Smart ekrany (ale i smart głośniki) od Google lub po prostu te z Asystentem Google nadal nie mówią po polsku. Kiedyś jednak przemówią, więc dobrze jest wiedzieć czym dysponują oraz jakie nowości do nich trafiają. Niektórzy uważają, że kategoria Smart Display to atak na kasę klientów, bo przecież można w podobny sposób korzystać z tabletów. Owszem, powstają nawet specjalne tryby je imitujące, a partnerzy amerykańskiego giganta budują nawet hybrydy (tablety dokowane w głośnikach). Mimo wszystko, posiadanie takiego centralnie ustawionego w mieszkaniu modułu zwiększa możliwości zarówno w ramach sieci smart home, jak i komunikacji między domownikami. Family Bell ma być jedną z kilku nowych opcji dla Asystenta w tego typu urządzeniach. Na razie dostęp tylko w wybranych regionach.

Hey Google, create a Family Bell

„Hey Google, create a Family Bell”

Google robi co może, by przyciągnąć do nietypowej kategorii swoich inteligentnych urządzeń bazujących na Asystencie Google. Niedawno pisałem na blogu o komendzie „Hey Google, Let’s Play a Game!” aktywującej gry audio z wizualnymi efektami na Google Home/Nest Home/Nest Hub. Tryb Family Bell ma imitować szkolny dzwonek i pomóc utrzymać w rygorze domową naukę. Innymi słowy, Google chce, by smart dom zamienił się w smart szkołę, a przynajmniej nieco to ułatwić. Uczniowie spędzali czas pandemii we własnych mieszkaniach, więc jest to ukłon właśnie w kierunku edukacji w domowym zaciszu. Tryb ma wprowadzić rodzaj harmonogramów z wyraźnymi sygnałami, wobec których dzieci będą utrzymywać dyscyplinę (o nią w domu duuużo trudniej).

Family Bell nie będzie oczywiście ograniczane wyłącznie do szkolnych potrzeb. Generalnie jest to rodzaj Broadcastingu z opcją personalizowania przekazu, programowania wiadomości oraz ich przesyłania na konkretne modele smart ekranów lub smart głośników. Google zakłada, że mamy ich w domu kilka. Intercom w apce Google Home jest od dawna, ale to nie to samo. Wiadomości można ustalać po swojemu. Od sygnału do startu nauki, po przypomnienia o czasie pójścia do łóżka, czy oczywiście samych przerw. Wszystko w obrębie poleceń Asystenta Google. Komenda “Hey Google, create a Family Bell” ma działać też na smartfonach z iOS lub Androidem.

Google Family Bell

“Hey Google, start the school day”

Oprócz Family Bell Google wprowadzi dwie inne komendy powiązane z nauką. Może nie są to jakieś istotne i ważne opcje dla smart głośników i smart ekranów, ale zawsze dobrze, że baza poleceń się rozwija. Komenda “Hey Google, start the school day” (lub “Hey Google, school’s in session”) pokaże na ekranach specjalne motywy i dźwięki kojarzone ze szkołą. To w sumie nic innego jak symulowanie warunków z gmachu szkolnego. Akcję możemy powiązać z inteligentnymi modułami, np. posiadanymi w domu żarówkami (mogą np. błysnąć w określonym kolorze). Taka tam pierdoła, ale dzieciom może imponować i zachęcać do poprawnego zachowania. “Hey Google, tell me about the animal of the day” pokaże z kolei ciekawostki o zwierzętach. Możliwe, że to próbka możliwości, by pokazać, jak można rozwinąć edukację we własnym zakresie.

Na koniec jeszcze o bardziej ogólnej komendzie. Użytkownicy asystenta będą mogli tworzyć spersonalizowane wiadomości do przekazywania na konkretne modele głośników, by po prostu informować o ważnej sytuacji poszczególnych domowników. Ważne, by po „broadcast” podać ustaloną dla danego modułu lokalizację (wcześniej przekaz wszedł wszędzie). Przykład: “Hey Google, broadcast to the living room, dinner is ready.” Na razie pobawić się tym możemy jedynie w języku angielskim (więc potrzebne będzie przełączenie go w ustawieniach Google Home – o ile aktualizacja jest dostępna w kraju, w którym mieszkamy – tu producent obiecuje głównie USA, Kanadę, Wielką Brytanię, Australię oraz Indie, czyli te rejony, gdzie angielski jest używany). Aha, modele smart ekranów third-party z platformą od Google też są kompatybilne z nowym updatem.

źródło: google.com