ShiftCam 12mm Ultra Wide Aspherical Lens

Od ładnych paru lat fotografia mobilna zadziwia swoimi kolejnymi ulepszeniami. Udaje się rozwijać jakość zdjęć dodatkowymi obiektywami, ale też wsparciem elektroniki, czyli algorytmami AI oraz mocą obliczeniową wnętrza telefonu. Nie da się jednak pominąć lepszej optyki, a ta w obudowie smartfona ma ograniczone możliwości. Na pomoc przychodzą zewnętrzne soczewki, rozbudowujące potencjał kieszonkowego aparatu. ShiftCam przygotowało pierwszą na świecie (jak twierdzi marka) 12-milimetrową optykę asferyczną do iPhone’a.

ShiftCam z asferyczną optyką do iPhone’a

O co w ogóle kaman? Co to są soczewki asferyczne? Jak sama nazwa wskazuje, mają kształt inny niż sferyczny i w ten sposób (ponoć) poprawiają wyniki finalnego efektu. W tradycyjnych aparatach fotograficznych takich modułów w całym obiektywie jest nawet po kilka, o ile oczywiście producent zdecydował się na ich uwzględnienie. Czas na dodawanie ich do smartfonów, ale na zewnątrz. Asferyczność pomaga zniwelować aberrację sferyczną, która nie zawsze jest pożądana (zależy w sumie od kadru). ShiftCam 12mm Ultra Wide Aspherical Lens ma dostarczyć lepszą przejrzystość (od krawędzi do krawędzi), redukcję efektu flar i wygodne mocowanie do telefonu.

ShiftCam 12mm Ultra Wide Aspherical Lens

Głównym odbiorcą mają być posiadacze iPhone’ów, choć nie tylko, bo wraz z uniwersalnym adapterem Cold Shoe Mount uda się też podpiąć soczewki do innych modeli smartfonów. Będzie zatem uniwersalnie. Obiektyw wygląda na spory, ale z 12 mm taki musi być. Razem z obudową ShiftCam powstanie coś w rodzaju aparatu/kamerki z telefonem jako body i znacznie ciekawszymi właściwościami fotograficznymi. Pole widzenie rozszerzy się do 122 stopni, więc obejmiemy więcej niż zwykle. Możemy też skompletować zestaw z filtrami, dodatkowymi mocowaniami i innymi soczewkami, na co jest specjalne etui. Oferta firmy jest coraz szersza, a odmiana asferyczna to kolejna w bazie.

Niedawno moduł brał udział w crowdfundingowej kampanii na Indiegogo, gdzie zebrał naprawdę dużo pieniędzy na produkcję soczewek. Pierwsi klienci otrzymają je już we wrześniu. Kosztowały tam ok. 99$, czyli sporo mniej niż przewidywana cena na poziomie 175 dolarów.