crowdfunding 79
Zobacz też: najlepszy crowdfunding vol. 79

Na moim blogu bardzo często prezentuję nowości prosto z crowdfundingu. Takie projekty, które wyglądają ciekawie, nietypowo i oryginalnie. Rozwiązania potrzebujące wsparcia finansowego, by realizować koncepcje na masową skalę. Niestety nie o wszystkich jestem w stanie w ciągu tygodnia napisać. Postanowiłem zbierać info na temat tych najbardziej wyjątkowych w jednym artykule. W każdym tygodniu zamierzam publikować wpis zbiorczy – o gadżetach z Kickstartera, Indiegogo i innych tego typu platform. Wybieram je czysto subiektywnie, a części z nich poświęcam nawet więcej czasu w oddzielnych postach. Oto przegląd najciekawszych (i czasem też dziwniejszych) propozycji.

Czym w ogóle jest crowdfunding?

Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej startupowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).

Na blogu przedstawiam wiele propozycji z serwisów crowdfundingowych znacznie obszerniej. Wszystkie artykuły znajdziecie pod tagiem “crowdfunding“. EDIT: postaram się publikować krótsze zestawienia, ale częściej! Poniżej pierwszy taki post z tej serii.

1. AKASO Keychain – ubieralna kamerka dla vlogera

Mini kamerki z opcją zamocowania obiektywu bezpośrednio na sobie nie są w świecie technologii niczym nowym. Wciąż jednak nie powstał chyba gadżet idealny. Jest tu wiele przeszkód. Zwykle konflikt istnieje głównie na linii czasu pracy i gabarytów. Albo taki rejestrator działa długo, ale jest sporej wielkości, albo odwrotnie – jest kompaktowy, ale trzeba go często ładować. AKASO Keychain stara się iść na kompromis. Autorzy określają ją jako „The Smartest 4K Vlog Cam On-The-Go” Ma stabilizację EIS 2.0, 60 minut nagrywania, wysoką rozdzielczość, sporo opcji mocowania i oczywiście apkę na smartfony. Bezpośrednimi konkurentami są tu: Google Clips, Canon IVY Rec oraz Insta360 Go.

Wyróżnienie za: długi czas pracy i względnie kompaktowe rozmiary

Czytaj więcej na: Indiegogo

2. iMicro Q2 – mikro mikroskop

Powyższa propozycja wydaje się gigantem przy tej kolejnej. iMicro Q2 to naprawdę malusieńki mikroskop na obiektyw smartfona. Potrafi przybliżyć obraz nawet 800 razy. Ma bardzo prosty system mocowania do telefonów i pasuje większością odmian smartfonów. Rozdzielczość określono tu na 1 mikron.

Wyróżnienie za: nawet 800-krotne zbliżenie

Czytaj więcej na: Kickstarterze

3. F(x)tec Pro1-X z klawiaturką

W 2018 roku na rynku pojawił się smartfon F(x)tec Pro1 z flagowymi parametrami oraz wysuwaną spod ekranu klawiaturką. Koncepcja była najwyraźniej udana, bo twórcy przygotowali ulepszony model. F(x)tec Pro1-X ma działać z LineageOS (na Androidzie) lub Linuxem z Ubuntu Touch na pokładzie. Ma nieco poprawione specyfikacje i nadal charakterystyczny mechanizm klawiaturki z fizycznymi przyciskami (5 rzędów, 66 przycisków). Szkoda, że nadal chipem jest starawy Snadragon 835. W dość łatwy sposób mamy podpiąć monitor i korzystać z gadżetu bardziej stacjonarnie.

Wyróżnienie za: wysuwaną spod ekranu klawiaturę i dwa systemy operacyjne

Czytaj więcej na: Indiegogo

4. Shower Power – głośniczek pod prysznic

Nie pierwszy raz piszę o głośniczku do łazienki. Jest spore grono maniaków radia i muzyki (ewentualnie podcastów), którzy nawet pod prysznicem chcą sobie czegoś posłuchać. Czasem po prostu muszą śledzić pewne wydarzenia i każdy moment o poranku jest ważny. Showe Power to głośniczek pod prysznic i to niemal dosłownie. Właściwie to pod tzw. deszczownicę. Diała na Bluetooth, a energię czerpię dzięki płynącej wodzie. Trzeba go jedynie umiejętnie wkręcić w rurkę. Generator podładowuje baterię 2600 mAh i uruchamia się, gdy tylko odkręcimy wodę. Pełne naładowanie przeliczono 14-16 godzin mycia, więc sporo. Nie jest to konieczne, ale potem gadżet działa przez dłuższy czas bez strumienia wody. Twórcy zapewniają, że dodatkowy moduł nie wpłynie na siłę natrysku. W dodatku Showe Power przygotowano z recyclingowanego plastiku.

Wyróżnienie za: generowanie energii siłą wody

Czytaj więcej na: Kickstarterze

5. Polycade Squadcade

Świat skupia się obecnie na walce najnowszych platform PS5 i Xbox Series X (ponoć pojawi się też Nintendo Switch Pro), ale wielu starszych graczy czuje jeszcze sentyment do poprzedniej epoki. Czasów salonów gier i jakże klimatycznych automatów. Polycade Squadcade ma dać wrażenia znane z tamych czasów, ale z różną drogą ich realizacji. Klasycznie (ze smuklejszą odmianą „gabinetu” z joystickami), nowocześnie (na własnym smart TV) i z uwzględnieniem prawie pełnowymiarowych „padów” (jakby zdjętych z automatu). Niezależny sprzęt ma swój ekran 32 cale, głośniki 400W, Windowsa 10, podwójny zestaw przycisków (4 graczy pogra przed mega odmianą). Większość tytułów do oczywiście pozycje z dawnych czasów, ale można też pograć w aktualniejsze gry. Jest nawet wysuwana klawiatura! Ciekawe jakie będzie zainteresowanie.

Wyróżnienie za: odświeżenie klasyki przez nowoczesny retro automat

Czytaj więcej na: Indiegogo

6. Ekooter – składany elektryk

Przybywa składanych rowerów i pojazdów elektycznych, ale nie wszystkie mają wygodny format do transportowania. Część z nich składa się tylko po to, by dało się całość pomieścić w bagażniku samochodu. Ekooter chce, byśmy poruszali się intermodalnie bez żadnych problemów. Jeśli będzie potrzeba przesiadki do autobusu lub pociągu to złożymy konstrukcje, by wygodnie ciągnąć ją za sobą. 2-3-godzinne ładowanie baterii 10.5 Ah ma dać do 100 km zasięgu (jest też edycja Light z 7 Ah – 64 km). Aluminiowa rama ma nietypowy kształt. Specjalnie pod składaną formę. Wszystko trwa między 5 a 7 sekund. Standardowy model Ekooter waży 18 kg, a ten lżejszy – 15 kg.

Wyróżnienie za: pomysłowo składaną konstrukcję

Czytaj więcej na: Indiegogo

7. Nemeio – ePapierowa klawiatura

Za kilka dni (9 listopada) ruszy na Kickstarterze kampania ciekawej klawiatury. Pierwszy prototyp Nemeio ujawnił swoje nietypowe cechy już dwa lata temu (w 2019 pokazała się też na CES). Teraz jest niemal gotowe do zamawiania w crowdfundingu, czyli bliżej realizacji. Przyciski z e-tuszowymi przyciskami mają pozwolić na ich pełną customizację, czylil dopasowanie ułożenia pod osobiste potrzeby. Układów może być wiele (ikonki można wgrać własne), a zarządzanie tym wszystkim ułatwi aplikacja na smartfon. Nie będzie tanio, bo 399€ jak za klawę to sporawo. Na szczęście na na starcie kampanii będzie prawie połowę tego. Na koniec warto dopisać, że kompatybilność jest szeroka: Windows, iOS, macOS, Android. Bateria wystarczy na 20 godzin pracy przy połączeniu Bluetooth, ale jest też opcja USB.

Wyróżnienie za: customizację przycisków E-Ink

Czytaj więcej na: Kickstarter

8. Pavlok 3 – wearable powalczy ze złymi nawykami

O dwóch poprzednich generacjach Pavloka już na blogu pisałem. O trzeciej już bezpośrednio tutaj. Ubieralny gadżet ma prosty cel. Ma walczyć z naszymi złymi nawykami przez nieprzyjemny prądzik, ale są też wibracje wyprzedzające. Autorzy uważają, że to najskuteczniejszy sposób na poranną pobudkę (w sensie przyspieszające decyzję, by uniknąć kary z wearable), ale też wielu innych złych zachowań. Jest połączenie z Apple Zdrowie, Google Fit oraz IFTTT, a także śledzenie nawyków, aktywności i postępów przez trzy specjalne aplikacje. Wszystkie mają pomóc się zrelaksować, uspokoić i poprawiać rutyny. Czujniki i moduły zmieszczono w pasku, więc gadżet można nosić ze smartwatchem na jednym nadgarstku. Czy wearable jest w stanie w pomóc zmienić nawyki?

Wyróżnienie za: pomysł na motywację do zmian złych nawyków

Czytaj więcej na: Indiegogo

9. Zmirror – smart luterko 5 w 1

Na Indiegogo ruszyła niedawno kampania smart lusterka, które ma połączyć w sobie kilka przydatnych funkcji. Przydatnym podczas czasu spędzanego przy makijażu. Zmirror proponuje pięć rozwiązań. Tym głównym jest oczywiście dostarczenie odpowiednich warunków świetlnych.  Jest tu czujnik światła, by dopasować jasność, dotykowy ekran, 5-megapikselowa kamerka, analizowanie cery, głośniczek, a nawet asystentka głosowa Alexa. Po godzinach sprzęt może być stosowany jako nastrojowa lampka. Selfie ma podpowiadać na temat dbania o skórę.

Wyróżnienie za: połączenie wielu funkcji w jednym lusterku

Czytaj więcej na: Indiegogo

10. Yoonit – poręczny rower cargo

Czy rower cargo musi być wielki i nieporęczny w prowadzeniu? Niekoniecznie. Yoonit ma przewieźć sporo (choć w granicach rozsądku) i nie być przy tym dłuższy od przeciętnego jednośladu. Jego długość to 177.5 cm. Stworzono też elektryczną odmianę z asystą w pedałach. W końcu pedałować będzie ciężej. Łącznie z kierującym można przewieźć 175 kg. Kółka są dość małe, bo z przodu 16, a z tyłu 18.

Wyróżnienie za: kompaktowy format roweru cargo

Czytaj więcej na: Kickstarterze


Podobał ci się mój przegląd najciekawszych crowdfundingowych projektów z tego tygodnia? Zobacz podobne zestawienia z wcześniejszych tygodni. Poniżej w powiązaniach znajdziesz więcej start-upowych rozwiązań, które być może już dotarły lub właśnie zmierzają na rynek: