Już nie muszę chyba pisać po raz kolejny, że ubieralne gadżety w formie inteligentnych zegarków będą w przyszłym roku próbować zainteresować każdego posiadacza smartfona. Te wynalazki mają towarzyszyć telefonom i pomagać obsługiwać ich podstawowe funkcje, a także ograniczyć konieczność ciągłego wyjmowania telefonu z kieszeni przy otrzymywaniu powiadomień itp. A co jeśli w ogóle nie musielibyśmy używać smartfona, tylko sam smart watch? A.I Watch to nowy wynalazek posiadający takie możliwości oraz Androida na pokładzie. Model ten jest alternatywą dla chińskiego urządzenia inWatch, do którego zmieścimy kartę sim.

Podobnie jak chiński zegarek, A.I Watch umożliwia odebranie połączenia z poziomu zegarka i to bez potrzeby łączenia go przez Bluetooth ze smartfonem. Wykonywanie telefonów oraz odbieranie i wysyłanie smsów jest możliwe, gdyż ten naręczny gadżet w niewielkiej obudowie posiada również slot na kartę sim i wspiera GSM 850/900/1800/1900 oraz 3G. To niewielkie urządzonko mieści dwurdzeniowy procesor 1.2 GHZ, co wystarczy, aby móc skorzystać z oficjalnego sklepiku Google Play oraz instalację aplikacji na Androida 4.o.4. W teorii możeemy wgrać wszystko co będzie kompatybilne z wersją Jelly Bean, ale w praktyce ograniczy nas mały, dotykowy ekranik zegarka – 1.54 cala (rozdzielczość 240 x 240).

Z ważniejszych specyfikacji należy jeszcze podać: 512MB RAM, 4GB pamięci wewnętrznej, bateryjkę o pojemności 500 mAh oraz aparacik fotograficzny 5-megapikseli. To nie wszystko. Wraz z postępem kampanii na portalu Indiegogo produkt może otrzymywać mocniejsze podzespoły. W przypadku osiągnięcia 200 tysięcy dolarów, kupujący otrzymają możliwość zamówienia zegarka w limitowanych edycjach, które dotyczą tylko zmian wizualnych i materiałowych, ale już przy 350 tysiącach, twórcy obiecują wsparcie Androida w wersji 4.3, przy 500 tysiącach – wdrożenie pamięci operacyjnej 1 GB, potem pojemniejszą baterię, a wraz z magicznym progiem miliona dolarów – moduł komunikacji zbliżeniowej NFC!

Smart watch będzie potrafił tyle samo co większość inteligentnych zegarków, ale będzie miał przewagę niezależnego działania jako telefon w zegarku. Skorzystamy w nim z dostępu do aplikacji społecznościowych, nawigacji GPS, radia FM i wielu innych. Wszystko bardzo przydatne jeśli nie posiadamy przy sobie smartfona, ale ogólnie przy tak małej przekątnej wyświetlacza, nawet pisanie smsów i odpisywanie na wiadomości, będzie kłopotliwe (chyba, że autorzy projektu skorzystają z rozwiązania ZoomBoard). Obok wymienionych podzespołów znalazło się także miejsce dla czujników grawitacyjnych (G-Sensor), a sama obudowa jest wodoszczelna.

Nie zabraknie podstawowej funkcji, czyli tarczy z wyświetlaczem czasu. Takich motywów ma być bardzo dużo, więc nasz zegarek będzie mógł wyglądać co jakiś czas inaczej. Smart watch pozwoli wyświetlić kalkulator, kalendarz, Facebooka, Twittera, Instagram, komunikator Whatsapp, Skype’a, YouTube, Gmaila, odtwarzacze mp3, apki fitnessowe, tłumacz , Google Maps i wiele, wiele innych dostępnych w Google Play. To co wrzucimy na zegarek zależy od nas i od naszej cierpliwości dla małego ekranu. Mamy także otrzymać odczyt aktywności znany ze sportowych przystawek do smartfonów, odczyt warunków pogodowych i wsparcie modułu RFID.

Także motywy (nakładki) dla Androida, mają pozwolić dostosować menu do potrzeb (przykładowe grafiki znajdziecie na stronie kampanii Indiegogo). W nawigacji pomoże gestowa obsługa ekranów, pozwalająca przesuwać je i sterować zasobami. Wszystko to w cenie ok. 279 dolarów, czyli cenie zbliżonej do najnowszego Samsunga Galaxy Gear. Zadziwiająco dużo jak na tak mały gadżet. Na razie twórcy muszą osiągnąć pierwszy próg 100 000 dolarów, dopiero potem będziemy zastanawiać się nad realnym etapem produkcji masowej. Poniżej video materiały prezentujące możliwości A.I Watch:

źródło: Indiegogo, AIWatchtech.com via engadget.com