Smartbandy potrafią z generacji na generacje coraz więcej, a potwierdzają to zwłaszcza kolejne modele Samsunga, Fitbit, czy Xiaomi. W zasadzie to każda marka oferująca tracker aktywności w formie bransoletki z inteligentnymi funkcjami stara się rozwijać taki gadżet w obu tych zakresach. Dla części producentów takie wearable to nowość. Realme rozszerzyło niedawno portfolio mobilnych urządzeń o bezprzewodowe słuchawki klasy TWS, a teraz prezentuje Realme Band, czyli monitor ruchu i smart opaskę w jednym. Dużo bardziej ciekawi mnie smartwatch tej firmy, bo on też wkrótce pokaże swój potencjał.

Realme Band smartband

Realme Band, czyli smartband

Marka Realme nie jest znana szerszemu odbiorcy. Jeśli już ktoś ją kojarzy to ze smartfonów. W naszym kraju chiński producent jest obecny chyba od kilku dni, o ile tak możemy nazwać działania związane z uruchomieniem polskiej strony internetowej. Można tam nawet znaleźć informację o nowym flagowców – Realme X50 Pro. Być może pojawią się też u nas pozostałe nowe produkty, a na rynek zmierza też duet Realme 6 i 6 Pro. Wróćmy jednak do Realme Banda. Czy wniesie on na rynek coś nowego? Wydaje się, że to po prostu kolejny tego typu produkt na rynku. Rynku już mocno zapełniony bransoletkami fitness. Realme chce być jednak poważnym producentem, a taki w obecnych czasach musi mieć w ofercie zestaw: telefon, smartband, smartwatch i prawdziwie bezprzewodowe słuchawki.

Realme Band nie wyróżni się w sumie niczym specjalnym. Nawet design ma powszechny. To w miarę prosta opaska na nadgarstek, z poziomu której zbierzemy odczyty z aktywności lub odczytamy trochę przekazu ze sparowanego smartfona. Podłużny, kolorowy ekranik, proste tarczki, przycisk, wodoszczelność IP68 i opcja bezpośredniego ładowania przez port USB (zdejmując pasek). Można być pewnym apki na smartfony z iOS lub Androidem. Nic nowego.

Sportowe funkcje w Realme Band

Producent liczy, że wciąż jest zapotrzebowanie na podstawowy wariant inteligentnej bransoletki, która nie wchodzi jeszcze zbyt mocno w zakres smartwatcha, ale ma jego najważniejsze funkcje. Tu zresztą w razie czego Realme będzie miało bardziej zaawansowany model (smartwatch pokaże się pewnie 5 marca, gdy firma oficjalnie zademonstruje wszystkie urządzenia). Pośród pomiarów aktywności w Realme Band będzie dziewięć sportowych dyscypli, m.in. jazda rowerem, bieg, spacer, wspinaczka, joga, wędrówki, a w Indiach nawet krykiet. Przy każdej z nich udział biorą czujniki tętna oraz licznik spalonych kalorii. Sądzę, że nie zabraknie też krokomierza. Oczywistym jest, że jest też tryb śledzenia snu.

W sieci czytam, że Realme chce powalczyć z Xiaomi Mi Bandami i bransoletkami Huawei i Honor, ale wydaje mi się, że z nimi przegrywa. Oczywiście nie na każdym polu, ale łącznie. Kolorystyka pasków: czarny, zółty i oliwkowy. Na cenę trzeba poczekać do czwartku.

źródło: realme.com