Kilka dni temu zaktualizowano apkę Spotify na Apple Watche, by ta mogła w końcu obsługiwać zapis utworów serwisu do pamięci smart zegarka. O tryb offline prosiło wielu, bo wygodniej mieć muzykę na pokładzie naręcznego gadżetu, niż nosić dodatkowo telefon przesyłający strumieniowane pliki. Teraz podobne możliwości będzie miał konkurencyjny Tidal.

Tidal Apple Watch offline

Tidal z offline, WiFi i eSIM

Platforma Tidal nie jest może tak silna jak Spotify i nie ma takiej integracji jak Apple Music (natywność z Apple Watchem), ale też ma sporą grupę użytkowników, którzy chcieliby korzystać z usług w szerszy sposób. Najnowsza wersja zegarkowej aplikacji uruchomi tryb offline, czyli pójdzie śladami Spotify, Pandory, no i samego Apple Music, które jako pierwsze oferowało możliwość pobierania kawałków bezpośrednio na smartwatch.

W sumie posiadacze Apple Watchów otrzymają trzy sposoby bezpośredniego odsłuchu audio z poziomu nadgarstka. Wyjście z samym zegarkiem i sparowanymi z nim słuchawkami na Bluetooth to dwie drogi. Jedną już znacie – to pobranie ulubionych utworów, playlist lub albumów do pamięci smartwatcha. Modele wyposażone z eSIM będą mogły streamować wszystko online przez pakiety danych. Ostatnia możliwość to połączenie zegarka z siecią WiFi. W żadnym z tych przypadków nie będzie potrzebny smartfon (ewentualnie nie licząc pierwszej konfiguracji).

Apple Watch z offline coraz szerzej

Dość ważne na zakończenie, Tidal jest płatnym serwisem, więc minimalna kwota dostępu do jego usług to niecałe 20 zł. Nie przypominam sobie smartwatchowej apki Tidala na Apple Watche, więc jest to chyba nowa realizacja. Widziałem ją z kolei w sklepiku dla Samsungów Galaxy Watch. W sumie sam Apple Watch ma już cztery aplikacje streamingowe z zapisem offline, więc funkcja ta zaczyna wchodzić w standard. Dość późno. Ciekawi mnie odpowiedź Deezera i YouTube Music (ten pojawi się z offline w konkurencyjnym Wear OS).

źródło: tidal