fot. phonandroid.com
Fizyczna klawiaturka, Android, 18 mpx kamerka, apki od Blackberry, 5.4-calowy ekran i Snapdragon 808 fot. phonandroid.com

Obiecałem sobie, że póki Blackberry oficjalnie nie potwierdzi swojego nowego modelu, nie będę o nim pisać. Przecieki i plotki wskazywały, że nowy sprzęt musi być urządzeniem kanadyjskiej firmy, ale wolałem wstrzymać się do potwierdzenia. Ostatni dokument z wynikami finansowymi producenta rozwiewa wątpliwości, więc śmiało mogę przyjrzeć się (ponownie) nowej konstrukcji i podejściu BB. Po pierwsze: nie będzie to Venice – taka nazwa krążyła po sieci – a ochrzczono go Priv. Po drugie: tak, to pierwszy z modeli, w którym zastosowano system Androida, co potwierdza tylko, że firma przestraszyła się swojego pierwszego OS dla smartfonów lub bada zainteresowanie telefonami z konkurencyjną platformą.

Moim zdaniem Blackberry poszło po rozum do głowy i w końcu zdecydowało się na to, co sugerowali wszyscy specjaliści (i cała reszta). Już kilka lat temu producent powinien zainteresować się współpracą z Google, a miał przecież przykład Nokii, która sporo straciła na swoich decyzjach. Jest jednak szansa, że takie gadżety jak Passport i właśnie Priv, odbiją markę od dna. No, może aż tak nisko BB nie upadło, ale spadki i trendy były pikujące. Wgrałbym jeszcze Androida do Passporta! Byłyby dwa fajne wynalazki z klawiaturką i nietypową formą.

foto z engadget.com
foto z engadget.com
BB Priv
Ekran jest zakrzywiony z obu stron, jak w Galaxy S6 Edge. Tutaj wszystko świetnie wpasowuje się wyjeżdżaną klawiaturkę. Wygląda świetnie!

Blackberry OS nie jest złe. Testowałem go na kilku modelach BB. Problem w tym, że przyzwyczajenie i ostra konkurencja Androida oraz iOS sprawiła, że ciężko przebić się niszowym platformą. Windows sobie pewnie poradzi, bo fajnie integruje się z całym ekosystemem, a taki Tizen ma o wiele większe wsparcie Samsunga. Android nie jest idealny, ale jest pewniejszy przy sprzedaży. W raporcie Blackberry można przeczytać: „Priv łączy najlepsze cechy zabezpieczeń i produktywności Blackberry oraz możliwości aplikacji systemu Android”. Ma to przekonać sceptyków BB OS 10 i przyciągnąć klientów. Klawiaturka i software Blackberry może pomóc.

Znam wiele osób, które tęsknią za starymi Blackberry i chętnie wróciliby do marki, gdyby tylko zastosowano Androida. Myślę, że producent robił badania i analizy, a te przekonały go ostatecznie, że warto sprawdzić system Google. Sytuację ułatwiał fakt, że sporo aplikacji od BB pojawiało się na konkurencyjne platformy, w tym właśnie Androida. Priv ma być flagowcem z wysuwaną klawiaturkę, tzw. sliderem. Model jest planowany na koniec roku. Większość osób się pewnie domyśla, że klawiaturka będzie killerem tego urządzenia. BB ostro walczyło z producentami akcesoriów, którzy kopiowali style Blackberry właśnie z uwagi na dalsze wykorzystywanie fizycznych przycisków w smartfonach. Okazuje się, że nadal czucie guziczków jest ważne, a dotykowce nie są w stanie nam tego zagwarantować. Zobaczymy jak sprzedawać będzie się nowy Priv. Nie sądzę, aby wypchnął szybko z oferty modele z BB OS, ale prędzej czy później to nastąpi.

źródło: Blackberry