Branża gamingowa ma się bardzo dobrze i z kwartału na kwartał coraz lepiej. Gracze stają się jednymi z bardziej dochodowych klientów i to nie tylko podczas kupowania gier, konsol i hardware’u do ich odpalania, ale też towarzyszących im akcesoriów. Garmin postanowił stworzyć smart zegarek dla graczy, którzy transmitują i relacjonują swoje nagrania podczas sesji prosto na platformy streamingowe. Mnóstwo ludzi chętnie to ogląda, więc jakość takiego przekazu też się podnosi, m.in. o dodatkowe pola do obserwacji gamerów. Garmin Instinct Esports Edition umożliwi streamowanie gier z dodatkowym przekazem emocji.

Garmin Instinct Esports Edition

Garmin Instinct Esports Edition ze STR3AMUP!

Garmin ma obecnie smartwatche na praktycznie każdą okazję. Są trackery fitness, sportowe zegarki, odmiany taktyczne, żeglarski i jeszcze kilka innych. Oferta zostanie teraz rozwinięta o gamingowe wearable. Garmin Instinct Esports Edition – jak sama nazwa wskazuje – to zegarek dla graczy. Garmin Instinct w normalnej edycji miał swoją premierę dwa lata temu. To na nim bazuje Esports Edition. To już kolejna odmiana Instincta (był jeszcze Tactical Edition – link).

Co chce dostarczyć graczom Garmin w swoim smart zegarku? Czytnik tętna w smartwatchu ma monitorować biometrykę w podobny sposób jak w przypadku sportowców, ale służyć do demonstracji emocji podczas streamowania gier. Ma to pomóc wskazywać zainteresowanie tytułem, a także emocji na poszczególnych etapach rozgrywki. Czy to podczas relacjonowania horroru, jak i walki online z innymi graczami. Coś podobnego można już było synchronizować z kamerkami akcji (tętno zgrane z klatkami nagrywanego filmiku z akcji). Połączenie zapisu tętna z zegarków ma ułatwić narzędzie STR3AMUP! na PC. Wizualizacje odczytów można ustawić samodzielnie. Dostosować do własnych potrzeb związanych z organizacją ekranu.

Garmin Instinct Esports Edition gamingowy smartwatch

Esports Edition z Body Battery Energy Monitor

W e-sportowym zegarku jest też trochę trybów pracy przystosowanych do graczy, wszak oni (ci bardziej pro) potrzebują odpowiednio organizować plan dnia, ale też pilnować formy. Może nie tej stricte sportowej, bo streamerzy gier zwykle siedzą na gamingowych fotelach przez ekranem, ale przynajmniej powiązanej z ogólnym stanem. Odczyty Body Battery Energy Monitor mają działać podobnie do odpowiednika dla biegaczy, gdzie śledzimy swój aktualny potencjał treningowy. Gracze mają śledzić pracę serca, poziom stresu i zmęczenia wraz z analizami snu. Na ich podstawi będzie można oceniać aktualną „formę”. Zdaje się, że także widzowie będą mogli sprawdzić trochę tych danych, by oceniać potencjał graczy.

Funkcje i możliwości zegarka Instinct Esports Edition są podobne do normalnego wariantu. Jest wspomniany już wyżej czytnik tętna, całodobowa analiza pracy serca i aktywności oraz smart funkcje, czyli powiadomienia ze sparowanego smartfona. Zdziwiłbym się, gdyby nie dało się przy pomocy Garmina śledzić też ruchu podczas normalnego treningu sportowego. Koperta zegarka ma normę MIL-STD 810 i wytrzymalszy ekranik. Bateria będzie działała przez 80 godzin w trybie esportowym. Jako smartwatch – nawet 14 dni. Oczywiście dane popłyną do serwisu Garmin Connect na iOS lub Androida. Garmin wycenił swój nowy produkt na niecałe 300 euro. Aha, wzornictwo jest inne od podstawowego Instincta – „gamingowe”. Na koniec pytanie: czy to faktycznie produkt interesujący środowisko gamingowe, czy raczej marketingowy gadżet?

źródło: garmin.com