Od kilku dni widzę przeceny smart zegarków Amazfit GTS i GTR na różnych platformach internetowych, a to znak, że szykowani byli ich następcy. Huami faktycznie odświeżyło ten duet. Oba modele doczekały się ulepszeń, ale z pozostawieniem niskiego progu cenowego. To nadal budżetowe smartwatche. Będzie to ich niewątpliwa zaleta, biorąc pod uwagę ogólne właściwości.

Amazfit GTS2

Amazfit GTS2 vs GTR2

Smart zegarki od zawsze były oferowane w różnych kategoriach cenowych, ale te najtańsze kojarzyły się z lipnymi „chińczykami”. Amazfity to też producent z Państwa Środka, ale już z wyrobioną marką i fajną ofertą różnistych modeli. Amazfit GTS i GTR były udanymi konstrukcjami, co zauważył Timex i Zepp – dwie firmy, które korzystają z licencji i sprzedają je pod swoimi nazwami. Następcy będą oczywiście podrasowani. Wciąż z zachowaniem dwóch różnych kształtów kopert i ekranów. GTS2 jest bardziej prostokątny (zapewne nawiązując stylistycznie do Apple Watcha i Fitbit Versa). GTR2 to z kolei okrągły wariant.

Druga generacja GTSa jest lżejsza i smuklejsza od poprzednika. Koperta zyskała nieco więcej detali. Poprzednik był troszkę zbyt plastikowy w odbiorze. Nie wiem jak będzie teraz. Przekątna ekranu do 1.65 cala. Co więcej, jest to panel AMOLED (450 nitów jasności). Huami proponuje trzy główne opcje kolorystyczne. Są te bardziej damskie, jak i męskie. Akumulatorek wystarczy na 7-20 dni pracy.

GTR2 ma węższą ramkę i także jest cieńszy niż wcześniej. Wyświetlacz ma 1.39 cala średnicy i tą samą jakość obrazu. Oba zegarki mają sporo specjalnie dopasowanych wirtualnych tarcz. Powinny wyglądać efektowniej w parze z zagiętym szkłem. Bateria jest tu pojemniejsza i zaskoczy aż 38 dniami pracy (w najbardziej oszczędnym z trybów pracy). W widełkach poda między 14 a 38 dni, więc wszystko trzeba przeliczyć na podstawie częstotliwości użytkowania trackera fitness, powiadomień i innych funkcji. Na pokładzie ma być 12 dyscyplin/aktywności sportowych, dla których skalibrowano czujniki i algorytmy. Jest też monitorowaniu snu. Koperty są szczelne (5 ATM). Pamięć przeliczono w utworach muzycznych. Zmieści się ich 600. Niby jest chip NFC, ale wątpię, by udało się go wykorzystać do płatności zbliżoniowych. Przynajmniej u nas. GTR2 będzie sprzedawany w wersji Sport (aluminium) i Classic (stal nierdzewna).

Amazfit GTR2

Amazfit GTS2 i GTR2 z pulsoksymetrem

Oba smart zegarki Huami mają dokładnie ten sam zestaw funkcji. Różnią się tylko wyglądem i wykończeniem. Amazfity dadzą klientom większy wybór w kwestiach kształtu. Zwykle producenci proponuje jeden design, ale różne wielkości koperty. Także czas działania na jednym ładowaniu będzie inny, więc to także może mieć wpływ na zakup.

Wyposażenie uwzględnia moduł GPS, czytnik tętna, a BioTracker sensora PPG będzie potrafił też mierzyć poziom tlenu we krwi. Pulsoksymetr to ostatnio modna rzecz w sportowych smartwatchach (i nie tylko tych sportowych). Czyli Amazfit GTS2 i GTR2 będą śledzić nie tylko aktywność, ale i pewne aspekty związane ze zdrowiem. Huami zaoferuje pomiary OxygenBeats (ogólnie podczas dnia) i Somnuscare (podczas nocy). Sportowe odczyty będzie można połączyć z zewnętrznymi serwisami fitness, m.in. Stravą. Jeśli dobrze widzę to monitor ma bazować także na punktacji PAI.

Na koniec jeszcze małe sprostowanie. Choć używam określenia „budżetowe” to na myśli mam urządzenia na pewnym poziomie jakości. Możecie śmiało kupić jeszcze tańsze „inteligentne” zegarki, ale nie gwarantuję wam adekwatności proponowanych możliwości do rzeczywistości (od jakości połączenia, po poziom reakcji). Amazfit jest już sprawdzony. GTS2 i GTR2 kosztują odpowiednio niecałe 150-160$ (zależnie od wykończenia) i 150$, a mają sporo atrakcyjnych opcji i dobre wykończenie. Na razie dostępny tylko w Chinach.

źródło: amazfit.com