Apple znane jest z tego, że oferuje sporo własnych akcesoriów do swojej elektroniki. Nie ma się co dziwić. Klienci produktów z logo nadgryzionego jabłuszka lubią wydawać dodatkową kasę na różnego rodzaju dodatki. Wyniki finansowe z pierwszego kwartału 2020 roku wyraźnie wskazują, że amerykański gigant robi na tym niezły biznes. Sekcja akcesoriów przyniosła mu aż 10 miliardów dolarów i był to 37% wzrost rok do roku. To więcej kasy niż ze sprzedaży Maców, ale też iPadów. Piszę to przy okazji wprowadzenia do sprzedaży nowych pasków do Apple Watcha oraz etui dla iPhone’ów.

Apple Watch cztery paski

Cztery nowe silikonowe paski dla Apple Watch

Zwykle nowe akcesoria od Apple pojawiają się wraz z premierami nowych urządzeń lub WWDC. W tym roku event odbędzie się 22 czerwca i będzie tylko online (z powodu pandemii). Firma nie czekała do tego czasu i nowe produkty pojawiły się na stronie już teraz. Nie jest ich zbyt dużo. Nie ma też nic wyjątkowego. Po prostu nowe odmiany kolorystyczne dla silikonowych pasków oraz etui dla iPhone’ów. W przypadku tych pierwszych Apple zaproponowało barwy określone nazwami: morska piana, błękitny len, burzowa szarość i witamina C. Nie będę silił się na ich opis w normalnych kolorach. Widać je na obrazkach.

Najważniejsze, że każda z propozycji będzie posiadał adekwatną kolorystycznie tarczkę, więc można ją dopasować do ogólnej stylistyki zestawu. Oczywiście sprzedaż obejmuje wszystkie rozmiary pasków sportowych, czyli szerokości 40 i 44 mm (pasują też do 38 i 42 mm). Grafiki promocyjne ukazano na różnych odmiana wykończenia kopert. Ceny bez zmian, czyli 229 zł. Jeśli chodzi o kolory etui dla iPhone’ów to pod pasek Apple Watcha można też dopasować etui, ale nie we wszystkich wprowadzonych wariacjach (chyba, że brakująca była już w sprzedaży). Silikonowe etui za 199 zł jest dostępne w opcjach: morskiej, witaminy C i błękitnego lnu. Pasują do 11 generacji smartfonów.

źródło: apple.com