Na moim blogu bardzo często prezentuję nowości prosto z crowdfundingu. Takie projekty, które wyglądają ciekawie, nietypowo i oryginalnie. Rozwiązania potrzebujące wsparcia finansowego, by realizować koncepcje na masową skalę. Niestety nie o wszystkich jestem w stanie w ciągu tygodnia napisać. Postanowiłem zbierać info na temat tych najbardziej wyjątkowych w jednym artykule. W każdym tygodniu zamierzam publikować wpis zbiorczy – o gadżetach z Kickstartera, Indiegogo i innych tego typu platform. Wybieram je czysto subiektywnie, a części z nich poświęcam nawet więcej czasu w oddzielnych postach. Oto przegląd najciekawszych (i czasem też dziwniejszych) propozycji.

Crowdfunding
Zobacz też: najlepszy crowdfunding vol. 50

Czym w ogóle jest crowdfunding?

Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej startupowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).

Na blogu przedstawiam wiele propozycji z serwisów crowdfundingowych znacznie obszerniej. Wszystkie artykuły znajdziecie pod tagiem “crowdfunding“.

1. Amaryllo AR2 H – kamerka z detekcją ognia

Amaryllo znane jest z tego, że ich smart żarówki potrafią więcej niż reszta konkurencji. Oczywiście są to propozycje trochę bardziej niszowe, ale często łączące praktyczne funkcje z podstawowym przeznaczeniem, czyli oświetleniem. Trzecia generacja otrzymała wbudowaną, obrotową kamerę z detekcją ognia. LEDy są w kołnierzu. Całość ma spore gabaryty, więc żeby je trochę zamaskować trzeba pomyśleć o podwieszanym suficie. To oczywiście pierwsza tego typu „żarówka” na świecie.

2. Pilot Era – 360 w 8K

W tym zestawieniu pojawią się dwie kamerki sferyczne z jakością 8K. Pilot Era ma tę przewagę nad modelem z pozycji 6, że ujęcie z czterech obiektywów dla video będzie w pełnym 8K (ROGY w 5.7K). Do tego wewnątrz urządzenia jest system Android oraz ekran, czyli zestaw funkcji prosto z kamerki. Pełną niezależność zaoferuje 4G, choć transmisja tak dużych plików może zużyć sporo danych. To pierwsza tego typu kamerka all-in-one z 8K na rynku.

3. Tronex – 4900 lumenów na plecach

Każdy podróżnik zabiera ze sobą jakiś typ latarki. Dzisiaj ich rodzajów jest znacznie więcej. Od mikrusów, aż po działa! Od LEDów, po ksenony. Pojawiają się nawet modele ubieralne, by uwolnić ręce. Tronex jest jedną z bardziej nietypowych, jakie znajdziemy niebawem na rynku. To potężne wearable na plecy z dwoma modułami skierowanymi przed nas. 4900 lumenów (po 2450 na stronę) na front i niebieski pierścień na tył. Najmocniejszy z trzech trybów pracy zamieni noc w dzień 😉

4. GoSun Chill – lodówka na solary

Lodówka turystyczna to nieodłączny element wyposażenia, gdy wybieramy się w dłuższą trasę. Zwykle łączy się to z koniecznością przygotowania lodu lub mrożonych wkładów, ale też podpięciem całości pod akumulator pojazdu przez „zapalniczkę”. GoSun Chill proponuje model bez lodu i przewodowego zasilania. Wbudowany akumulator ładowany jest solarnie. Ogniwa można kupić w wersji Flex (30W) bezpośrednio na lodwókę, lub GoSun Solar Table (60W wbudowane w stolik kempingowy).

5. HoofStep – wearable dla konia

Parzystokopytne już dawno otrzymały pierwsze ubieralne trackery do monitorowania aktywności. Będzie ich przybywać, co potwierdza gadżet HoofStep – wearable dla konia, mające pomóc analizować jego zdrowie. Sensory na łbie plus algorytmy Sztuczne Inteligenncji mają rozpoznawać stan zdrowia zwierzęcia. Od ogólnej ruchliwości, przez poziom stresu, aż po kondycję zdrowotną. Wzorce AI rozpoznają sposób funkcjonowania konia i w ten sposób zinterpretują właścicielowi sposób zachowania konika.

6. ROGY – 6 kamerek dla 360

Sferyczne kamerki wymagają użycia kilku obiektywów, by połączyć obraz w 360-stopniowe panoramy. Potrzebne są minimum dwie, ale im więcej, tym mniej zniekształceń. ROGY sklei kadry z aż sześciu sensorów. Video nagra w 5.7K, natomiast zdjęcia już w rozdzielczości 8K. Wszystko w formacie berła, czyli całkiem kompaktowego gadżetu. Wewnątrz jest też 3D Anti Shake do stabilizacji obrazu.

7. Morus Zero – kompaktowa suszarka do prania

W Polsce suszarki do prania nie są zbyt popularne, ale też można je kupić. Najczęściej w postaci połączonych z pralką AGD. Wyboru nie ma za dużego, bo i popyt jeszcze niski. W innych krajach takie urządzenia są normą. Stąd w kotłowniach często widać obok pralki jej suszący odpowiednik. Ma często te same gabaryty. Może dlatego w naszych łazienkach nie ma miejsca na drugie takie „pudło”? Na Morus Zero miejsca zawsze się znajdzie. To nablatowa, kompaktowa odmiana do bardzo szybkiego wysuszenia mokrego prania.

8. URGOnight – neurowearable dla snu

Myślę, że ubieralne gadżety do monitorowania snu to prawdopodobnie druga siła w sekcji wearables. Powstaje ich naprawdę sporo i wcale nie chodzi mi o proste trackery fitness z analizatorami wypoczynku. URGOnight to kolejny zaawansowany model na głowę, który chce precyzyjnie oceniać stan organizmu przez neurotechnologie. Nie trzeba w nim spać. Jego cztery elektrody mają mierzyć pracę mózgu, by pomóc wytrenować organizm, a konkretnie stan rozluźnienia ułatwiający zasypianie. Kilka tygodni regularnych sesji ma pokazać konkretne efekty. Tak przynajmniej twierdzą autorzy wynalazku.

9. Catboxpro – samosprzątająca się kuweta

Przyjemnie mieć kotka, prawda? Milusi, połasi się trochę. Trzeba po nim jednak sprzątać. Mamy wolne od spacerów (jak z psem), ale kuwetę trzeba regularnie sprzątać. Od jakiegoś czasu powstają jednak gadżety wyręczające nas w tym nieprzyjemnym obowiązku. Caboxpro to kolejny model automatycznie sprzątającej się kuwetki dla kota. Naszym zadaniem pozostaje dosypywanie żwirku, bo urządzenie można podpiąć pod kanalizację, więc nieczystości są usuwane całkowicie bez jakiegokolwiek naszego udziału.

10. Senspad – cyfrowa parkusja

Perkusja kojarzy nam się z jednym z większych instrumentów na świecie i chyba najgorszym w ustawieniu (mało mobilnym). Dzisiejsze technologie pomagają w odmianie tego sprzętu. Zaczniemy patrzeć na nie zupełnie inaczej niż dotąd. Senspad plus Senstroke to zestaw „garów” w kompaktowym wydaniu. Zamiast akustycznych bębnów i talerzy, ich cyfrowe mini odpowiedniki. Do tego czujniki na pałeczki, pozwalające na synchronizację gadżetów z aplikacją oraz MIDI. Autorzy przygotowali też lekcje do nauki gry oraz opcję nagrywania sesji.

11. iKuddle – smart kuweta

Potwierdza się, że tamat automatycznie sprzątających się kuwet to mogący mieć spory popyt gadżet dla posiadacza futrzaków. iKuddle to kolejna wariacja modelu zwalniającego nas z przykrego obowiązku, ale w nieco innej wersji. Przede wszystkim, w odróżnieniu od Catboxpro, tutaj trzeba raz na tydzień wyrzucić torebkę z nieczystościami (jak w robocie odkurzającym). Przypomni nam o tym powiadomienie na smartfon, więc chyba można określić ten gadżet inteligentnym? 😛

12. Peak Design Travel Tripod – mobilny statyw

Każdy fotograf plenerowy powinien być wyposażony w statyw. Nie zawsze jest on poręczny, ale składane konstrukcje potrafią być w miarę przyjazne w transporcie. Peak Design Travle Tripod to prawdopodobnie jeden z najwygodniejszym modeli do stabilizacji. Jego kompaktowość wygrywa z większością konkurencji, gdyż zajmuje o połowe mniej miejsca. Wciąż zachowywane są wszystkie niezbędne właściwości trójnoga z regulowanymi nóżkami i standardami połączeń z aparatami/kamerami. Oczywiście z mnóstwem ustawień! Zmieści się nawet w plecaku!!

13. Waverly Labs Ambassador – tłumacz w słuchawce

Tłumacz w czasie rzeczywistym staje się dziś bardzo powszechnym gadżetem. Jest na przykład dostępny w smart słuchawkach z Asystentem Google. Można jednak stworzyć mu jeszcze przyjaźniejszą formę i bogatszy zasób opcji. Waverly Labs to marka, która oferowała konkurenta dla modeli od Google, a teraz douszny format zamienia nausznym. Ambassador zaoferuje trzy tryby pracy, więc tłumaczenia będą trafiały nie tylko do drugiej słuchawki (komplet to oczywiście para takich modułów), ale też do szerszej publiki, np. przez głośnik bezprzewodowy, czy smartfony wielu odbiorców (tłumacząc każdemu w jego języku).

14. Flic 2 – smart przycisk pod Apple Dom

Im więcej akcji w smart domu, tym trudniej je ogarnąć. Najlepiej ułatwić sobie połączeniem sterowania głosowego z tym tradycyjnym. Będzie intuicyjnie, ale też nowocześnie. Przyciski Flic proponują swoją pomoc w tym segmenciku już dwie generacje. Ta najnowsza włącza wsparcie HomeKit dla Apple Dom. Będzie można obsługiwać sceny budowane na platformie z iOS. Flic 2 do rutyn, scen i akcji uwzględnia IFTTT, Zapier, czy Microsoft Flow. Współpracuje z mnóstwem modułów dla smart home, ale też poza nim.

15. Elephant In a Box – sofa pod pachę

Pamiętacie odcinek „Przyjaciół” z wnoszeniem po schodach kanapy? Czasem nie jest łatwo przewieźć sofy nawet windą, a co dopiero na któreś tam piętro?! Właśnie ten problem obrali sobie za cel autorzy mebla Elephant In a Box. Już sama nazwa zdradza, że będzie to połączenie podręcznego formatu z czymś sporych rozmiarów. Jak skonstruować sofę, która jest jednocześnie spora, wygodna, ale i łatwa w transporcie? Oto jest rozwiązanie – rozwijana jak harmonijka wersja do łatwego przenoszenia, ale i późniejszego złożenia. Do tego trwała. Bazująca na prostej fizyce sztywności klastrów miodu. Jak składany w sześcian puf. Mam takie dwa u siebie. „Słonia w pudełku” zmieścicie w bagażniku samochodu!

16. Mojipic – emotki do samochodu

Chcesz czasem przekazać coś innemu kierowcy, który jedzie właśnie za tobą? Kierunkowskazami można jedynie podziękować, co zresztą robi wielu z nas. Mojipic to moduł z macierzą diodek LED, pokazującą na tylnej szybie kolorowe emotki. W bazie aplikacji jest ponad 1500 animowanych GIFów, włączając w to motywy przypominające przypinki do ubrań/plecaków. W ten sposób możemy pokazać swoje upodobania, np. ulubiony klub sportowy (zamiast wiszącego mini proporczyka. Każdy symbol można wprowadzić na ekran głosowo, by wszystko było bezpieczne podczas jazdy.

17. Mimic Go – znacznik i czujka

Internet Rzeczy potrzebuje czujników, najlepiej takich, które umożliwią budowanie własnych akcji oraz automatyki. Mimic Go to połączenie znacznika (tag) z GPS/LTE-M oraz eSIM i czujki reagującej na ruch. Taki zestaw ma pilnować nasze mienie dużo precyzyjniej. Umożliwia budowanie rutyn (lub „skillów” – wykorzystując języka Alexy). Utworzymy sceny w stylu serwisu IFTTT, czyli w prosty i szybki sposób (jeśli już wiemy jak działają schematy). Gadżecik jest na tyle ciekawy, że niebawem poświęce mu chyba cały oddzielny wpis na blogu.


Podobało ci się mój przegląd najciekawszych crowdfundingowych projektów z tego tygodnia? Zobacz podobne zestawienia z wcześniejszych tygodni. Poniżej w powiązaniach znajdziesz więcej start-upowych rozwiązań, które być może już dotarły lub właśnie zmierzają na rynek: