Marka Suunto wspierała swoje sportowe zegarki czytnikami tętna, monitorującymi pracę serca z poziomu klatki piersiowej. Taki ubieralny format jest nieco precyzyjniejszy od naręcznego, ale trochę mniej komfortowy. Do tego niemal cała konkurencja stosuje już sensory optyczne wewnątrz zegarków, więc chociaż jeden model w ofercie Suunto powinien proponować taki rodzaj pomiarów. W końcu fiński producent skonstruował bezpośredniego rywala z pulsem z nadgarstka. Chodzi o wariant Suunto Spartan Sport Wrist HR.

Suunto Spartan Sport Wrist HR

Suunto kojarzony jest z zegarkami sportowymi, ale i turystycznymi. Kolekcja urządzeń jest bardzo rozmaita i szeroka, ale wariantu z wbudowanymi czujnikami tętna brakowało. Spartan Sport Wrist HR został przygotowany we współpracy z Valancell. Ta marka pomogła stworzyć czujniki biometryczne. Zegarek ma większość mulitsportowych funkcji co Spartan Sport, w tym wbudowany moduł GPS. Przy tym module warto się chwilkę zatrzymać, ponieważ Valencell ostatnio wprowadziło upgrade do swoich czujników (w tym nową, dwu-LEDową optykę). Te usprawnienia zobaczymy właśnie w Suunto Spartan Sport Wrist HR.

Wciąż jednak jest możliwość parowania zegarka z czujnikami na klatkę piersiową, jeśli dla kogoś ma to znaczenie i woli korzystać z odczytów bezpośrednio z serca. Sam sportowy zegarek ma przypominać pozostałych braci z oferty i zostanie zaoferowany w trzech odmianach kolorystycznych. Oczywiście korzystając z możliwości aplikacji mobilnej oraz serwisu Movescount do zapisu odczytów i planowania aktywności. Zegarek ma kosztować niecałe 600€. Podejrzewam, że wszelkie specyfikacje będą identyczne z Suunto Spartan Sport, więc jeśli chcecie się z nimi lepiej zapoznać to wystarczy zerknąć do wpisu na jego temat. Na oficjalne potwierdzenie wodoodporności trzeba poczekać.

źródło: Suunto