W czasach zarazy pozamykane są liczne lokale usługowe, a już na pewno te, w których bezpośredni kontakt jest koniecznością. Biada temu, kogo wtedy zaboli ząb. Tutaj potrzeba fachowej pomocy i bez wizyty u specjalisty się nie obędzie. Dzisiejszy gadżet nie zlikwiduje problemu, ale może pomóc ortodontom i dentystom pracować zdalnie! Oczywiście z pewnymi ograniczeniami, ale część obowiązków będzie możliwa do wykonania. Umożliwić ma to ScanBox – specjalna przystawka zamieniająca smartfon w narzędzie do kontroli zębów przez kamerkę.

SmileMate ScanBox

ScanBox elementem SmileMate

Dental Monitoring uruchomiło już usługi SmileMate, czyli wirtualnych konsultacji teledentystycznych. W marcu ogłoszono uproszczoną wersję platformy SmileMate Virtual Consultation, dzięki której część usług może odbywać się mimo koronawirusa. Do 31 maja system jest nawet bezpłatny. Właśnie z powodu COVID-19. Nie jest do tego potrzebna aplikacja na smartfony i akcesorium ScanBox, bo wystarczy podesłać pięć zdjęć jamy ustnej, ale z wymienionymi ulepszeniami całość jest praktyczniejsza i wygodniejsza. Pewnie też droższa, ale nie wydaje mi się, by plastikowy moduł był jakoś specjalnie drogi. Może początkowo, ale kiedyś koszty spadną.

Na czym polega ScanBox z aplikacją? To przystawka z oprogramowaniem, dzięki któremu kontrolna „wizyta” zdalna będzie łatwiejsza. Przypomina to trochę gogle VR, ale w odwrotną stronę. Telefon umieszczamy tak, by kamera była skierowana do środka. Specjalna wkładka ułatwia wykonanie zdjęć zębów. Na podstawie obrazków generowany jest raport, który wykorzystuje silnik AI. Algorytmy pomogą chyba zwrócić na pewne sprawy uwagę, ale potem i tak dentysta lub ortodonta wszystko sprawdza osobiście i przekazuje pacjentowi, czy wszystko jest ok lub czy będzie trzeba przygotować się na wizytę na fotelu. Od razu można ją wtedy umówić.

Pomoże to oszczędzić przede wszystkim czas. Każdy przypadek wymaga konsultacji z przeglądem, a ten mógłby być wykonywany zdalnie. W gabinecie pojawialiby się wyłącznie potrzebujący, czyli zwiększyłby się przerób (mówiąc brzydko). Apkę przygotowano na dwa najpopularniejsze systemy – iOS oraz Androida. To dzięki niej telefon będzie przekazywał jak należy przesuwać całe urządzenie, by zdjęcia wykonały się w idealnym momencie (ujęcia). Być może kiedyś całym etapem konsultacji zajmie się Sztuczna Inteligencja, np. przez widzenie komputerowe. SmileMate ma kosztować 150$ miesięcznie (co jest chyba ceną dla placówki, a nie klienta).

źródło: dental-monitoring.com