Firmę Petcube możecie już dobrze znać, o ile śledzicie mój blog. Kilka z ich smart „karmników” dla czworonogów przedstawiałem w osobnych wpisach lub zestawieniach crowdfundingowych kampanii (tam marka zaczynała i przez pewien czas oferowała nowości w ramach zbiórek). Po kilku latach startup wyrobił już sobie w segmencie markę, więc jego produkty stały się rozpoznawalne. Najnowszy Bites 2 Lite ma być przystępniejszy cenowo. Z czego musiał zrezygnować?

Petcube Bites 2 Lite

Petcube Bites 2 Lite za 125$ (połowę)

Gadżety dla zwierzaków pojawiały się kiedyś u mnie dużo częściej. Dzisiaj większość z nich po prostu dubluje schemat, więc swój czas kieruję w realizację innych tematów. Petcube ma jednak tę przewagę, że stara się projektować ciekawsze moduły dla psa lub kota. Bite 2 łączył cechy inteligentnego podajnika z karmą, kamerki do monitoringu zwierzaków oraz smart głośnika z Alexą. Mimo, że był bardziej multizadaniowy to dla wielu jego cena była zbyt wysoka (a niektóre funkcje zbędne). Bites 2 Lite jest tańszy o połowę, a ma większość niezbędnych rozwiązań flagowej jednostki.

To najpierw o tym, czego zabraknie w odmianie Lite. Coś w końcu trzeba było poświecić, by zbić cenę. Zrezygnowano z nasłuchu i trybu smart głośniczka. Wciąż jest możliwość skorzystania z komend głosowych do obsługi urządzenia, ale wymagane jest połączenie ze smart głośnikiem Echo (jeśli już go mamy to Bites 2 mógł być po prostu zbędnym wydatkiem). Bite 2 Lite jest zatem głównie podajnikiem karmy z kamerką, jak pierwsze konstrukcje Petcube.

Bites 2 Lite z kamerką 160 stopni

Oczywiście tryb smart głośnika to nie jedyny downgrade. Trzeba było znaleźć kompromis jeszcze w innych obszarach. Na szczęście nie jest ich dużo lub nie mają jakiegoś większego znaczenia (zależy oczywiście od waszych potrzeb). Obudowa jest bardziej plastikowa (bez aluminiowych wstawek), łączność WiFi obejmuje tylko 2.4 GHz (bez pasma 5 GHz) i jest tylko jeden 1 mikrofonik, a nie cztery. Nie nadaje się on do odczytu Alexy, ale wystarcza do dwustronnego audio (wiecie, by pogadać do psa, bo kot i tak nie zareaguje na cokolwiek :P).

Pozostałe specyfikacje widzę bez zmian. Obiektyw ma 160-stopniowe pole widzenia, jakość 1080p, cyfrowy zoom i tryb nocny. Jest wspomniana wyżej „komunikacja”, co chyba częściej posłuży do kontaktu z rodziną. Opcjonalnie widzę też nowe kolorystyczne obudowy. Wciąż można dokupić subskrypcyjny zapis nagrań do chmury (szyfrowanej) lub jakieś dodatki weterynaryjne, ale to i tak pewnie na wybranych rynkach (pewnie głównie w USA), więc traktuję to jako ciekawostkę. Petcube Bites 2 Lite wyceniono na 125$.

źródło: petcube