Na moim blogu bardzo często prezentuję nowości prosto z crowdfundingu. Takie projekty, które wyglądają ciekawie, nietypowo i oryginalnie. Rozwiązania potrzebujące wsparcia finansowego, by realizować koncepcje na masową skalę. Niestety nie o wszystkich jestem w stanie w ciągu tygodnia napisać. Postanowiłem zbierać info na temat tych najbardziej wyjątkowych w jednym artykule. W każdym tygodniu zamierzam publikować wpis zbiorczy – o gadżetach z Kickstartera, Indiegogo i innych tego typu platform. Wybieram je czysto subiektywnie, a części z nich poświęcam nawet więcej czasu w oddzielnych postach. Oto przegląd najciekawszych (i czasem też dziwniejszych) propozycji.
Czym w ogóle jest crowdfunding?
Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej startupowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).
Na blogu przedstawiam wiele propozycji z serwisów crowdfundingowych znacznie obszerniej. Wszystkie artykuły znajdziecie pod tagiem “crowdfunding“.
1. HiMO H1 – składany „ebike”
Jak mały może być środek transportu? HiMo H1 (pod brandem Xiaomi) pokazuje, że naprawdę bardzo mały. Ten elektryczny „rower” bez pedałów można spakować do plecaka. Nie będzie może szczytem komfortu, ale przewiezie z punktu A do punktu B, a w razie potrzeby zajmie niewiele miejsca w autobusie, metrze, czy w bagażniku samochodu. Oczywiście w złożonej wersji.
Czytaj więcej o: Xiaomi HiMo H1
2. Traqpod – deskorolka nowej generacji
Deski, longboardy i ich inne wariacje bazują na bardzo podobnych konstrukcjach. Traqpod chce wprowadzić na rynek coś świeżego. Trucki z kółeczkami wysunięto na zewnątrz, dzięki czemu „płyta” zyskała większą elastyczność. Specjalne mechanizmy mają dać więcej kontroli i przypominać w stylu jazdy snowboard. To już drugi sprzęt chcący połączyć kółeczka z odczuciami znanymi ze stoków. Wcześniej dawałem przykład Freeborda 5-X (zdaje się, że nawet w którymś z niedawnych zestawień w ramach crowdfundingu). Traqpod wydaje się nieco ciekawszy. Zresztą, zobaczcie sami:
3. AirView – multidotykowy monitor
Technologie dążyły do mobilności, by możliwe było działanie w terenie. Wiązało się to z kompaktowością. Obecnie ekrany telefonów wciąż rosną, ale udaje się wszystko pokonać giętkimi konstrukcjami. Nie zawsze ekranik smartfona jest wystarczający do pracy, a tzw. multitasking powoduje, że potrzebujemy więcej przestrzeni roboczej nawet w laptopach. Co powiecie na dodatkowy monitor w bezprzewodowej wersji? AirView oferuje łączność bez kabli (choć jest też USB-C i HDMI), dzięki czemu możemy rozszerzyć lub sklonować zawartość bardzo wielu różnych urządzeń. Panel jest multidotykowy, więc daje pełną interakcję z wieloma systemami oraz aplikacjami. Ma własne 10500 mAh. Proponowane są przekątne 15.6 lub 13.3.
4. Revan – kamerki do kasku
Coraz częściej widzę na drogach motocyklistów z kamerkami GoPro na kasku. Dzięki nim nagrywane są zdarzenia, więc w razie czego mamy dowody, ale też materiały do programów przedstawiających dziwne sytuacje na ulicach. Revan proponuje opływowy system, który posłuży tez do pomocy w orientacji. Kask mocno ją utrudnia, więc kamerka skierowana na tył oraz ekranik HUD pomogą uniknąć martwych stref. Rejestrator nagrywa w 1080p w 30 fps. Zapis uwzględnia też front. Oba obiektywy mają 143 stopnie pola widzenia (łącznie?), więc nie zmuszą do zbędnego kręcenia głową. Gadżet ma oczywiście swoją apkę na smartfon, gdzie zapiszemy video. W zestawie jest też pilot na rączkę kierownicy, dzięki któremu odbierzemy połączenia z telefonu. Przewidywana cena to 999$ (w crowdfundingu 699$).
Czytaj więcej o bezpośrednim konkurencie: Argon Transform.
5. Babymaker – eBike z paskiem
Elektryczne rowery są rozwijane już od wielu lat, ale dopiero ostatnio mocniej wszystko przyspieszyło. Przede wszystkim przybyło odmian. Zauważyć można także więcej rozwiązań i technologicznych poprawek. Widać to zwłaszcza po liczbie crowdfundingowych kampanii. Obecnie konkurencja zrobiła się na tyle duża, że e-rowery starają się też dobrze wyglądać. Babymaker ma być „najseksowniejszym” rowerem elektrycznym na rynku. Tak przynajmniej twierdzą jego twórcy. Zamiast łańcucha jest pasek (w odmianie Pro), rama przypomina normalne modele, a i waga nie kojarzy się z cięższymi elektrykami. Jednoślad z baterią i silnikiem waży tylko 14.5 kg. Ma pięć trybów asysty, a dwie godziny ładowania wystarczą do przejechania 24-80 km (zależnie od topografii terenu i użycia wsparcia elektryki). Prędkość maksymalna to 40 km/h. W sprzedaży mają być dwa modele. Standardowy wyceniono w kampanii na Indiegogo na 969$ (finalnie 1999$), natomiast edycja Pro ma kosztować 1249$ (finalna cena – 2499$).
6. Cycleagle – terenowa deska na resorach
W dzisiejszym zestawieniu sporo pojazdów typu UTO (urządzeń transportu osobistego). Cycleagle różni się od wcześniejszych, bo powstał na trudniejszy teren. Poradzi sobie z praktycznie każdą nawierzchnią, bo został wyposażony w większe kółeczka, ale też specjalne zawieszenie. Twórcy zapewniają nawet, że będzie to najprzystępniejszy cenowo model typu 4WD Off-road w wersji elektrycznej. Jednostka ma zagwarantować stabilność i moc, a tego oczekujemy od każdego pojazdu „all-terrain”. Każde z kół ma swój własny silniczek, no i niezależnie reaguje na przeszkody. Zwiększa to przede wszystkim przyczepność. Maksymalny zasięg – 22.5 km. Maksymalne przyspieszenie sterowane z ręcznego pilota to nawet 43 km/h! Jest nawet wsteczny. Cena za odmianę 4WD to prawie 3700$ (2000$ w crowdfundingu). Za 2WD prawie 2700$ (1500$ w crowdfundingu).
7. KetoPlus – smart tracker diery keto
W śledzeniu efektów diety lub treningu pomagają nam smart wagi i trackery fitness. Powstają jednak dużo precyzyjniejsze i bardziej zaawansowane narzędzia do inteligentnego analizowania zmian. KetoPlus to urządzenie z aplikacją, którego zadaniem jest ocena diety keto. Na czym ona polega? Na przestawieniu organizmu z generowania energii z węglowodanów na tłuszcze. Dzięki temu łatwiej jest się ich pozbyć z ciała. Chodzi o to, by metabolizm zaczął korzystać ze zjawiska ketozy. Żeby ten efekt wystąpił trzeba stosować się do ścisłych reguł, a te można monitorować. KetoPlus śledzi reakcje ciała na dietę keto. Oceni poziom glukozy, ketonów, ale też poziom pH w moczu.
8. Rotofarm – stylowe microseeds
Coraz popularniejsze stają się domowe mini ogródki. Wprowadzają je do wnętrz osoby, które kochają dania ze świeżymi ziołami lub tzw. microseeds. Wszytkie te roślinki mogą rosnąć w naszych kuchniach cały czas, ale nie zawsze jest na nie miejsce. Mi podobają się zwłaszcza instalacje naścienne. Rotofarm to nietypowa odmiana, która wykorzystują technologie NASA. Okrągły moduł utrzymuje zieleń na wewnętrznych ściankach, natomiast lampa znajduje się w środku. Światło ma swoje cykle i doświetla wszystko równomiernie. Oczywiście jest tu też automatyczny system nawadniający i aplikacja na smartfon. Urządzenie ma też efektowny design, więc może być też elementem dekoracyjnym dla naszego wnętrza.
Czytaj więcej o: Rotofarm
9. M-Care UV – soniczna szczoteczka z UV
Szczoteczki elektryczne ułatwiają dbanie o higienę jamy ustnej, ale są podatne na te same problemy, co ich normalne odpowiedniki – zbieranie brudów, które rozsiewane są po łazience. Mówimy nie tylko o kurzu, ale i bakteriach z ubikacji. Starają się w tym pomagać ochraniacze na główki, ale i tutaj nie ma pewności, co do ich pełnej skuteczności. M-CARE to soniczna szczoteczka z modułem UV. Ma dezynfekować zarazki (99%), by być gotową do kolejnej pracy. Specjalna kapsuła nie tylko sterylizuje, ale też osusza główkę, co też poprawia jej czystość.
10. iTemp – smart kubek ze smart spodkiem
Inteligentnych kubków, termosów i bidonów było już sporo. iTemp chce się na ich tle troszkę wyróżnić. Autorzy przygotowali nie tylko nowocześnie wyglądający kubek i miskę, ale też podstawkę dla nich. Ma posiadać czułą na dotyk powierzchnię, dzięki czemu akcję podgrzewania uruchomimy gestem (podwójnym stuknięciem palca). Oczywiście jest też aplikacja do kontrolowania temperatury, czy tworzenia ulubionych zapisów, by mieć już zaprogramowane profile dla poszczególnych rodzajów np. herbaty. Oprócz tego jest też monitoring nawodnienia. Część funkcji trochę gadżeciarska, ale samo podgrzewanie to możliwość utrzymania ulubionego poziomu ciepła przez dłuższy czas.
Czytaj więcej o: iTemp
11. KupVR – kontroler odczytujący ruchy palców
Gogle VR już od kilku lat posiadają wsparcie precyzyjnych kontrolerów do rąk. Ich dokładność jest bardzo dobra, ale nie uwzględnia ruchu poszczególnych palców. Trwają prace nad zaimplementowaniem tego elementu poprzez różnego rodzaju smart rękawiczki. Alternatywą jest jednak odczyt bez zasłaniania dłoni. KupVR próbuje oprzeć się na czujnikach podczerwieni. Moduły mocujemy na dłoniach, natomiast ich położenie w przestrzeni śledzi gadżet w pasie. Wspólnie są w stanie przekazać manipulację obu dłoni i każdego palca z osobna.
Czytaj więcej o: KupVR
12. AstroSlide – Android z klawiaturą
Kiedyś telefony z klawiaturami QWERTY były nieco popularniejsze. Nawet pierwszy oficjalny Android takową posiadał. Wiem, bo miałem. Dzisiaj tego typu smartfony są niszowe. Planet Computers stworzył już trzeci wariant dotykowego ekranu z fizyczną klawiaturką. Tym razem z innym mechanizmem. Przyciski wyjeżdżają spod wyświetlacza i to odsłaniając cały panel! Dzięki temu obszar jest większy. Jeśli klawiatura nie jest potrzebna to chowamy ją za ekranem i korzystamy z multidotykowego interfejsu, jak w normalnym smartfonie. Podobnie jak poprzednik (Cosmo Communicator), alternatywą ma być dostęp do Linuxa.
Czytaj więcej o: AstroSlide
Podobało ci się mój przegląd najciekawszych crowdfundingowych projektów z tego tygodnia? Zobacz podobne zestawienia z wcześniejszych tygodni. Poniżej w powiązaniach znajdziesz więcej start-upowych rozwiązań, które być może już dotarły lub właśnie zmierzają na rynek:
