Na moim blogu bardzo często prezentuję nowości prosto z crowdfundingu. Takie projekty, które wyglądają ciekawie, nietypowo i oryginalnie. Rozwiązania potrzebujące wsparcia finansowego, by realizować koncepcje na masową skalę. Niestety nie o wszystkich jestem w stanie w ciągu tygodnia napisać. Postanowiłem zbierać info na temat tych najbardziej wyjątkowych w jednym artykule. W każdym tygodniu zamierzam publikować wpis zbiorczy – o gadżetach z Kickstartera, Indiegogo i innych tego typu platform. Wybieram je czysto subiektywnie, a części z nich poświęcam nawet więcej czasu w oddzielnych postach. Oto przegląd najciekawszych (i czasem też dziwniejszych) propozycji.

najlepszy crowdfunding 77
Zobacz też: najlepszy crowdfunding vol. 77

Czym w ogóle jest crowdfunding?

Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej startupowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).

Na blogu przedstawiam wiele propozycji z serwisów crowdfundingowych znacznie obszerniej. Wszystkie artykuły znajdziecie pod tagiem “crowdfunding“. EDIT: postaram się publikować krótsze zestawienia, ale częściej! Poniżej pierwszy taki post z tej serii.

1. Farina – rowerowe lampki bez oślepiania

Kiedyś rowerzyści nawet z lampkami rowerowymi byli słabo widoczni. Dzisiejsze oświetlenie rowerowe można kupić z mocnymi LEDami. Paradoksalnie powodującymi oślepianie kierowców aut. Farina ma mieć dwa źródła światła. Jedno super mocne, bo z 1100 lumenami (skupiona wiązka w dal). Druga bardziej rozproszona ze 160 lumenami, oświetlająca bliższe otoczenie, poprawiając ogólną widoczność rowerzysty z daleka. Nie tylko oświetli nam drogę przed kołem, ale też uchroni nas dodatkową otoczką. Ustawienia Fariny można regulować z poziomu smarfona (kąty świecenia – jak w samochodach, gdzie powinny być tak ustawione, by nie oślepiać jadących z naprzeciwka). W telefonie ustawimy też jasność oraz tryb pulsacji. Jest też sensor światła, by lampka dopasowywała moc to napotkanych warunków.

Wyróżnienie ???? za: specjalny system świecenia (nie oślepiający kierowców).

Czytaj więcej na: Indiegogo

2. Petree – samoczyszcząca się kuweta

Nie pierwsza i nie ostatnia smart kuweta dla kota w crowdfundingu. Nowoczesne, samoczyszczące po czworonogu żwirek urządzenia są na tyle pożądanym dla kociarzy sprzętem, że będzie ich tylko przybywać. Czynność ta jest mało przyjemna, a przecież wykonywana przynajmniej dwa razy na dobę. Zlecenie tego automatowi przyciąga zainteresowanie. Petree jest kolejną wersją tego typu narzędzia. Dobrze wyglądającego, nie szpecącego mieszkania. Z czujnikami i systemem utrzymywania kuwety w czystości. Swoje zadanie gadżet wykonuje ok. pół minuty po wyjściu futrzaka z wnętrza. Do nas należy tylko wymiana torebek i okresowe uzupełnianie żwirku.

Wyróżnienie ???? za: fajny design i cichą pracę

Czytaj więcej na: Indiegogo

3. YAWBOARD – elektryczna deskorolka

Jak zwykle w zestawieniu najciekawszych projektów nie może zabraknąć jakiegoś elektrycznego pojazdu. YAWBOARD to e-deska z drążkiem i przechyłami do pewniejszego pokonywania trasy. Model przystosowano na większość terenu, więc można poruszać się zarówno po twardszej nawierzchni, jak i ścieżkach mniej utwardzonych. To taki cross-over, choć nie w każde miejsce. Potrafi pokonać 30-stopniowe wzniesienia. Ma podwójny silnik 700W, niezależne sterowanie osiami i odzyskujące energię hamowanie. Rozwinie maksymalną prędkość 35 km/h, ale zrobi aż 32-33 km. Ma trzy tryby jazdy, waży 12 kg i ma składaną konstrukcję. Twórcy zapewniają, że YAWBOARD pozwoli na jazdę w stylu snowboardowym, a więc z driftem (inżynier jest snowboardzistą).

Wyróżnienie ???? za: przechylany system prowadzenia w stylu snowboardu

Czytaj więcej na: Indiegogo

4. Snowl – gestowa myszka AI

Miniaturyzacja elektroniki pozwala dziś na realizacje znacznie ciekawszych urządzeń. Korzysta na tym przede wszystkim segment wearables. Snowl to gestowy pierścień do kontroli urządzeń. Ma tryb air mouse, czyli myszki 3D z systemem 9DoF (9 stopni swobody – jak w goglach i kontrolerach VR). Są tu też gesty tradycyjnej myszki oraz opcja zastosowania modułu jak joysticka (już po zdjęciu z palca). Czyli generalnie jest to alternatywa dla gładzika, myszki, wskaźnika, a nawet pada lub nawigacji dla VR/AR. Kompatybilność szeroka, bo zarówno platformy mobilne – iOS/Android, jak i Windows oraz macOS. Uczenie maszynowe będzie poprawiać wykrywanie naszych gestów z czasem. Bluetooth ma ułatwić szybkie przełączanie między źródłami (urządzeniami).

Wyróżnienie ???? za: ubieralną formę air mouse

Czytaj więcej na: Kickstarterze

5. Choka – rower z pompką w ramie

Jazda rowerem w dalsze trasy bez awaryjnej dętki oraz narzędzi i pompki jest ryzykowna. Wszystko można nabyć w kompaktowym formacie, by dało się bezproblemowo z tego skorzystać oraz przewieźć. Choka to bardzo oryginalny rower, ponieważ wyposażony w pompkę ciśnieniową w ramie. Wystaje z niej przewód, którym w razie potrzeby dopompujemy koła. W pełni napełniona komora (do 12 bar) umożliwi pełne napompowanie 2-3 kół (zależnie od rodzaju i średnicy dętki). Oczywiście ramę trzeba będzie również okresowo pompować.

Wyróżnienie ???? za: nietypową integrację ramy roweru z pompką

Czytaj więcej na: Kickstarterze

6. Spinity – kontroler do smartfona

Multidotykowe ekrany smartfonów i tabletów wydają się wystarczające do obsługi aplikacji, gier i mobilnych systemów operacyjnych. Czasem dołącza się do nich rysiki, które faktycznie rozszerzają zakres obsługi urządzeń. Spinity to coś alternatywnego. „Różdżka” z czujnikami do kontroli telefonu – alternatywny sposób sterowania, zabawy z grami itd. Z jednej strony działa jak długopis, z drugiej ma tip do notowania treści na ekranach. W komplecie jest też aplikacja mobilna z dodatkowym contentem, np. grami wykorzystującymi sensory w pałeczce. Projekt będzie miał sens, o ile znajdzie się dla niego praktyczne (interesujące) zastosowanie.

Wyróżnienie ???? na: multinarzędzie do smartfona z ciekawym potencjałem

Czytaj więcej o: Kickstarterze

7. Googstick – wyszukiwarka dla książek

Przeszukiwanie notatek, tekstów i artykułów w przeglądarce poprzez wpisywanie frazy jest bardzo wygodne. Wystarczy odpowiedni skrót na klawiaturze, wybór lupki lub uruchomienie specjalnego trybu jeśli robimy to w jakiejś konkretnej apce notatnika (można przeszukwiać bazę po rekordach itp.). A co z papierem? Książki tak nie przeszukamy, chyba, że zeskanujemy ją formatu cyfrowego i zastosujemy OCR. Googstick to gadżet dla osób potrzebujących szybko wyszukać konkretne fragmenty wydrukowanego tekstu. Kamerka jest stawiana nad stroną i działa jak skaner w czasie rzeczywistym. System działa bezprzewodowo i łączy się przez Bluetoooth z apka na iOS/Androida, ale też z komputerami. Dane fragmenty można też od razu znaleźć w powiązaniach w Google i Wikipedii. Sprzęt widzi do dwóch stron formatu A4 obok siebie. Posiada nawet (co wydaje się najciekawsze) tłumacz dla dwunastu języków (kolejne w drodze).

Wyróżnienie ???? za: znalezienie niszy i stworzenie narzędzia dla potrzebujących

Czytaj więcej na: Kickstarterze

8. Teracube 2e – smartfon z 4 latami gwarancji

Większość smartfonów oferuje standardowy okres gwarancyjny, a dopiero od niedawna wybrane Androidy zapewniają trzy lata wsparcia dla aktualizacji systemu. Teracube ma być telefonem z czteroletnią gwarancją wsparcia. Niedawno firma zaoferowała pierwszy taki model za 300$, a na crowdfundingu pojawił się już Teracube 2e o 100 dolców tańszy. Jeśli dodatkowo zarezerwujemy go na Indiegogo to będzie jeszcze taniej. Co jest na pokładzie? MediaTek Helio A25, 4 GB RAM, 64 GB pamięci, podwójny aparat, selfie w mini notchu, ekran 6.1 cala z 1560 x 720 pikseli, bateria 4000 mAh (wymienna), port słuchawkowy, slot na microSD, dual SIM i chip NFC. Znalazło się też miejsce dla czytnika palca, portu USB-C, WiFi 5, Bluetooth 5.0, no i oczywiście Androida 10. Konstrukcja ma być łatwa do serwisowania – stąd pewnie te 4 lata gwarancji.

Wyróżnienie ???? za: cztery lata gwarancji smartfona

Czytaj więcej na: Indiegogo

9. Milo – outdoorowy komunikator

Do bezpośredniej komunikacji w terenie lepsza i pewniejsza od telefonu jest krótkofalówka. Popularne walkie-talkie nie jest jednak bez wad. Trzeba przyciskać guziczek, przekazywać wiadomości może tylko jedna strona, a przeszkodą mogą być też hałasy w tle. Nie wspominając o mało wygodnym formacie. Rozwiązaniem dla podróżników w grupach ma być Milo. Ubieralny gadżet ma zastąpić smartfon i klasyczne krótkofalówki. Sieć Milo działa przez protokół MiloNet w ISM 2.4 GHz i pozwala na wieloosobową komunikację. Zasięg to ponad 600 metrów, ale jeśli członkowie grupy (mesh) się rozdzielą to zasięg między nimi wzrośnie w sieci węzłów do nawet 1.6 km. Sześć mikrofonów i opcja podpięcia słuchawek na Bluetooth jeszcze wszystko uatrakcyjni.

Wyróżnienie ???? za: ubieralny i wygodny format komunikatora.

Czytaj więcej na: Kickstarterze

10. Reevo – e-bike z kołami bez szprych

Elektryczne rowery nie różnią się już dziś wyraźnie od swoich klasycznych odpowiedników. Baterie i silniki udaje się integrować w bardzo estetycznie wyglądającym formacie. Reevo ma wyraźnie inna sylwetkę. Widać, że to jednoślad, ale od roweru znacznie inny. Wygląda bardziej jak motorower. Uwagę zwracaja puste przestrzenie w miejscu, gdzie normalnie mamy szprychy. Nawet oświetlenie jest umiejscowiona nietypowo, bo w ramach kół. Pojazd kosztować ma aż 2000 dolarów i to chyba w tzw. early bird, czyli dla najszybszych w kampanii na Indiegogo. Premiera dopiero za rok.

Wyróżnienie ???? za: brak szprych w kołach roweru

Czytaj więcej na: Indiegogo

11. TalkSocket – namniejsza Alexa na świecie

Gabaryty urządzeń do szybkiego kontaktu z asystentami głosowymi stale maleją. Smart głośniczki udaje się dziś dostarczać nawet w modułach wtykanych bezpośrednio do gniazdka. Mikrofony są też w pilotach, a nasłuch można aktywować również w smartfonie. TalkSocket to odmiana Alexy w uchwycie telefonu. Ma dwa wbudowane mikrofony i daje też pewniejszy uchwyt smartfona.

Wyróżnienie ???? za: ultra kompaktową odmianę Alexy

Czytaj więcej na: Kickstarterze

11. Foldio360 – mini studio zdjęciowe

Kojarzycie może moje artkuły sprzed kilku lat na temat składanych konstrukcji do idealnego doświetlania małych przedmiotów, czyli tworzenia im idealnych warunków zdjęciowych? Foldio360 to ich bardziej zaawansowana wariacja. Kompaktowe mini studio z obrotową stacją i współpracą ze smartfonowymi narzędziami do focenia. Efektem mają być profesjonalnie wyglądające ujęcia dla rzeczy, które chcemy np. sprzedać na aukcjach w Internecie (ewentualnie stworzyć im jakąś promocję marketingową we własnym zakresie). We wnętrzu można dostosować intensywność światła, czy temperaturę koloru.

Wyróżnienie ???? za: obrotową konstrukcję i idealne warunki do zdjęć

Czytaj więcej na: Kickstarterze

12. Faro – kask zintegrowany z oświetleniem

Przedstawiałem na blogu już kilku interesujących kasków z oświetleniem LED. Zwykle jednak tego typu gadżety wyglądały dość topornie. Faro chce to zmienić i dostarczyć kampki w stylowej formie. Z większą klasą. Startup Unit 1 połączył paski 15 diod po obu stronach kasku oraz większą macierz RGB (zasłoniętą tak, by przy nie świeceniu nie zdradzać swojej obecności). W zestawie oczywiście aplikacja i opcjonalny pilot na kierownicę do kierunkowskazów. Kask ma też wykrywać uderzenie i aktywować w telefonie połączenie SOS. Nie zabrakło też standardu MiPS do lepszej ochrony głowy.

Wyróżnienie ???? za: bardziej stylową integrację LEDów z kaskiem

Czytaj więcej na: Kickstarterze


Podobał ci się mój przegląd najciekawszych crowdfundingowych projektów z tego tygodnia? Zobacz podobne zestawienia z wcześniejszych tygodni. Poniżej w powiązaniach znajdziesz więcej start-upowych rozwiązań, które być może już dotarły lub właśnie zmierzają na rynek: