Sferyczna kamerka Ricoh Theta X z 5.7KJapońskie Ricoh powraca z serią sferycznych kamerek serii Theta. Wydawało się, że ten niszowy segment nie ma większej przyszłości, a jednak są producenci, którzy chcą w to inwestować. I dobrze, bo odpowiedniej jakości sprzęt ma tu sens, a nagrania 360 się przydają. Można z nich sporo wyciągnąć. Nowa Ricoh Theta X otrzymała sensory 48 mpx oraz własny ekranik LCD. Dawno nie przyglądałem się kamerkom 360, a pojawia się okazja do oceny rozwiązań szykowanych na 2022 rok. Ricoh rozwija je już od 2013.

Ricoh Theta X z 5.7K i CMOS 48 mpx

To już siódma wariacja kamerki Theta, ale w 2020 roku firma próbowała stworzyć submarkę Vecnos, która przejęłaby dział sferycznych odmian. Pojawił się nawet jeden model, ale cały projekt nie potrwał długo, bo został zamknięty w grudniu zeszłego roku. Powrócono do nowych propozycji Theta. X ma zadebiutować w marcu. Ponownie pod brandem Ricoh.

Ricoh Theta X będzie oferować te same funkcje, czyli tworzenie baniek (video i panoram zdjęciowych), którymi można dzielić się w kanałach społecznościowych lub aplikacjach. Narzędzia do przeglądania sferycznych ujęć już dawno są częścią współczesnej sieci, bo format 360 jest tu dobrze znany. Nie jest stosowany jakoś często, ale na niektóre potrzeby nadaje się lepiej od „płaskiego”.

Sferyczna kamerka Ricoh Theta X z 5.7K

Najważniejsze, by w 360 stopniach była odpowiednia rozdzielczość. Obraz rozkłada się na sferycznej powierzchni, wiec jest obszerniejszy. Video w Theta X ma być zapisywany w 5760 x 2880 pikseli w 30 klatkach na sekundę. W ogólnej ocenie jakości będzie to średnie, ale wystarczające. Przypominam, że mówimy o wariancie kieszonkowym. Do profesjonalnych nagrań służą bardziej zaawansowane modele o wielu sensorach. U Ricoh liczy się szansa na przetworzenie sygnału bezpośrednio na pokładzie mobilnego gadżetu. Jeśli chodzi o zdjęcia 360 to tutaj z dwóch 48-megapikselowych sensorów CMOS można uzyskać 5.5 lub 11K (ok. 60 megapikseli).

Ricoh Theta X z ekranem LCD

Poprzednie Thety były mocno zależne od połączenia ze smartfonami. W X udało się przeznaczyć część obudowy na dotykowy ekranik LCD. Znacznie ułatwi korzystanie z kamerki. Podgląd nie jest tak ważny, bo i tak sensor zbierze wszystko wokół, ale uda się kontrolować ustawienia i tryby pracy. Część materiałów uda się ocenić przed ich wysyłką na smartfon, skąd trafiają dopiero na odpowiednie kanały social media (lub serwis Ricoh).

Nie zabraknie też opcji livestreamingu, ale tylko z pojedynczym mikrofonem i przez USB. Tutaj do wyboru 2 lub 4K. Parowanie z telefonem ma być szybsze i proste, a content transferować się płynniej przez więcej anten. Kamerka działa na Androidzie, więc teoretycznie developerzy mogą tworzyć na nią własne aplikacje. Na treści przeznaczono 46 GB, ale jest jeszcze slot na karty pamięci microSD. Dobrze, że bateria jest wymienna to można korzystać z dodatkowego zastrzyku energii bez ładowania. Dopiszę jeszcze kilka istotnych specyfikacji kamerki Ricoh Theta X:

  • obiektyw z f/2.4 (siedmioelementowy)
  • sensor 48 mpx CMOS
  • ISO 50-3200
  • migawka do 1/6000
  • HDR i redukcja szumów
  • łączność: Bluetooth 5.0 i Wi-Fi 802.11ac
  • ekran 2.25 cala LCD (360 x 640)
  • video: 5760 x 2880
  • zdjęcia: 5.5 lub 11K
  • livestreaming (2 lub 4K) przez USB
  • kompatybilność: iOS/Android
  • wbudowany moduł GPS i geotagowanie
  • port USB-C
  • bateria: 1350 mAh (30 min dla video 5.7K, 55 min dla 4K)
  • możliwość podłączania tripodów i kijków selfie
  • cena Ricoh Theta X: 799$

źródło