Smart dzwonki do drzwi nie robią już na nikim wrażenia. Połączenie z siecią WiFi i dostęp do podglądu sprzed drzwi na smartfonie można mieć dzięki bardzo wielu różnorodnym urządzeniom. Są lepsze i gorsze, mniej i bardziej zaawansowane, no i oczywiście tańsze i droższe. Tak taniego modelu inteligentnego zamka do drzwi jak Kangaroo Doorbell Camera jeszcze chyba nie było. Pewnie nawet Wyze jest zaskoczone, że można dostarczyć tak przystępny cenowo moduł w tej kategorii. Niestety, nie będzie tu kamerki. Jest po prostu aparacik. To i tak dla wielu wystarczające.

Kangaroo Doorbell Camera z aparatem

Pisałem na blogu o przeróżnych modelach kamerek integrowanych z dzwonkami. Nawet o takich, które mają po dwie, by objąć sytuację przed wejściem jeszcze większym zasięgiem. Kangaroo (spece od smart czujników i alarmów) stworzyli uproszczoną wersję takiego urządzenia, by obniżyć cenę do absolutnego minimum. Za 20 dolarów nabędziemy model, który będzie pstrykał pojedyncze zdjęcia, a więc pokazywał osobę przed drzwiami, ale w nieruchomych ujęciach. W specjalnym planie da namiastkę ruchu przez animację GIF (poklatkowy film). Nie jest to może szczyt współczesnych możliwości, ale da obraz na telefonie. Niezależnie od miejsca, w którym się znajdujemy.

Żeby powiadomienie z obrazkiem dotarło na nasz smartfon, musimy skorzystać ze specjalnego mostka, który połączy dzwonek Kangaroo Doorbell Camera z routerem WiFi. To taki element, który wystarczy wetknąć do gniazdka (i oczywiście skalibrować połączenie). Tak działa wiele droższych rywali. Jego koszt to dodatkowe 5$, więc komplet nadal jest tani. To ok 25$.

Doorbell Camera z asystentem głosowym

Mimo, że Kangaroo Doorbell Camera jest rozwiązaniem budżetowym, nie znaczy, że ograniczonym. Prawda, że zdjęcie lub GIF to minimalizm, ale pozostałe opcje starają się konkurować z dużo droższymi rywalami. Mam tu na myśli integrację z asystentami głosowymi, a konkretnie Alexą i Asystentem Google. Będziemy mogli stworzyć sceny lub rutyny związane z zaprogramowaniem akcji na przycisk. Urządzenie jest na baterie. Trzy AA mają wystarczyć na nawet 18 miesięcy pracy. Wszystko zależnie od częstotliwości użytkowania. Kangaroo połączy też Doorbell Camera z pozostałymi elementami swojego ekosystemu. Konkretnie z modułami Kangaroo Siren, Motion lub Entry Sensors + Keypad – zestaw mesh pilnujący domu. Niestety opcja z asystentem działa tylko z wykupioną subskrypcją Complete (99$ za rok).

Przykładowo, możemy tak ustawić dzwonek, by aktywował syrenę. Podejrzewam, że w trybie uzbrojenia. Czego brakuje? Bo wiadomo, że w tej cenie nie możemy liczyć na zbyt wiele. Brakuje opcji głosowego porozumiewania się, ale jest tryb nocny dzięki diodom podczerwieni. Kąt widzenia obiektywu słaby – tylko 60 stopni. Premiera ma nastąpić pod koniec maja. Chime zadebiutuje w czerwcu.

źródło: heykangaroo.com