Kilka lat temu częściej wrzucałem na blog posty o gadżetach dla zwierzaków. Były po prostu nowe i bardziej unikatowe. Dziś co drugi taki to klon poprzedniego. Wyrzutnie przysmaków, lasery dla kotów i kamerki do obserwacji czworonoga. Obiecałem sobie, że będę wracał do tematu tylko, gdy pojawi się coś bardziej nowatorskiego (resztę projektów wrzucam do crowdfundingowych podsumowań, bo to na tych platformach zbierają głównie środki). Pumpkii jest faktycznie inne. Autorzy stworzyli domowego robota do opieki nad zwierzakami. Modułowego!

Pumpkii smart robot dla czworonoga

Pumpkii – robot dla psa lub kota

Roboty dla nowoczesnych domów kojarzymy głównie ze smart odkurzaczami, ale pojawiają się też jeżdżący po domu strażnicy z kamerkami, a podejmowane są nawet próby wprowadzenia do wnętrza interaktywnych konstrukcji. Nie jest im łatwo z dwóch względów. Raz, że to bardzo niszowe rozwiązania z jeszcze niedopracowanymi standardami, a dwa, jakoś nie chcemy wprowadzać takich gadżetów to własnego mieszkania. Mamy opory nawet przed nasłuchem asystentów głosowych. Pumpkii obrało inną drogę. Integruje swoje możliwości z robotem dla domowego pupila.

Koncepcja jest dość prosta. Pumpkii ma być kompanem dla psa lub kota. Jak już wyżej pisałem, tego typu produktów jest na rynku już dość sporo. Wybór szeroki, choć w większości się pokrywający. W tym przypadku gadżet ma bazować na wymiennych modułach. Da to większy zakres opcji dla trzonu na kółkach. Dzięki tym elementom cały system powinien zaangażować czworonogi podczas nieobecności domowników w nieco szerszy sposób.

Pumpkii – moduły rozwijające potencjał

Oczywiście wiele funkcji jest tu dobrze znana. Podpięty do WiFi gadżet pozwala na zdalną obserwację i kontakt z ulubieńcem, natomiast aplikacja na smartfon sterowanie pojazdem. Kółeczka poradzą sobie spokojnie i z dywanami (jest też możliwość poruszania się bokiem). Kamerka ma 720p. Jest tu też głośniczek oraz mikrofonik, więc jeśli pies rozumie polecenia to może je wykona. Podczerwień sprawdzi się do rejestracji obrazu po ciemku. O wiele atrakcyjniejsze wydają się moduły. Tu producent proponuje kilka, ale zauważa, że opracowywane są kolejne (otwarty system ma zachęcić do tworzenia ulepszeń). Są bardziej klasyczne elementy: laser, wyrzutnia przysmaków, motylek dla kota, ale i te bardziej zaawansowane, jak koparka do opróżniania kuwety.

Pumpkii ma swoją stację dokującą, a jego bateria pozwala na nawet 8 godzin pracy na jednym ładowaniu. Autorzy wycenili swój produkt na 229 dolarów, natomiast koszty ogólne zależą pewnie od dokupowanych modułów. W trakcie crowdfundingu jest nieco taniej, bo najszybsi mogą zamawiać robota za 149$. Jeśli uda się zebrać założoną kwotę to wysyłkę zaplanowano na październik 2020. Zbiórka trwa na Indiegogo.


Powyższy artykuł jest na temat urządzenia/rozwiązania z crowdfundingowej platformy (miejsca, w którym wczesny prototyp zbiera fundusze na dalszą realizację). Sprzedaż na masową skalę odbywa się zwykle po kilku miesiącach od udanego zakończenia kampanii. Z uwagi na setki produktów na moim blogu, nie jestem w stanie śledzić losów poszczególnych projektów. Aktualizacje o postępach warto szukać na stronie kampanii (zakładka o aktualizacjach), stronie producenta lub kanałach społecznościowych start-upów. Warto też zapoznać się z ryzykiem związanym z wpłacaniem kwot.