Vivo dalej się „rozpycha”. Jego mobilne urządzenia oferują coraz ciekawsze właściwości Przyznaję, że telefony tej marki znam głównie z widzenia, bo nie ma jakoś okazji, by zbadać je bezpośrednio. Chiński producent przyszykował właśnie nowy duet smartfonów w składanym formacie. Znów jest okazja, by się im „przyjrzeć”. Vivo X Fold2 to już trzecia propozycja w tym formacie (mimo dwójki w nazwie). X Flipowi poświęciłem zaś oddzielny wpis, bo to pierwsze podejście producenta do mniejszych „składaków”. Tutaj zerknę szybko w ogólny potencjał tego „książeczkowego”, czyli większego ze świeżutkiej serii X.

vivo X Fold2 i X Flip

vivo X Fold2, czyli rywal dla Galaxy Foldów

Samsung, jako lider kategorii, nadał składanym Androidom charakterystyczną nazwę, z której czerpie niemal cała konkurencja. Fraza „Fold” jest już rozpoznawalna, a to zaleta dla całej branży, ponieważ urządzenia z giętkimi wyświetlaczami wciąż są niszowe. Vivo X Fold2 wygląda na bardzo konkurencyjne dla koreańskiej marki urządzenie. Galaxy z racji większej rozpoznawalności mogą sobie pozwolić na pewne ograniczenia, więc na rywali warto spoglądać – ci muszą walczyć o uznanie klienta, a to gwarancja lepszego stosunku możliwości do ceny.

Pod ogólnym względem postrzegania sprzętu, niemal wszystkie Foldy są podobne. Niezbyt wygodny format rozłożonego ekranu – to zawsze podkreślam. Wpadająca w kwadrat przekątna nie jest zbyt wygodna, co mówię z własnego doświadczenia. Nie umiem się przekonać do tak rozkładanych konstrukcji. Wolę Flipy.

vivo x fold2Vivo w X Fold2 zachwala mechanizm składania. Widać wyraźnie, że to właśnie ten element wymaga od producentów najwięcej uwagi. Dział składanych jednostek jest jeszcze na tyle świeży, że ciężko ocenić ich jakość. Urządzenia są za krótko na rynku, by oddać faktyczny stan tych podzespołów (zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz). Moduł z giętkim panelem nie ma żadnych prześwitów, a udało się też lekko odchodzić smartfon. Niewiele, bo ledwie o 1.5 mm, ale to zawsze z roku na rok jakaś redukcja. System składania został dopracowany. Jest lżejszy i wytrzymalszy od poprzedników.

W odróżnieniu od konkurenta z linii Galaxy, vivo nie oferuje żadnego rysika. Woli bazować na zoptymalizowanym do giętkiego wyświetlacza Androidzie. Mowa o UI z adaptacyjnym dopasowaniem treści do obu ekranów, a na tym większym z opcją multitaskingu. Dla wybranych aplikacji, rzecz jasna.

vivo X Fold 2 – fotografia

Z generacji na generację „składaki” oferują lepsze właściwości fotograficzne. Jak już wyżej wspomniałem, vivo musi cisnąć lidera, więc stara się o lepsze rozwiązania, m.in. w kwestiach zdjęć. X Fold2 ma potrójny zestaw fotograficzny oraz wsparcie autorskiego chipa do obrazowania – V2. Jest oferowany głównie we flagowcach marki, choć ostatnio dotarł też do jakiegoś średniaka (nie pamiętam tylko modelu). Procesor IPS daje usprawnione HDR również dla video. Skuteczniej odszumia też obraz. Warto tu jeszcze dodać info o trybie Zeiss Cinematic przy nagrywaniu filmów. Smartfon radzi sobie z rejestracją video nawet w 8K, ale przy 30 fps.

Oczywiście typową dla składanych smartfonów opcją jest wykorzystanie tylnego zestawu do ujęć selfie. Pomaga w tym zewnętrzny wyświetlacz, który jest wizjerem. Pozostało mi już tylko wylistować parametry poszczególnych sensorów:

  • 50 mpx z f/1.8 (sensor główny Sony IMX866V) z optyką Zeiss T* oraz OIS, PDAF i laserowym AF
  • 12 mpx z f/2.0 (sensor ultra wide 108˚, 1/2.93″) z Dual Pixel PDAF
  • 12 mpx (portretowe tele 1/2.93″ z optycznym 2x i cyfrowym 20x) i Dual Pixel PDAF
  • selfie: 16 mega z f/2.5 w ekranowym otworku po obu stronach

vivo X Fold2 – specyfikacje

Składany telefon od vivo otrzymał topowe panele. Oba to AMOLEDy typu E6 o wyższej jakości odwzorowania obrazu. Pod spodem najmocniejszy aktualnie procesor Qualcomm. Snadpragon 8 Gen 2 jest jednym z najchętniej stosowanych we flagowych modelach, a za taki uznajemy Folda drugiej generacji.

Czy jest tu coś wyraźnie wyróżniające X Folda2 na tle bezpośrednich rywali? Może wykończenie? Może się podobać. Jest też specjalne chłodzenie. Na to również warto zwrócić uwagę. O Wi-Fi 7 nic nie napiszę, bo to generalnie gotowość na infrastrukturę nieodległej, ale jednak przyszłości. Skorzystamy z niej już dziś, ale kompatybilnych routerów nie ma jeszcze za wielu.

  • ekran wewnętrzny: 8.03″ AMOLED E6 (2K+ z 1916 x 2160), 120Hz, proporcje 4:3.55
  • ekran zewnętrzny: 6.53″ AMOLED E6 (2520 × 1080), 120Hz, proporcje 21:9
  • ultradźwiękowy czytnik palca zintegrowany z oboma wyświetlaczami
  • chip: Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2
  • konfiguracje: 12/256GB i 12/512GB
  • foto: 50 mpx + 12 mpx (tele) + 12 mpx (ultra szeroki kąt)
  • selfie: 2x 16 mega (obie strony)
  • łączność: Wi-Fi 7, Bluetooth, modem 5G+ (nawet 5.17 Gbps)
  • audio: stereo i HiFi
  • bateria: podwójne ogniwo (łącznie 4800 mAh) z ładowaniem 120W i (50W bezprzewodowo)
  • system: Android 13 z nakładką OriginOS 3
  • cena vivo X Fold2: od 8999 juanów (ok. 1300$ bez ceł i podatków)

źródło: vivo.cn