Kilkanaście dni temu pojawiły się w sieci rendery nowej, sportowej bransoletki Amazfit, która miała wręcz odstawić Mi Banda 5. Chyba faktycznie można będzie tak o Amazfit Band 5 powiedzieć. Tracker ma podobne funkcje i kilka ulepszeń, których w gadżecie Xiaomi na globalnym rynku brakuje. Są tu czujniki SpO2, Alexa i oczywiście algorytmy dla bazy sporej liczby aktywności. Huami i Xaomi to w zasadzie wspólna grupa, więc może firmy w ten sposób dywersyfikują sobie ofertę.

Amazfit Band 5 z Alexą, SpO2

Amazfit Band 5 z Alexą

Gdy prezentowano Mi Band 5 większość oczekiwała (choć po rzekomych przeciekach), iż w opasce znajdziemy pulsoksymetr, chip NFC i dostęp do asystentki Alexa. Tak się jednak nie stało, przynajmniej w globalnej edycji, bo w tej na teren Chin moduł zbliżeniowy jest, a mikrofonik można wykorzystać do wywoływania pomocnika XiaoAI. W Amazfit Band 5 nie będzie niestety technologii Near Field Communication, ale jest nasłuch asystentki Amazona i pomiary poziomy tlenu we krwi (SpO2). Urządzenie pojawiło się w sprzedaży na Amazonie, co pewnie jest związane z promocją naręcznej Alexy.

Alexa w Amazficie będzie po prostu przedłużeniem podobnej opcji w smartfonie, gdzie można wydawać komendy i zadawać pytania. Ustawimy w ten sposób alarmy, timery, zrobimy listy zakupów, sprawdzimy pogodę lub uruchomimy sceny w inteligentnym domu.

Amazfit Band 5 sportowy smartband z pulsoksymetrem

Amazfit Band 5 z SpO2 i OxygenBeats

Drugim wyróżnikiem Amazfit Band piątej generacji ma być wbudowany pulsoksymetr, który zaczyna robić się standardem w segmencie wearables. Poziom tlenu we krwi to dość ciekawa i wartościowa dana, więc posiadanie jej w zasobach pomiarowych (o ile jest wystarczająco skuteczne) rozwija zakres analiz. Nasycenie krwi tlenem pomaga zrozumieć wydolność organizmu. Algorytmy OxygenBeats mają pomóc osobom intensywnie trenującym, ale też osobom starszym i nieaktywnym (jako wskaźniki związane ze stanem zdrowia).

Wszystkie pomiary, także te pozostałe z czujników ruchu i tętna, będą pojawiać się na niewielkim, ale sporym jak na gabaryty koperty ekraniku AMOLED. Przypomina on oczywiście jakość Mi Banda i ma tryb Always-On. Tracker ma w sumie 11 odrębnych dyscyplin do śledzenia i większość z nich pokaże poziom aktywności w punktacji PAI. Można oceniać też jakość snu oraz cykle menstruacyjne. Czas pracy to nawet 15 dni. Obudowa posiada wytrzymałość 5ATM, więc część odczytów można zbierać pod wodą. Są też tarczki i powiadomienia jak przystało na smartband. Naprawdę bardzo podobnie do Mi Banda 5. Amazfit Band 5 wyceniono na niecałe 50$. W USA ruszyła przedsprzedaż. Premiera 30 września.

źródło: amazon.com