Google zapowiadało platformę Daydream i przygotowało już nawet pierwsze gogle VR Daydream View, ale to content jest najistotniejszy. System ma angażować do działania smartfon, a więc jest pewnego rodzaju następcą Cardboarda, który w sklepiku Google Play ma już sporo aplikacji i własną sekcję. Niedługo swoje odmiany gogli będą prezentować inni producenci, a wraz z nimi zadebiutują kompatybilne smartfony. To wymaga o wiele potężniejszej i poważniejszej bazy tytułów VR. Google zapowiedziało właśnie pierwsze 30 propozycji VR dla platformy Daydream, a jest to dopiero początek.

Daydream View

Baza gier i programów w formacie wirtualnej rzeczywistości będzie konkretniejsza. Obecnie odszukamy pozycje mniej spektakularne, a Google marzy, by ich mobilny system był konkurencyjny do bardziej zaawansowanych projektów VR. Z racji rozwiązań nie będzie, ale nie znaczy to, że pobawić się niedrogim zestawem nie będzie można. Właśnie cennik może sprawić, że mobilnymi goglami zainteresuje się duża część klientów. Wystarczy kompatybilny smartfon (a większość będzie teraz starała się współpracować z Daydream VR) i dużo tańsze gogle w formie adaptera.

Na oficjalnej stronie poświęconej Daydream VR możemy przejrzeć pierwsze tytuły. Jest ich równo 30 i są zróżnicowane. To taki pakiet, który ma zapewnić sporo godzin rozrywki i zainteresować użytkowników, ale i developerów, aby tworzyli dla gogli Google i jego partnerów. Niektóre z programów były prezentowane na prezentacji Pixeli (pierwszych smartfonów z Daydream), a pełna lista znajdzie się na blogu Google. W goglach przejrzymy sporo znanych serwisów giganta z Moutain View. Są też serwisy informacyjne, kina VR (od wirtualnych sal po treści 360 stopni).

Daydream

Najwięcej jest jednak gier. Do wielu tytułów wykorzystywany będzie pilocik z czujnikami ruchu. Nie jest to kontroler przypominający w pełni możliwości Oculus Touch, czy konkurencyjnego od HTC Vive, ale ma wystarczającą liczbę czujników, by pozwolić na lepsze uczestniczenie w środowisku VR oraz pewne minimum imersyjności. W sklepiku dla Daydream VR będzie też kilka exclusive’ów. Jednym z bardziej medialnych jest demo gry do filmu Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć, czyli historii na 70 lat przed wydarzeniami z Harrego Pottera. Tutaj kontroler posłuży nam za magiczną różdżkę.

Liczę na to, że zawartością platforma przypomni to co oferuje Viveport dla HTC Vive, czyli dostarczaniem wrażeń nie tylko przez gry. Oczywiście nie możemy liczyć na identyczne doznania, bo w bardziej zaawansowanych goglach jest śledzenie ruchu postaci oraz dokładniejsze dwa kontrolery do obu rąk, ale znaczna część możliwości się pokrywa. W o wiele tańszej wersji jest to atrakcyjne, a wystarczy tylko śledzić mojego bloga, by utwierdzić się w przekonaniu, że sporo rozwiązań zaczyna trafiać do mobilnych gogli (smartfonowych adapterów). Za pewien czas systemy mogą się jakością zrównać. Google tworzy na droższe gogle VR, więc łatwo może przenosić oprogramowanie na Daydream.

źródło: Dream VR