Już ładnych kilka lat temu, gdy obserwowałem efekty prac różnych laboratoriów, byłem pewien, że wkrótce nasze smart zegarki i trackery aktywności będą niczym lekarze monitorujący nasz stan zdrowia. Czujników w wearables przybywa i z generacji na generację te gadżety potrafią coraz więcej. Także algorytmy AI są w stanie wykrzesać ze z już istniejących sensorów nowe pomiary. Inżynierowie z EPFL stworzyli chip, który wykryje poziom stresu przez pot.

Ubieralny czujnik poziomu kortyzolu
foto: actu.epfl.ch

Wearable śledzące poziom kortyzolu

Jeśli śledzicie segment ubieralnych technologii, to wiecie, jak wiele zmieniło się we współczesnych trackerach w odniesieniu do ich pierwszych propozycji. Z roku na rok przybywa w ich kopertach różnych sensorów. Powstają już nawet modele stricte pod monitoring zdrowia (nie tylko kondycji i aktywności sportowej). W przeciągu kilku najbliższych lat dojdą kolejne czujniki, a poprawi się też efektywność AI bazującej na tych starszych (lub dając efekt synergii w połączeniu starszych z nowszymi). Swiss Federal Institute of Technology Lausanne (EPFL) opracowało kolejny, który może trafić do urządzeń noszonych.

Inżynierowie skupili pracę nad analizami kortyzolu, który da się monitorować przez pot. Zrobiłem szybki research na temat tego hormonu (wybaczcie, ale nie nie jestem specem w tym temacie, więc muszę się wesprzeć źródłami). Jest on uwalniany przez organizm w stresowych sytuacjach, ale generalnie służy wielu różnym celom. W tej chwili jego rola nie jest dla wpisu ważna. Najistotniejsze, że jest nazywany hormonem stresu, więc śledzenie jego stężenia może pomóc w analizowaniu samopoczucia w trakcie dnia. Chip od EPFL jest w stanie badać takie odczyty ze skóry (w pocie).

Patch od Nanolab i Xsensio

Ubieralny format to oczywiście szansa na całodobowe monitorowanie poziomu kortyzolu w organizmie. Na tej podstawie można przeanalizować różne pory dnia, najbardziej stresujące momenty itd. Wszystko w konkretnym celu – wskazywania sytuacji, które mogą powodować większy stres. Do ich lepszej lokalizacji, unikania lub pracy nad ich ograniczeniem. Kortyzol wpływa pracę organizmu w wielu kwestiach. Często jest niezbędny, ale w zbyt dużych ilościach może być szkodliwy. Dlatego ciągły stres nie jest dobry.

Chip (lub patch) został przygotowany przez dział Nanoelectronic Devices Laboratory (Nanolab) w EPFL we współpracy z Xsensio. Grafenowe elektrody przyklejone do skóry badają koncentrację kortyzolu przez uwalniany przez nią pot. Jest on oczywiście nieinwazyjny, a przy okazji precyzyjny w pomiarach. Przetestowany w laboratoriach, ale z planami na testy kliniczne w szpitalach. Pewnie jeszcze długa droga do realizacji na masową skalę, ale widać światełko w tunelu przed kolejną opcją w ramach przyszłych smart zegarków. Smartwatche wyposażone w taki miernik byłyby w stanie wraz z odpowiednimi algorytmami ostrzegać przed chorobami lub nawet wczesnymi oznakami wypalenia (na podstawie wzorców).

źródło: EPFL