Na tegorocznych targach CES 2021 (tj. ich wirtualnej edycji) nie było zbyt wiele uwagi skupionej na goglach VR lub AR, więc te jednostki, które w ogóle przedstawiono przyciągały wzrok „odwiedzających”. Ciekawy projekt przedstawiło tu Lenovo. Ich gogle do Rzeczywistości Rozszerzonej ThinkReality A3 przeznaczono jednak głównie do użytku biznesowego. Mimo wszystko, warto zerknąć w ich możliwości. Pewnie właśnie tutaj rozwój jest bardziej opłacalny.

gogle AR Lenovo ThinkReality A3

Lenovo ThinkReality A3 dla przedsiębiorstw

Gogle AR nie są dla Lenovo tematem nowym. Dwa lata temu mogliśmy zobaczyć model headsetu ThinkReality A6. Nowe A3 są smuklejsze i zapewne lepsze o te dwa lata jakie minęły od prezentacji poprzednika. Choć sprzęt jest prezentowany na styczniu to jego debiut zaplanowano dopiero na połowę 2021 roku. Jak już wspomniałem na wstępie, zostały skierowany do pomocy w przedsiębiorstwach. Niestety nie do użytku domowego, więc i aplikacje oraz oprogramowanie skupi się na segmencie „enterprise”.

Jak nie trudno się domyślić, software ma ułatwić firmom prowadzenie swoich biznesów poprzez nowe podejście do pracy. Gogle AR mają dostarczyć wirtualne monitory i narzędzia wizualizujące obiekty w 3D. Pomocna będzie też zdalna współpraca między pracownikami pracujących z goglami na głowie. Sprzęt ma współpracować z laptopem lub smartfonem w sposób przewodowy. Ogólna koncepcja całego rozwiązania nie jest unikatowa, ale nadal jest tu wiele do zrobienia. Lenovo próbuje podążać śladem Microsoftu (HoloLens), czy modeli Epsona.

Lenovo ThinkReality A3

Snapdragon XR1 lub Snadpragon 8xx

Jeśli kogoś interesuje wewnętrzna specyfikacja gogli Lenovo ThinkReality A3 to najistotniejszą informacją będzie tu chyba rozdział na dwie edycje modelu. W mocniejszym ThinkReality A3 PC Edition chińska marka postawiło na sprawdzoną platformę Qualcomm Snapdragon XR1. Troszkę to dziwne, gdyż układ ten po raz pierwszy został przedstawiony już trzy lata temu, a dostępny jest już przecież XR2. Oprogramowanie pociągnie do pięciu wirtualnych monitorów (pulpitów) z aplikacjami Windowsa. Wszystkie w sferycznym środowisku, rozszerzając widok głównego ekranu – tego realnego, do którego podpięte są gogle.

Nieco słabsza jednostka ThinkReality A3 Industrial Edition ma działać ze Snapdragonami serii 800 na pokładach podpinanych smartfonów. Tutaj rozwiązanie będzie nieco bardziej kompaktowe i mobilne. Na Androida Lenovo też ma software ThinkReality. Model bazujący na połączeniu z telefonem posłuży w innych branżach. Tam, gdzie przemieszczanie się, np. po magazynie, jest ważne, a wymaga współpracy z jakimś oprogramowaniem. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale chyba w obu będzie chip XR1 na pokładzie, ale inny będzie sposób zaciągania danych ze źródła.

ThinkReality A3 bez baterii

Ekrany mają dysponować jakością 1080p z 45 ppd na oko. Do kontroli posłużą dwie kamery typu rybie oko, by orientować się w przestrzeni z zakresem 6DoF. Z kolei kamerka 8 mpx posłuży do wykonywania zdjęć i nagrywania video, ewentualnie do zdalnej wymiany obrazu między osobami. Gogle wyposażono w mikrofony i głośniki, więc komunikacja nie będzie problemem. Czego zabrakło? Tym razem, w odróżnieniu od poprzedniej generacji A6, nie ma wbudowanej baterii. Stąd konieczność podpięcia przewodowego. Gogle są dzięki temu lżejsze i smuklejsze. Do tego składane. Lenovo wciąż eksperymentuje z „okularami” AR. Należy pamiętać, że swoje jednostki opracowują giganci: Apple, Samsung, Facebook, czy Google, więc warto już teraz mieć odpowiednie doświadczenie w przyszłej walce o klienta.

źródło: lenovo.com