Słuchawek typu TWS jest już na rynku tak dużo, że niektórzy producenci mają ich w ofercie po kilka. Oppo sprzedaje takie od całkiem niedawna, a już proponuje trzeci model (jeśli dobrze liczę). Enco W11 mają być tanie, ale z pakietem wartościowych funkcji. To najprzystępniejsze z modeli tego typu w portoflio marki. Oppo Enco Free i Enco W31 są droższe i nieco lepsze, ale W11 mają w zasadzie większość niezbędnych rozwiązań. Pewnie znajdą się słabe punkty, ale za 199 zł nie powinniśmy być zbytnio wybredni.

słuchawki Oppo Enco W11

Oppo Enco W11 z IP55

Mówimy oczywiście o kategorii prawdziwie bezprzewodowych słuchawek typu true wireless stereo (TWS), więc urządzenie ma swoje własne etui z bankiem energii oraz łącznością Bluetooth. Ważne, że w piątej generacji. Daje to większą pewność jeśli chodzi o stabilność połączenia, lepszą optymalizację czasu pracy oraz bezpośrednie połączenie ze źródłem każdej ze słuchawek (bez pośredniczenia jednej z drugą). Schowek na Enco W11, jak i same słuchawki są kompaktowe. Bateryjka da 5h słuchania muzyki, natomiast powerbank dorzuci ich 15. Łącznie 20 godzin. W razie rozładowania jest szybkie uzupełnianie. Godzinę uzyskamy już z 15 minut ładowania. Ładowanie przez port USB-C.

Jakość dźwięku? Tu nigdy nie lubię się wypowiadać, zwłaszcza, gdy nie słyszałem urządzenia na własne uszy. Oppo obiecuje, że 8 mm przetwornik jest dynamiczny, a „tytanowe kompozytowe memrany” wzmocnią bas i wyższe częstotliwości. Audio powinno być czyste, ale pewnie bez rewelacji. Pomogą silikonowe wkładki izolujące zewnętrzne otoczenie. W trakcie rozmów telefonicznych w ramach zestawu słuchawkowego będzie eliminowanie szumów, ale też ciężko ocenić jakość bez testu. Obsługiwana jest też kompresja AAC. Słuchawki wytrzymają na deszczu, bo mają certyfikację IP55. Mowa oczywiście o drobnych kroplach, a nie o ulewie.

Oppo Enco W11 za złotówkę

O dopasowaniu do ucha nie ma co pisać, bo tutaj starają się wszyscy producenci. Pewność obsadzenia zwiększą wspomniane już wcześniej wkładki (w trzech rozmiarach). Z boku jest dotykowy panel do sterowania, czyli kontrola głośności, przełączenie utworów, czy odbieranie połączeń. Przewidziano do tego proste gesty. Bluetooth 5.0 ma jeszcze jedną zaletę. Szybkie parowanie ze źródłami, gdy wyjmiemy gadżet z etui. Nie wiem czy jest funkcja automatycznego pauzowania muzyki po wyjęciu słuchawek z uszu. Patrzę jeszcze w specyfikacje, na co warto zwrócić uwagę. Może na informacje odnośnie zasięgu? Tutaj podawane jest 10 metrów. Przy tej odległości pracuje automatyka z połączeniem. Waga to 4.4 grama, więc możliwe, że prawie ich nie odczujemy. Część funkcji będzie zależna od wersji Androida na smartfonie. Z telefonami Oppo z nakładką Color OS 6.0 lub nowszym asystenta głosowego aktywujemy potrójnym stuknięciem.

Z Oppo A91 słuchawki praktycznie są w gratisie, przynajmniej do 2 sierpnia. Dopłata to tylko złotówka.

źródło: oppo.com