Choć wokół nas pojawia się coraz więcej urządzeń o bardziej nietypowych konstrukcjach wymagających nowego podejścia do sterowaniu to peryferiów to ułatwiających nie jest zbyt wiele. Trochę ich jest, ale nie idą za bardzo w parze z rozwojem technologii, do których byłyby idealne. Jeśli kogoś interesują specjalistyczne kontrolery to musi trochę pogrzebać w sieci. Crowdfundingowe platformy to idealne miejsce do takich poszukiwań. Znalazłem tu kolejny ciekawy wynalazek i to uniwersalny. Pero zamieni dłoń w przydatny gadżet to obsługi wielu różnych urządzeń oraz ich poszczególnych funkcji.

Pero Gesture Controller

Pero z gestami, przyciskami i komendami

Nie pierwszy raz piszę na blogu o wearable z czujnikami wykorzystywanymi do gestowego nawigowania. Pero jest kolejną wariację takowego. Jego zadaniem jest usprawnienie pracy zarówno z komputerem, smartfonem, tabletem, jak i smart telewizorem. Nie silono się na sterowanie modułami Internetu Rzeczy, np. tych dla smart home, ale pewnie to tylko kwestia kalibracji i implementacji odpowiedniego oprogramowania. Generalnie naręczna opaska ma służyć przy wielu normalnych czynnościach, zastępując pilota, myszkę lub inne wskaźniki. Ma przyspieszyć pracę i zwiększyć naszą produktywność o intuicyjne rozwiązania w zasięgu palców i ręki.

Pero jest efektem pracy koreańskiej marki Palmcat, które zdecydowała się przedstawić urządzenie na Kickstarterze. Tam udało jej się zebrać potrzebne środki w cztery godziny. Nie była to wysoka kwota, a to oznacza, że większość spraw już ogarnięto i brakowało tylko niewielkich pieniędzy do dalszej realizacji. W zasadzie to nie jest to jakiś skomplikowany wyrób. Startup ma nadzieję, że zainteresuje nim więcej potencjalnych klientów w czym pomoże niższa cena we wczesnej fazie crowdfundingu. Największą zaletą Pero jest szansa na personalizowanie gestów, komend i przycisków pod własne potrzeby. To bezprzewodowe rozwiązanie na Bluetooth 4.1, więc jego kompatybilność jest dość szeroka.

Pero

Pero dla iOS, Androida, Windows, macOS, Android TV

Mówiąc o szerokiej uniwersalności mam na myśli większość popularnych platform i systemów operacyjnych. Pero współpracuje ze smartfonami i tabletami z systemem iOS (iPadOS) lub Android, ale też bardziej desktopowymi – Windowsem i macOS. Jest też wsparcie dla Android TV, czyli smart telewizorów. Możemy skonfigurować sobie akcji do obsługi Microsoft Office, Adobe Suite, czy funkcji przeglądarek internetowych. Po prostu tworzymy sobie skróty dostępne w opasce. Wszystkie wywołamy szybko, o ile nauczymy się kombinacji – co zwykle nie zajmuje dużo czasu. Autorzy oferują nawet różne poziomy przyswajania akcji, by ułatwić przystosowanie się do możliwości. Bardziej zaawansowanym użytkownikom przekazane będą API, by mogli sobie tworzyć bardziej zaawansowane gesty.

Potencjał jest spory, bo teoretycznie można angażować Pero nawet i do gier, a pewnie i wspomnianej wcześniej obsługi IoT, ale i dronów, czy innych urządzeń, np. do modelowania 3D (tu raczej z bazą akcji wywołujących różnego rodzaju narzędzia). W trakcie crowdfundingu najtańsze jednostki można nabyć nawet za 79$, natomiast finalna cena ma wynieść 130$. Przewidywany termin premiery to listopad 2020.


Powyższy artykuł jest na temat urządzenia/rozwiązania z crowdfundingowej platformy (miejsca, w którym wczesny prototyp zbiera fundusze na dalszą realizację). Sprzedaż na masową skalę odbywa się zwykle po kilku miesiącach od udanego zakończenia kampanii. Z uwagi na setki produktów na moim blogu, nie jestem w stanie śledzić losów poszczególnych projektów. Aktualizacje o postępach warto szukać na stronie kampanii (zakładka o aktualizacjach), stronie producenta lub kanałach społecznościowych start-upów. Warto też zapoznać się z ryzykiem związanym z wpłacaniem kwot.