Fire TV Stick to najmniejszy z modułów Amazona, który umożliwia streaming treści na ekran telewizora. Do tej pory najmniejszy oznaczał też najbardziej ograniczony, bo nie oferujący jakości 4K. Producent to zauważył i stworzył nową generację Fire TV Stick 4K, które wraz z całkowicie nowym pilocikiem Alexa Voice Remote ma dostarczyć wystarczające funkcje, by przekształcić TV w sterowany głosem system z mnóstwem treści do oglądania. Powoli Ultra HD staje się standardem, więc oferta musi to uwzględniać.
Kompaktowy wtyk na HDMI zyskał kilka nowych technologii, m.in. nowe anteny w połączeniu z Wi-Fi 802.11ac. Wszystko pod jakość 4K, bo przecież zwiększa się „waga” formatu. W środku pojawił się też czterodzeniowy procesor, który to wszystko ogarnie. Mowa o obsłudze Dolby Vision i HDR10+. Z niewielkiego „dongle’a” uzyskamy niezły efekt. To nie wszystko, bo Amazon chce podnieść komfort użytkowania przez nową generację pilota. Można go nabywać oddzielnie, np. pod model Fire TV Cube, ale i z nowym stickiem będzie współpracować. Pojawią się na nim dwa nowe przyciski, które całkowicie odmieniają odbiór gadżetu. To on będzie chyba najbardziej zauważalny i odczuwalny.
Pilot Alexa Voice Remote łączy się z Fire TV Stick 4K przez Bluetooth i ma wszystkie niezbędne przyciski, łącznie z kierunkowym padem oraz guziczkiem do aktywacji mikrofony dla poleceń. To wszystko już jednak było. W końcu otrzymamy też kontrolę nad dźwiękiem. Nie trzeba będzie już przeskakiwać między pilotami. To frustrowało wielu użytkowników poprzednich modeli. Niby była kontrola dźwięku przez komendy Alexy, ale sami wiecie. Przyciski to przyciski. Muszą być.
Alexa ma być jednak ważna, ponieważ poleceniami wywołamy wiele funkcji znacznie szybciej niż pilotem, np. konkretne epizody serialu lub tytuł filmu z katalogu. Pośród „skillów” są komendy dotyczące przewijania oraz przełączania między kanałami. Nie wiem jednak, czy dla pewnych funkcji nie będzie to wymagało parowania z urządzeniami Echo (co tłumaczy zestawy z mini głośniczkami Echo Dot). Wyczuwam, że chodzi o obsługę innych urządzeń poza TV. Nowy Fire TV Stick wspiera też Dolby Vision oraz Dolby Atmos. Oprócz wielu serwisów streamingowych (Amazon, Netflix itp.) dostępne będą też przeglądarki Firefox i Silk oraz platformy muzyczne Amazon Music, czy Spotify. Można też sparować Fire TV Stick 4K z Fire TV Recast oraz anteną HDTV, by oglądać, ale i nagrywać lub odtwarzać programy telewizyjne w trybie Over-the-Air (z powietrza).
Wyrób będzie dostępny na wybranych rynkach, więc jeśli skusi to trzeba go sprowadzić. U nas nie ma jeszcze polskiej Alexy, więc dopiero oficjalny start wsparcia spowoduje sprzedać gadżetów. Fire TV Stick 4K wyceniono na niecałe 50 dolarów. Sam pilocik z kolei na niecałe 30$. Będzie on kompatybilny również z drugimi generacjami sticka, które nadal są w sprzedaży za 40 dolców. Moduł całkiem ciekawy, ale głównie dla wspieranych językowo regionów asystentki głosowej. Cały czas czekam na polską Alexę… Może moje prawnuki się doczekają, a dodam, że nie mam nawet jeszcze własnych dzieci.
źródło: Amazon.com
