Sphero Bolt

Kulka Sphero posiadała w sobie diody LED już od pierwszych generacji. Później powstawały edukacyjne odmiany, w których wnętrze było widoczne przez przezroczystą kopułę, a światełko można było programować. Idą najpierwszego gadżetu była zabawa, ale już kolejne edycja stawiały na naukę przez zabawę. Najnowszy Sphero Bolt kontynuuje tę strategię i rozbudowuje opcje zdalnie sterowanej smartfonem zabawki. Ma być ciekawiej dzięki nowym możliwościom konstrukcyjnym. Całość jednak utrzymywana jest w tej samej konwencji, czyli turlającego się bajeru.

Co się zmieniło? Bolt ma w sobie macierz LED 8×8, a więc pewnego rodzaju dosyć prosty wyświetlacz. Niby mało, ale jakże więcej niż było do dyspozycji wcześniej. Nie dość, że model jest przez to bardziej kolorowy, to jeszcze umożliwi przekaz różnych ikonek oraz informacji zapisywanych przez właściciela. Animacje można zaprezentować poprzez apkę Sphero Edu na iOS lub Androida, ale też przez narzędzia Windowsa, Maca lub przez Chrome. Wizualnie wszystko przypomina SPRK+, ale wewnątrz udało się dołożyć kilka nowych czujników.

Sphero Bolt

360-stopniowy sensor podczerwieni pozwoli na komunikację między Boltami, a więc jeszcze więcej frajdy ze współpracy z kolegami. Z kolei czujnik światła dostosuje intensywność LED oświetlenia otoczenia. Wbudowany kompas (magnetometr) ma ułatwić sterowanie. Zdalna kontrola przez telefon to wciąż główny „ficzer”. Dlaczego mała macierz zmienia aż tak wiele? Ponieważ robociki mogą w ten sposób być personalizowane i to nie tylko do rozpoznawania własnego modelu, ale i tworzenia mini gier. To wciąż edukacyjna zabawka, ale z otwartym na pomysły oprogramowaniem. Kulkom można nadawać cechy, by umożliwić grę w trybie multi. Świetnym przykładem jest Pac-Man. Wyrysowane duszki mogą gonić żółtą kulkę, ale jak w klasycznym tytule, zamienić się w ofiary, gdzie role się odwracają. Dzieci same mogą tworzyć takie zabawy w nowym programie Sphero Play. Jest tam też kilka już zaprogramowanych tytułów.

Zachowania dla diod można ustawiać niemal dowolnie, m.in. względem warunków oświetleniowych. Bateria wytrzyma 2 godziny, a więc dłużej od poprzedników. Będzie więcej grania, programowania i zabawy, a mniej ładowania. Obudowa jest wodoodporna, więc bawić można się prawie wszędzie. Wciąż w apce są kursy kodowania, a że podzespołów jest więcej, to i samych opcji do tworzenia będzie więcej. 30 metrów zasięgu to naprawdę sporo do jazdy. Producent wycenił Sphero Bolt na 150 dolarów. Sprzedaje też zestawy po 15 sztuk, by zainteresować nimi klasy.

źródło: Sphero.com