej obróbki efektów. Tym zajmie się już Hasselblad. OnePlus ma też poprawić efekty aparatu selfie, gdzie zadziała nowy system autofocus (5-10x szybszy) z 1 milisekundowym autofocusem. Skrócony zostanie też dystans focusa do 15 cm. Tak szybkie ostrzenie wytrzyma nawet poruszenia ręką, a więc doda stabilizacji. Tutaj pojawią się też specyfikacje poszczególnych sensorów fotograficznych serii OnePlus 9 (23 marca):

OnePlus 9 i 9 Pro – specyfikacje

Na razie nie wiadomo zbyt wiele o wnętrzu OnePlus 9 i 9 Pro, ale zaktualizuje tutaj materiał, gdy tylko producent oficjalnie poda wszystkie parametry. Przypomnę jeszcze na sam koniec, że Hasselblad był obecny w dziale mobilnej fotografii już kilka lat temu, ale nie bezpośrednio wewnątrz smartfonów. W 2016 roku stworzył zewnętrzną przystawkę Tru Zoom w formie moda to modułowej Motoroli Moto Z.

źródło: oneplus.com