Dosyć dawno nie widziałem jakiegoś nowego smart obuwia. Większość czujników do analizy biegu trafia do zegarków, ewentualnie bransoletek, które można zdjąć z nadgarstka i umieścić na bucie. Stąd odczyty są konkretniejsze i dają więcej informacji. Tak działa nowa odmiana smartbanda Honor Band 5 Sport. Zwykle jednak do tego celu służą moduły na stopę. Są to przeważnie buty lub wkładki. Nurvv Run to przykład tego ostatniego formatu. Ma bogatą w metryki bazę pomiarów i współpracę z Apple Watchem.

Nurvv Run smart wkładka do analizy biegu

Nurvv Run z audio coachingiem

Nurvv Run to nie pierwsze smart wkładki do biegania. Producent chce zaoferować podobny zakres wsparcie, a więc analizy biegu w czasie rzeczywistym oraz pomoc w korektach na podstawie badania danych całościowych na smartfonie. Bieganie z takim pomocnikiem ma też oszczędzić kolana i kostki przed kontuzjami. Różnicą ma być jakość zbieranych danych. Wkładka ma dysponować 32 czujnikami, które rozmieszczono na całej powierzchni. Detekcja siły nacisku ma obrazować styl biegu, co będzie do podejrzenia w aplikacji na telefon, ale też wyświetlaczu smartwatcha. Na ręce w bardzo podstawowej formie.

Coaching powinien też docierać do ucha przez słuchawki. Generalnie mają to być uwagi na podstawie biegu, więc powtarzane często błędy będą zgłaszane. W trakcie aktywności ocenimy też aktualne tempo, kadencję, a także długość i poprawność stawianego kroku. Po treningu dołożymy jeszcze precyzyjniejsze wizualizacje dotyczące pronacji i uderzeń stopy o podłoże. Ma to prowadzić do poprawy techniki biegu. To ona ma wpływ na pokonywane dystanse oraz czasy, a finalnie również zdrowie (mam tu na myśli trwałość kolan). Warto tu dodać, że dobrze jest jeszcze wiedzieć, jak te wszystkie informacje interpretować. Aplikacja z wirtualnym trenerem postara się pomóc, ale według mnie warto wcześniej zaczerpnąć trochę wiedzy od specjalisty.

Nurvv Run analizy biegu

Nurvv Run z ANT+

Autorzy wkładki Nurvv Run obiecują jednak, że analizator ruchu nie będzie służył wyłącznie do prób poprawy techniki, ale będzie też ostrzegał przed skutkami biegania w niewłaściwym stylu. Jeśli tracker wykryje, że narażamy kolana na poważne kontuzje, będzie starał się powstrzymać przed dalszym ruchem. Czy uda się wykorzystać wskazówki do wdrożenia poprawek? To już zależy indywidualnie od każdego z nas. Ważnym jest, że poprawność stawianego kroku zwiększa też efektywność. Wirtualny trener ma proponować też okresy odpoczynku, czyli regeneracji przed kolejnym biegiem. Standard ANT+ ma umożliwić przeniesienie wyników na komputery, podejrzewam, że głównie bieżnie stacjonarne. Zegarki Garmin mają też często tego typu protokół łączności.

Moduł z Bleutooth będzie wystawał na zewnątrz buta, więc powinno być wygodnie. Oznacza to też, że będziemy mogli zastosować ulubione obuwie (najlepiej z dopasowaniem do sposobu stawiania kroku – tendencji). Przydałoby się, aby taki gadżet pozwalał na ocenę rodzaju obuwia, jaki powinniśmy stosować. Takie rzeczy można jednak zrobić w wielu sklepach dla biegaczy. Nurvv zaproponuje 6 rozmiarów wkładek. Każda para to ten sam koszt – 300 dolarów. Drogo! To jednak wyrób dla bardziej zaawansowanych biegaczy. Długodystansowców.

źródło: Nurvv.com